![W upalnych Książenicach bez taryfy ulgowej. Gierki i biegi legionistów [ZDJĘCIA]](https://cdn.legia.com/variants/KfQpJhUFpeWPaiWra34MyaWd/545c15e9cca6f06af6246aeb5cf03b7aca3451e6443595cf6ef7e6b628d6481e.jpeg)
W upalnych Książenicach bez taryfy ulgowej. Gierki i biegi legionistów [ZDJĘCIA]
Wtorek, 20 czerwca, Książenice. Pierwsi piłkarze Legii pojawiają się w ośrodku LTC przed godziną 8., ostatni wyjadą grubo po 20. Testy, badania, dwa treningi dziennie. Tak wyglądają przygotowania piłkarzy Kosty Runjaicia do nowego sezonu. Nie pomaga także pogoda. Podczas dzisiejszych zajęć temperatura sięgała ponad 30 stopni Celsjusza.
Autor: Janusz Partyka
Fot. Janusz Partyka
- Udostępnij
Autor: Janusz Partyka
Fot. Janusz Partyka
Wtorek, 20 czerwca, Książenice. Pierwsi piłkarze Legii pojawiają się w ośrodku LTC przed godziną 8., ostatni wyjadą grubo po 20. Testy, badania, dwa treningi dziennie. Tak wyglądają przygotowania piłkarzy Kosty Runjaicia do nowego sezonu. Nie pomaga także pogoda. Podczas dzisiejszych zajęć temperatura sięgała ponad 30 stopni Celsjusza.
Dzień legioniści rozpoczęli od śniadania w klubowej kantynie. Po godz. 10. sztab szkoleniowy zwołał odprawę, na której nakreślił drużynie główne założenia przebiegu dzisiejszych aktywności. A te rozpoczęły się w siłowni przed godz. 11. Legioniści odbyli tam ćwiczenia ogólnorozwojowe z naciskiem na budowanie siły, wytrzymałości i dynamiki. W ruch - na poszczególnych stacjach - poszły więc sztangi, piłki, hantle i inne specjalistyczne urządzenia do szlifowania formy fizycznej.
Po 30 minutach drużyna stawiła się na boisku treningowym. Zajęcia - w ponad 30-stopniowym upale i palącym słońcu - rozpoczęła dynamiczna rozgrzewka ze sprintami, z użyciem gum, a następnie tzw. „rondo”, czyli gierki na utrzymanie piłki w wyznaczonych kwadratach boiska. Pot lał się z zawodników strumieniami, niezbędne było częste uzupełnianie płynów. Jak się jednak okazało, to było tylko preludium do tego, co czekało piłkarzy na boisku nr 2 w dalszej części zajęć.
A te składały się z dwóch kluczowych elementów - na jednej części boiska połowa piłkarzy (podzielona na dwa zespoły) rywalizowała w dynamicznej grze na dwie bramki, druga zaś w tym samym czasie wykonywała interwały, biegając niezliczoną ilość odległości boiska. Żar lał się z nieba, a zawodnicy nie mieli ani chwili wytchnienia. Cykl ten miał kilka serii, a obydwie ekipy zamieniały się po kwadransie. Ostatni gwizdek trenera Kosty Runjaicia tym razem brzmiał jak zbawienie. Po półtoragodzinnych zajęciach legioniści udali się na obiad oraz regenerację, bowiem kolejny trening już o godz. 17.
Autor
Janusz Partyka