Trener Michniewicz po meczu z Krasnodarem: Widzę dużo pozytywów - Legia Warszawa
Plus500
Trener Michniewicz po meczu z Krasnodarem: Widzę dużo pozytywów

Trener Michniewicz po meczu z Krasnodarem: Widzę dużo pozytywów

- Dużo pozytywów widzę w tym meczu, i to po wczorajszych zajęciach na bardzo dużej intensywności . Przez 90 minut stałem z boku, a nie przy ławce, i dostrzegłem co nam wychodzi, co nie. Podobało mi się ustawienie trójki Kapustka - Luquinhas - Muci, którzy szukali się w środku, dobrze sytuacje boiskowe rozwiązywał Andre - powiedział po ostatnim meczu na obozie w Austrii trener Czesław Michniewicz.

Autor: PG

Fot. Mateusz Kostrzewa

Główny sponsor Plus500
  • Udostępnij

Autor: PG

Fot. Mateusz Kostrzewa

Trener Czesław Michniewicz:

 

- Joelowi odnowił się uraz podczas rozgrzewki. Chciał kopnąć piłkę i poczuł ból w udzie. Pół roku wcześniej miał naderwany mięsień dwugłowy uda, dziś “pociągnęła go blizna” i Joel przejdzie szczegółowe badania. Zobaczymy, jak rozwinie się sytuacja. 

 

- Nie spodziewaliśmy się, że dziś będziemy musieli grać na dwóch stoperów. Mateusz Hołownia wczoraj podczas treningu dostał udem w mięsień czworogłowy i krwiak nie pozwolił mu funkcjonować. Inaczej się gra, kiedy od pół roku trenujesz w pewnym ustawieniu i masz wypracowane zachowania, ale był to dla nas egzamin, bo taka sytuacja może zdarzyć się podczas sezonu. Dobrze funkcjonowało doświadczenie Mateusza Wieteski i Artura Jędrzejczyka. Linia obrony funkcjonowała dobrze, choć może jej boki były mniej aktywne w ofensywie. Ta zmiana wprowadziła jednak trochę chaosu. 

 

- Kapi wyprowadzał kontratak. Boisko było w świetnym stanie, ale około 40 minuty było już suche, stanął na piłce i delikatnie podkręcił kolano. Nie wiemy jeszcze dokładnie, co mu jest, musi przejść szczegółowe badania. Nie czuł się komfortowo, więc zmieniliśmy go w przerwie

 

- Kacper Skibicki cały czas uczy się gry na wahadle. Te boki były wiosną naszym największym atutem. Mieliśmy tam dużą konkurencję, dlatego Kacper tam nie grał. Będziemy go jednak tam przymierzać. Na dziś sytuacja wygląda tak, że doszedł do nas Johansson, ale od dłuższego czasu trenował indywidualnie. Dziś zaczął zajęcia z drużyną, możliwe, że zagra w środę w meczu z Lechią Gdańsk. Nie grał on raczej w tym systemie, nie był wahadłowym, a bocznym obrońcą, więc zobaczymy, jak sprawnie się przystosuje. Mam nadzieję, że pójdzie sprawnie, bo to doświadczony piłkarz. 

 

- Mahir Emreli lepiej czuje się z drugim napastnikiem u boku, który szuka pozycji i wychodzi na wolne pole. Mahir podbiegł dziś do linii i zapytał, czy może schodzić do środka po piłkę, bo nie dostawał ich zbyt często. On lubi rozgrywać futbolówkę, ale jeśli będzie się cofał, to nikogo nie będzie z przodu. Dlatego musimy znaleźć rozwiązania, by przed nim był jeszcze jeden zawodnik. Wtedy będzie mu się grało bardziej komfortowo, będzie strzelał więcej goli i tworzył grę, bo dobrze się w tym odnajduje. 

 

- Oddzieliłbym pracę wykonaną na treningach i gry kontrolne. Pracowaliśmy bardzo dobrze, jestem zadowolony z fantastycznej postawy chłopaków. Praktycznie nie było urazów oprócz pojedynczych przypadków zmęczenia wszyscy mają prawie 100 proc. frekwencji na treningach. Przypadek Jasura jest inny - przyjechał po koronawirusie, przytrafił mu się uraz po treningu. Pozostali trenowali bardzo dobrze i w bardzo dobrych warunkach, choć przy takim upale sił ubywało szybciej. Mamy świetne warunki hotelowe i dobrych sparingpartnerów - wszystko co chcieliśmy. Na poprzednim zgrupowaniu w Dubaju było więcej czasu na trening, teraz mieliśmy osiem dni, trzy mecze i intensywne jednostki nawet bezpośrednio przed spotkaniami. Od poniedziałku skupiamy się na taktyce i przygotowaniach do rywalizacji z Bodo. Sprawdzian z Lechią ma już być przetarciem tego, co chcemy zagrać z norweską drużyną.

 

- Dużo pozytywów widzę w tym meczu, i to po wczorajszych zajęciach na bardzo dużej intensywności. Przez 90 minut stałem z boku, a nie przy ławce, i dostrzegłem co nam wychodzi, co nie. Podobało mi się ustawienie trójki Kapustka - Luquinhas - Muci, którzy szukali się w środku, dobrze sytuacje boiskowe rozwiązywał Andre.

 

- Johansson ma już szansę zagrać z Lechię, a przygotowanie Josue zajmie więcej czasu, może ponad dwa tygodnie. Najbliżej pozycji młodzieżowca są Kacper Skibicki i Jakub Kisiel. Będziemy jeszcze się przyglądać, przed startem rozgrywek czekają nas dwa mecze.

 

Oficjalnym partnerem zgrupowania Legii Warszawa w Leogang jest Toyota Motor Poland.

Udostępnij

Autor

PG

16razyMistrz Polski
20razyPuchar Polski
5razySuperpuchar Polski
pobierz oficjalną aplikację klubu
App StoreGoogle PlayApp Gallery
© Legia Warszawa S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.