
Robert Pich: Zmęczenie podczas okresu przygotowawczego zaprocentuje na boisku
Nowy pomocnik Legii Warszawa odpowiedział na kilka pytań po pierwszym treningu na zgrupowaniu w Austrii.
Autor: not. Mateusz Okraszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa
- Udostępnij
Autor: not. Mateusz Okraszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa
Nowy pomocnik Legii Warszawa odpowiedział na kilka pytań po pierwszym treningu na zgrupowaniu w Austrii.
- Po takiej drodze nie spodziewałem się tak trudnego treningu, ale myślę, że była to bardzo dobra i intensywna jednostka. Zobaczymy, jak będzie jutro. Każdy z nas jest zmęczony, ale to normalne w okresie przygotowawczym. Mam nadzieję, że to nam pomoże i zaprocentuje.
- Oferta Legii trochę mnie zaskoczyła, ale byłem bardzo szczęśliwy. Nie chciałbym rozmawiać o innych ofertach. Najważniejsza była ta od Legii. Szybko się dogadaliśmy i cieszę się, że wszystko się udało.
- Nie mam problemu jeśli chodzi o wprowadzenie do drużyny. W zespole jest dobra atmosfera. Każdy jest gotowy do pracy. Mam nadzieję, że to przełoży się na boisko.
- Rozmawiałem z trenerem przed podpisaniem kontraktu. Powiedziałem wówczas, że jest wiele pozycji, na których mogę grać. Od trenera zależy, jaką pozycję dla mnie wybierze.
- Większość swojej kariery grałem na skrzydle i tam się czuję najlepiej. Gdy w Śląsku zmienił się styl grania, wówczas zacząłem grać jako "10-tka".
Autor
not. Mateusz Okraszewski