Tenis: Iga Świątek w trzeciej rundzie Australian Open!
Legionistka Iga Świątek Polka pokonała w dwóch setach (6-3, 7-5) Carlę Suarez Navarro i awansowała do trzeciej rundy wielkoszlemowego turnieju Australian Open.
Autor: Janusz Partyka
- Udostępnij
Autor: Janusz Partyka
Iga Świątek (56 WTA) w pierwszej fazie turnieju w Melbourne pokonała w dwóch setach (6-3, 6-2) Timee Babos (88 WTA). W drugiej rundzie zmierzyła się z wyżej notowaną Carlą Suarez Navarro (54 WTA). Z powodu deszczu na kort 14. w Melbourne Park zawodniczki nie wyszły w środku nocy, ale tuż przed godz. 7:30 polskiego czasu. W pierwszym secie gra była wyrównana, ale warszawianka przełamała rywalkę i zrobiło się 4:3. Legionistka nie oddała już żadnego gema Hiszpance i pokonała ją w pierwszym secie 6-3. Wynik pierwszego seta Polka ustaliła asem serwisowym. Obie tenisistki przystąpiły do meczu maksymalnie skoncentrowane i pilnowały swoich serwisów, co przełożyło się na dość wyrównane spotkanie.
Drugi set obfitował w większą liczbę błędów polskiej zawodniczki, znów gra toczyła się na zasadzie gem za gem, ale w końcówce do ofensywy przystąpiła Iga Świątek, która ostatecznie pokonała 31-letnią Hiszpankę 7-5. Oznaczało to zwycięstwo 2:0 i awans do kolejnej rundy wielkoszlemowego turnieju Australian Open. W ciągu 88 minut gry legionistka zanotowała osiem asów serwisowych, obroniła pięć z siedmiu break pointów, a sama wykorzystała cztery z ośmiu szans na przełamanie. Świątek posłała 33 kończące uderzenia i popełniła 37 niewymuszonych błędów. Rywalce naliczono 10 piłek wygranych bezpośrednio i 20 pomyłek.
- Iga znów pokazuje, jak wielki ma talent. Chyba nikt nie gra tak odważnie jak ona. Teraz zaczną się prawdziwe schody, ale rywalki powinny obawiać się zdeterminowanej Polki, która swoimi bombami może każdego zmieść z kortu. Gra bardzo ryzykownie, często trafia blisko linii z wielką siłą. Chyba nikt nie gra tak szybko i agresywnie, a jednocześnie bardzo precyzyjnie. Iga nierzadko wychodzi obronną ręką z niezwykle trudnych sytuacji. (...) Pokazuje, jak wielki ma talent. Bez żadnego przygotowania meczowego wygrała dwa mecze z doświadczonymi tenisistkami. Wydawało się, że będzie trudniej, a Iga nie straciła seta. (...) Jeśli pokona Vekić, będzie to wielka sprawa i jej paszport do pierwszej dwudziestki rankingu. A jeśli ograłaby Bencić, która najprawdopodobniej awansuje do czwartej rundy, byłby to sygnał, że już wkrótce na stałe wejdzie do pierwszej dziesiątki. Wszystko przed Igą – komentuje dla sport.onet.pl legenda polskiego tenisa, Wojciech Fibak.
W III rundzie, która odbędzie się w sobotę, Iga Świątek zmierzy się z Chorwatką Donną Vekić (20 WTA), która w poprzedniej rundzie ograła 2:0 Alize Cornet.
Autor
Janusz Partyka