Turniej eliminacyjny Legia Cup 2019 za nami!

W poniedziałek, 11 listopada, przy Łazienkowskiej 3 odbył się Turniej Eliminacyjny do Legia Cup 2019. Awans do turnieju głównego wywalczyła drużyna Talentu Warszawa. - Szansa występu w jednym z najbardziej prestiżowych turniejów w Polsce, jakim jest Legia Cup i możliwość rywalizacji z drużynami pokroju Juventusu, Anderlechtu czy Manchesteru United to ogromne wyróżnienie dla naszych chłopców i duży bodziec do ich dalszego rozwoju. Nie możemy doczekać się turnieju głównego, bo czeka nas naprawdę super rywalizacja z bardzo mocnymi, zagranicznymi markami - podkreślał trener Talentu, Michał Brychczy.

– Turniej eliminacyjny dla rocznika 2009 dedykowany był przede wszystkim naszym Klubom Partnerskim, klubom zaprzyjaźnionym i współpracującym Akademii oraz Legia Soccer Schools. W tym roku udział w nim wzięły 24 zespoły, w tym jeden z Litwy. Przyjmowaliśmy również zgłoszenia na ten turniej, które później rozpatrywaliśmy i co również pozwoliło nam zbudować mocny skład uczestników tegorocznej edycji kwalifikacji. Nie wszystkie kluby, które pojawiły się dziś przy Ł3 formalnie związane są z nami umową o współpracy, ale z każdym ta współpraca układa się bardzo dobrze. Dzisiejszy turniej, oprócz nagrody w postaci awansu do Legia Cup, był szansą budowania relacji pomiędzy klubami oraz okazją do ciekawej rywalizacji, z drużynami o różnej charakterystyce, z różnych stron Polski czy jednym z zagranicy – wyjaśnia Sebastian Różycki, koordynator U5–U13 Akademii Legii, odpowiedzialny również za współpracę z Klubami Partnerskimi.

Do fazy finałowej, w której sześć zespołów rywalizowało o miejsca 1-6, ale przede wszystkim o szansę występu w turnieju głównym Legia Cup, awansowały: UKS Varsovia, SEMP Ursynów, Talent Warszawa, KS Halinów, AP Vivio Krosno oraz drużyna Legia Soccer Schools Ł3.

 – Ponadto, w eliminacjach udział wzięła drużyna Legia Soccer Schools. Ci chłopcy trzy lata pracują w ramach projektu LSS i ich postawa w dniu dzisiejszym pokazuje nam, że ta praca daje efekty. Drużyna LSS Ł3 awansowała do fazy finałowej i do końca biła się o awans do turnieju głównego. Na boisku było widać elementy, na które kładziemy nacisk w procesie szkolenia w Akademii Legii oraz w ramach Legia Soccer Schools – podkreśla Sebastian Różycki.

– Jesteśmy grupą wiodącą rocznika 2009. Można powiedzieć, że stanowimy zaplecze tego rocznika występującego w ramach Akademii Legii. Awans do finałowej szóstki jest przede wszystkim poparty naszą ciężką, codzienną pracą na treningach, czego dziś zbieramy efekty. W fazie grupowej nasi chłopcy zaprezentowali się z bardzo dobrej strony, w fazie pucharowej nie wszystkie mecze wyglądały tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Niemniej jednak możemy być zadowoleni z naszej postawy dziś, bo daje nam podstawy do tego, by z optymizmem patrzeć na przyszłość tych zawodników – ocenił trener LSS Ł3, Arkadiusz Borowy.

W fazie finałowej pięć na sześć drużyn reprezentowało województwo mazowieckie.

– Jesteśmy świadomi, jak ogromnym potencjałem ludzkim dysponuje Warszawa i województwo mazowieckie. Ten turniej również to udowodnił – w naszych klubach lokalnych jest wielu bardzo zdolnych chłopców, akademie szkolą na dobrym poziomie, dlatego zależy nam na tym, by zbudować jak najlepsze relacje z klubami warszawskimi i mazowieckimi. Turniej eliminacyjny jest jednym z elementów zacieśniania tych relacji – mówi Różycki.

Jedyną drużyną spoza Mazowsza w fazie finałowej (miejsca 1-6) była AP Vivio Krosno.

– Turniej stał na naprawdę dobrym poziomie. Drużyny z Warszawy pokazały dojrzały futbol, w pewnym sensie zdominowały te eliminacje. Ja jestem przede wszystkim bardzo dumny z moich zawodników, szczególnie, że większą część naszej drużyny stanowią chłopcy o rok młodsi, z rocznika 2010. Poza jednym meczem, który przegraliśmy wyraźnie, toczyliśmy wyrównane boje z bardzo dobrymi zespołami. Dzisiejszy turniej był dla nas  bardzo fajną przygodą. Przyjechać na Legię, móc zobaczyć ten stadion, poczuć atmosferę tego miejsca, a przy tym rywalizować z fajnymi drużynami. Każdy zespół miał swój charakter, swój styl i to też było dla nas szansą zmierzenia się z drużynami, z którymi na co dzień nie mamy okazji się mierzyć – ocenił po zakończeniu turnieju trener AP Vivio Krosno, Robert Kozubal.