Regeneracja po Śląsku i taktyka na Wartę [ZDJĘCIA]

Po niedzielnym, zwycięskim spotkaniu ze Śląskiem we Wrocławiu piłkarze Legii otrzymali dzień wolnego. No boisku w Legia Training Center spotkali się we wtorek o godz. 17. Legioniści najpierw odbyli rozgrzewkę pod okiem trenera Łukasza Bortnika, później zaś zostali podzieleni na dwie grupy i grali „w dziadka” urozmaiconego trafieniem piłką w małą bramkę. W jednej grupie ćwiczyli piłkarze, którzy rozegrali całe lub większość niedzielnego starcia ze Śląskiem, w drugiej zaś pozostali. Indywidualne zajęcia na boisku wznowił Joel Valencia, okrążenia dookoła boiska zaliczał także wracający do pełnej sprawności Igor Lewczuk.

W drugiej części zajęć uczestniczyli tylko piłkarze, którzy byli poza niedzielną kadrą meczową, bądź zagrali w małym wymiarze czasowym. Szkoleniowcy zarządzili gry na skróconym polu. Piłkarze ponownie zostali podzieleni na grupy i pracowali nad taktyką na sobotnie spotkanie z Wartą Poznań. Strzały na bramkę z różnych stref boiska, wychodzeniem spod pressingu i konstruowanie akcji - to główne zagadnienia wtorkowych zajęć, które w większości prowadził trener Przemysław Małecki. Na koniec Wojskowi podzieleni na dwie ekipy rywalizowali w mini-meczu, który składał się z czterech części. Efektowne trafienia Tomasa Pekharta, który ćwiczył już na pełnych obrotach, a także Luquinhasa, Muciego czy Rusyna, nie przyniosły rozstrzygnięcia i rywalizacja zakończyła się remisem.

Po zakończeniu treningu legioniści przenieśli się do siłowni, o czym przeczytacie w kolejnym artykule. Środowe zajęcia zaplanowano na godz. 11:00.