Środowe manewry legionistów w Książenicach. Większość kadrowiczów oraz „Piona” trenowali z drużyną [ZDJĘCIA]

W środowe południe w ośrodku LTC w Książenicach odbyła się kolejna jednostka treningowa przygotowująca legionistów do niedzielnego spotkania z Zagłębiem w Lubinie. Z drużyną trenowała już większość kadrowiczów, którzy powrócili ze zgrupowań kadr narodowych. Z pełnym obciążeniem ćwiczył także wracający do zajęć po kontuzji obrońca Kamil Piątkowski.

Majestatyczna jesienna mgła, która dość leniwie opadała w środowy poranek w Książenicach, nie pokrzyżowała planów treningowych piłkarzy Edwarda Iordănescu. Po śniadaniu zawodnicy odbyli tradycyjną odprawę ze sztabem szkoleniowym, skąd udali się na kilkunastominutową aktywację w siłowni. Ze zgrupowań kadr narodowych powróciła już większość zawodników. Bartosz Kapustka, Paweł Wszołek i Kacper Tobiasz dołączyli do treningu z zespołem na boisku, zaś Ermal Krasniqi, Kacper Urbański oraz Wojciech Urbański pracowali wewnątrz budynku LTC. Ekipy Wahana Biczachczjana, Steva Kapuadi'ego i Petara Stojanovicia swoje mecze rozgrywały we wtorek, więc ta trójka legionistów dołączy do zespołu w czwartek.

Do normalnych zajęć powrócił także Kamil Piątkowski. „Piona” tryskał humorem i było wyraźnie widać, że jest bardzo zadowolony z faktu, że będzie mógł w kolejnych spotkaniach wreszcie pomóc drużynie. Środowe zajęcia rozpoczęły się od rozgrzewki oraz gry w „dziadka”. Po kwadransie pracy na boisku nr 2 zawodnicy rozpoczęli intensywną grę na utrzymanie z użyciem małych bramek - grano na jeden lub dwa kontakty. Oddzielnie z trenerami ćwiczyli bramkarze.

Drugą część treningu zajęła już mini-gierka. Szkoleniowcy podzielili drużynę na trzy ekipy, które rywalizowały ze sobą w krótkich i intensywnych grach. Nikt nie odstawiał nogi, nie oszczędzał się, gra prowadzona była na dużej szybkości i intensywności. Ostatecznie techniczno-taktyczną rywalizację wygrała ekipa „Żółtych”. Kolejną jednostkę treningową w LTC legioniści mają zaplanowaną na czwartek, na godz. 11:30.