Zgodnie z planem. GKS Tychy - Legia Warszawa 0:3 - Legia Warszawa
Plus500
Zgodnie z planem. GKS Tychy - Legia Warszawa 0:3

Zgodnie z planem. GKS Tychy - Legia Warszawa 0:3

Legia Warszawa wygrała 3:0 z GKS-em Tychy w wyjazdowym meczu 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski. Dwa gole dla Wojskowych strzelił Blaz Kramer, a jedno trafienie dołożył Marc Gual. 

Autor: Przemysław Gołaszewski

Fot. Mateusz Kostrzewa

Główny sponsor Plus500
  • Udostępnij

Autor: Przemysław Gołaszewski

Fot. Mateusz Kostrzewa

Legia Warszawa wygrała 3:0 z GKS-em Tychy w wyjazdowym meczu 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski. Dwa gole dla Wojskowych strzelił Blaz Kramer, a jedno trafienie dołożył Marc Gual.

 

Już na samym początku spotkania legioniści mogli wykonywać jedenastkę, po tym jak Bartosz Slisz upadł w polu karnym, jednak po konsultacji VAR sędzia Jarosław Przybył anulował decyzję o przyznaniu rzutu karnego. W 10. minucie Bartosz Slisz wypatrzył Blaza Kramera, ten przejął podanie, obrócił się z piłką i huknął mocno, czy nie dał szans bramkarzowi rywali. W 14. minucie Marc Gual podwyższył prowadzenie. Josue podał do Gila Diasa, ten świetnie opanował piłkę, wpadł w “szesnastkę” i podał do Hiszpana, który bezbłędnie wykonał swoje zadanie. W kolejnych minutach Gual mógł zdobyć dwie kolejne bramki, lecz najpierw minimalnie przestrzelił, a chwilę później został zablokowany. W 36. minucie legioniści strzelili trzeciego gola. Josue w fenomenalny sposób podał do Pawła Wszołka, a ten wyłożył piłkę Kramerowi, który wbił ją do siatki z najbliższej odległości. W 38. minucie Gual miał swoją kolejną szansę, ale jego strzał obronił golkiper tyskiej drużyny.

Zdjęcie

W drugiej połowie gospodarze zagrali nieco odważniej. W 51. minucie nikt nie zamknął groźnego dośrodkowania miejscowych. Minutę później Mystkowski bardzo się pomylił, uderzając z daleka. W 58. minucie Blaz Kramer szukał hattricka efektownym strzałem z przewrotki, ale nieczysto trafił w piłkę. W 73. minucie Jurgen Celhaka dograł na wolne pole do Ernesta Muciego, a ten pokonał bramkarza rywali, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną. Pięć minut później Kacper Skibicki przegrał biegowy pojedynek z Kacprem Tobiaszem. W 88. minucie legioniści jeszcze raz trafili do siatki. Tomas Pekhart wykorzystał dobre podanie Rafała Augustyniaka i przelobował bramkarza, ale też znajdował się na pozycji spalonej. Wynik nie uległ już zmianie.

Zdjęcie

GKS Tychy - Legia Warszawa 0:3 (0:3)

Bramki: Kramer (10’, 36’), Gual (14’) 

 

GKS Tychy: Kostrzewski - Tecław, Budnicki, Nedić - Machowski (Dijaković 46'), Żytek (Radecki 40’), Wojtuszek, Błachewicz - Rumin (Mikita 46'), Śpiączka (Skibicki 76’), Niewiarowski (Mystkowski 46')

Rezerwowi: Czarnogłowski, Dijaković, Szpakowski, Mystkowski, Skibicki, Radecki, Połap, Bieroński, Mikita

 

Legia Warszawa: Tobiasz - Jędrzejczyk, Augustyniak, Kapuadi - Wszołek (Rosołek 80’), Slisz (Strzałek 88’), Celhaka, Gil Dias - Josue (Elitim 80’), Kramer (Pekhart 71’), Gual (Muci 71’)

Rezerwowi: Hładun, Pekhart, Pankov, Sokołowski, Muci, Elitim, Kun, Rosołek, Strzałek

 

Żółte kartki: Budnicki (54’), Dijaković (89’)

Zdjęcie

- Myślę, że było to zasłużone zwycięstwo. Strzeliliśmy trzy gole w pierwszej połowie, kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Pierwsza odsłona była w naszym wykonaniu bardzo dobra. W drugiej połowie chcieliśmy zdobyć kolejne bramki, ale to nam się nie udało. Bardzo podobała mi się jednak stabilność mojej drużyny. Graliśmy z drużyną z czołówki I-ligi. Gratuluję mojemu zespołowi. Teraz koncentrujemy się na niedzielnym meczu z Radomiakiem - powiedział na konferencji prasowej trener Legii Warszawa, Kosta Runjaić. Cała wypowiedź szkoleniowca Wojskowych w TYM miejscu.

Zdjęcie
Udostępnij

Autor

Przemysław Gołaszewski

16razyMistrz Polski
20razyPuchar Polski
5razySuperpuchar Polski
pobierz oficjalną aplikację klubu
App StoreGoogle PlayApp Gallery
© Legia Warszawa S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.