Wielki sukces Świątek! Polka w IV rundzie Australian Open
Legionistka Iga Świątek w dwóch setach (7:5, 6:3) pokonała faworyzowaną Chorwatkę Donnę Vekić i pierwszy raz w karierze awansowała do najlepszej szesnastki Australian Open.
Autor: Bartosz Zasławski
- Udostępnij
Autor: Bartosz Zasławski
Świątek wyrównała swoje najlepsze osiągnięcie w krótkiej historii startów w turniejach wielkoszlemowych. W 2019 roku dotarła do IV rundy Rolanda Garrosa.
Obie tenisistki, dla których był to debiut w tej fazie australijskiego turnieju, postawiły na intensywność. Komplet trzech tysięcy widzów zgromadzony na 1573 Arenie (czwarty co do wielkości kort w kompleksie Melbourne Park) oglądał szybkie, agresywne wymiany, w których każda z zawodniczek chciała narzucić swoje warunki gry i zdominować rywalkę. Pierwszy set to wyrównana walka gem za gem aż do stanu 6:5 dla Polki. 18-latka przycisnęła znaną nie tylko z umiejętności operowania rakietą Vekić, kończąc tę partię dwoma „winnerami” o potężnej sile.
Początek drugiej odsłony spotkania należał do wyżej notowanej (WTA 19) Chorwatki, której jedyny raz udało się przełamać serwis Świątek (WTA 56), ale od stanu 1:3 zaczął się koncert warszawianki. Zwyciężczyni juniorskiego Wimbledonu z 2018 roku wygrała pięć kolejnych gemów. Jej postawę charakteryzowało wysokie tempo i duża moc uderzeń, które wywierały presję na coraz bardziej nerwowo grającą rywalkę. Często atakowała słabszy backhand zawodniczki po drugiej stronie siatki i nie pozwalała jej na odbudowanie pewności siebie. W trwającym godzinę i 44 minuty meczu zaserwowała sześć asów (najmocniejszy serwis – 183 km/h) i zaliczyła 29 kończących piłek, aż o 11 więcej od Vekić.
Druga najwyżej notowana polska tenisistka nadal nie straciła seta na twardych kortach w Melbourne i jest jedną z rewelacji pierwszego wielkoszlemowego turnieju w tym roku. Na jej drodze do ćwierćfinału stanie Estonka Anett Kontaveit (WTA 28), która niespodziewanie rozgromiła (6:0, 6:1) rozstawioną z numerem 6 Belindę Bencić.
Autor
Bartosz Zasławski