Ursynów kibicuje Legii! Wojskowi z wizytą w dzielnicy Kacpra Tobiasza
W ramach akcji #LegiaWTwojejDzielnicy odwiedziliśmy uczniów Szkoły Podstawowej nr 303 im. Fryderyka Chopina na Ursynowie. Z młodymi kibicami Legii Warszawa spotkał się absolwent owej szkoły i człowiek wychowany przez Ursynów - Kacper Tobiasz, a także piłkarki Legia Ladies - Justyna Bartman i Kornelia Małyjurek. Obecny na spotkaniu był również niezastąpiony Miś Kazek.
Autor: Mateusz Okraszewski
- Udostępnij
Autor: Mateusz Okraszewski
W ramach akcji #LegiaWTwojejDzielnicy odwiedziliśmy uczniów Szkoły Podstawowej nr 303 im. Fryderyka Chopina na Ursynowie. Z młodymi kibicami Legii Warszawa spotkał się absolwent owej szkoły i człowiek wychowany przez Ursynów - Kacper Tobiasz, a także piłkarki Legia Ladies - Justyna Bartman i Kornelia Małyjurek. Obecny na spotkaniu był również niezastąpiony Miś Kazek.
Legioniści pojawili się w szkole podstawowej nr 303 z samego rana, około godziny 8:30. Po zajęciu miejsc piłkarki Legia Ladies opowiedziały o swoich początkach w piłce nożnej. Następnie głos zabrał Kacper Tobiasz, który wspominał czasy edukacji w placówce na Ursynowie i lata reprezentowania barw SEMPA. Kibice dowiedzieli się, że nasz golkiper w młodości imponował formą strzelecką i przynajmniej kilkukrotnie pokonywał bramkarzy rywali. Szczególnie po stałych fragmentach gry. W dalszej kolejności pytania naszym bohaterom zadawali zgromadzeni uczniowie.
Młodzi kibice byli ciekawi, kim byli piłkarscy idole Justyny, Kornelii i Kacpra, a także dopytywali o najczęściej wspominane z przeszłości mecze. Tobi mierzył się również z pytaniami dotyczącymi kolegów z szatni - Bartosza Slisza i Ernesta Muciego. W kwestii Albańczyka nasz bramkarz został zapytany, czy jego zdaniem Ernest może kiedyś zagrać w Realu Madryt. Odpowiedź była natychmiastowa - "jak będzie dalej tak ciężko pracował, to myślę, że ma szanse". Na sam koniec serii pytań legioniści opowiedzieli o zagranicznych klubach, w których chcieliby kiedyś zagrać.
Po serii pytań uczniowie wzięli udział w konkursie z nagrodami. Warunkiem uzyskania specjalnego, legijnego upominku była oczywiście poprawna odpowiedź na zadane przez prowadzącego pytania. Zaraz po zakończeniu konkursu wszyscy zgromadzeni uczniowie ustawili się w kilkunastometrowej kolejce, aby zdobyć autografy i zrobić sobie wspólne zdjęcia. Jedno jest pewne - uśmiechu i momentów radości podczas piątkowego spotkania nie brakowało!
Dziękujemy za super atmosferę!
Autor
Mateusz Okraszewski