![Środowa gra wewnętrzna. Kostorz z hat-trickiem [GALERIA]](https://cdn.legia.com/variants/yRLoeohWzJjjFPGwdWPCHABj/545c15e9cca6f06af6246aeb5cf03b7aca3451e6443595cf6ef7e6b628d6481e.jpeg)
Środowa gra wewnętrzna. Kostorz z hat-trickiem [GALERIA]
Zamiast drugiego treningu, na popołudnie sztab szkoleniowy przygotował grę wewnętrzną. Piłkarze zmierzyli się ze sobą w formule 2x30 minut.
Autor: Jakub Jeleński
Fot. Mateusz Kostrzewa
- Udostępnij
Autor: Jakub Jeleński
Fot. Mateusz Kostrzewa
Drużyna niebieskich wyszła na boisko w składzie: Boruc – Wszołek, Wieteska, Lewczuk, Mladenović – Kapustka, Martins, Gvilia – Valencia, Luquinhas, Cholewiak. Żółci natomiast przystąpili do gry w takim zestawieniu: Miszta – Niski, Mosór, Jędrzejczyk, Hołownia – Slisz, Matsenko, Ciepiela – Skibicki, Kisiel, Kostorz. Co ciekawe w pewnym momencie Kacper Kostorz zamienił drużyny, co później okazało się kluczowe.
Nie była to zwyczajna gra kontrolna. Trener Czesław Michniewicz co jakiś czas przerywał ją gwizdkiem i żywiołowo przekazywał zawodnikom swoje uwagi. Wprowadził też zasadę, na mocy której podawać można było tylko do przodu – gra do tyłu była zakazana. Pierwsza połowa nie przyniosła nam jednak zbyt wielu emocji, natomiast na ich brak nie można było narzekać w drugiej.
Do siatki swojej byłej drużyny tuż po przerwie – jak wspomnieliśmy, w trakcie gry zmienił on skład – trafił Kacper Kostorz i niebiescy prowadzili 1:0. W 35. minucie było już 2:0, bo zdobywca pierwszej bramki ustrzelił dublet. Na 3:0 trafił Bartosz Kapustka, zaś 4:0 zrobiło się za sprawą gola Valeriana Gvilii. 10 minut przed końcem wynik podwyższył jeszcze Paweł Wszołek, zaś szóstego gola strzelił Kacper Kostorz.
Tuż przed końcowym gwizdkiem do siatki raz jeszcze trafił Kostorz, ale jego gol nie został uznany z powodu pozycji spalonej. Jednak jego pomeczowe rozmowy ze sztabem wskazują, że zawodnik chętnie sprawdzi na video, by potwierdzić, czy rzeczywiście znalazł się na offsidzie. Po godzinie wybrzmiał ostatni gwizdek. Jutrzejszy trening zaplanowano na godz. 9:30.
Autor
Jakub Jeleński