
Za nami pierwszy dzień Legia Cup!
Pierwszy dzień rywalizacji w międzynarodowym turnieju Legia Cup U11 (rocznik 2009 i młodsi) za nami! Nie zabrakło emocji, pięknych bramek, szybkich, składnych akcji - po prostu dobrego, miłego dla oka futbolu. Jutro decydująca faza turnieju - zapraszamy na Łazienkowską 3, wstęp na Legia Cup jest darmowy!
Autor: Jakub Wydra
Fot. Janusz Partyka
- Udostępnij
Autor: Jakub Wydra
Fot. Janusz Partyka
W ostatnich latach stało się już tradycją, że Anderlecht Bruksela przyjeżdża do Warszawy w roli faworyta do zdobycia pucharu (dwa tytuły pod rząd - w 2017 i 2018 roku). Podobnie jest i w tym roku - pierwszego dnia turnieju Belgowie wygrali sześć z siedmiu spotkań i zajmują trzecie miejsce w tabeli. Do lidera, Juventusu, tracą na ten moment dwa punkty. "Fiołki" nie tylko imponują dynamiką przeprowadzanych akcji, odpowiednim balansem między techniką i motoryką, ale również niesamowitą determinacją w dążeniu do strzelania kolejnych goli. Tylko w sobotę drużyna z Brukseli 31 razy umieściła piłkę w bramce rywali.
Turyńczycy może nie czarują na boisku, jak Anderlecht, ale grają mądry i przede wszystkim niesamowicie skuteczny futbol - wygrali wszystkie dzisiejsze mecze. W Juve wyróżnia się niezwykle bramkostrzelny napastnik, Edoardo Acrocetti, który z 14 golami jest liderem klasyfikacji strzelców (o 6 goli więcej niż drudzy w klasyfikacji - napastnik Anderlechtu, Joakim Lavia oraz gracz Legii I, Mateusz Strzelecki - po osiem bramek). Juventus ma również najlepszą statystykę bramek - 39 zdobytych (najwięcej pierwszego dnia turnieju) i tylko trzy stracone (najmniej, obok Anderlechtu i Sparty Praga).
Wysoki poziom prezentuje RB Salzburg i przed niedzielną fazą cały czas pozostaje w grze o złoty medal. Austriacy w ostatnim dzisiejszym spotkaniu zremisowali z Anderlechtem 1:1 i plasują się na drugiej lokacie. Do lidera tracą zaledwie jeden punkt, ale mają jeden mecz rozegrany więcej.
W tym roku Legia Warszawa - po raz trzeci z rzędu - wystawiła w Legia Cup dwie drużyny. Legia I przez pewien czas utrzymywała się na podium, na koniec dnia zajmując 6. miejsce. Chłopcy prowadzeni przez duet trenerów Mateusz Legierski - Sebastian Janusiński wygrali pięć z siedmiu rozegranych spotkań, przegrali dwa razy. To nie wyniki są jednak najistotniejsze - "jedynka" niemalże w każdym meczu potrafiła zaprezentować aspekty, na które nacisk kładzie Akademia Legii w procesie ich szkolenia. Nawet w przegranym pojedynku z Herthą Berlin (1:3) legioniści potrafili na dłuższy czas zamknąć rywala na jego połowie, stworzyć sobie kilka dogodnych sytuacji (zabrakło skuteczności - piłka trzykrotnie zatrzymywała się na poprzeczce bądź słupku) po składnych, szybkich akcjach. Nie brakowało również wysokiego pressingu i agresywnego doskoku do przeciwnika przy piłce.
Legia II, w której składzie znalazło się kilku chłopców z młodszego rocznika (2010) również miała momenty dobrej, odważnej gry. Chociażby w wygranych meczach z Pogonią Lwów (2:0), z Team Europe (3:2) czy w zaciętym, przegranym starciu z RB Salzburg (3:4) zawodnicy "dwójki" po składnych akcjach potrafili zepchnąć przeciwnika do defensywy. W innych spotkaniach widoczna była przede wszystkim fizyczna różnica poszczególnych graczy na tle starszych rywali.
– Pierwsza drużyna przez cały dzień prezentowała dobry poziom. Chłopcy grali odważnie, od tyłu, krótkimi podaniami, nie bali się wchodzić w pojedynki jeden na jeden. Te elementy, na których nam zależy były dziś w grze widoczne i to nas cieszy. Z kolei mówiąc o drugiej drużynie, trzeba podkreślić, że złożona jest po części z młodszych chłopców, co na tym etapie wiekowym nie jest bez znaczenia. Ta drużyna nie trenuje w takim składzie na co dzień, tym bardziej cieszy nas jej postawa, szczególnie na początku turnieju. Z czasem, z kolejnymi meczami zaczęło nam brakować energii, siły, co miało przełożenie na gorsze rezultaty w starciach z najomcniejszymi zespołami. Niemniej jednak, nie brakowało w grze "dwójki" dobrych momentów, gdy chłopcy fajnie ze sobą współpracowali, byli odważni, szukali gry od tyłu – ocenił występ legionistów Sebastian Różycki, koordynator U5 - U13 Akademii Legii.
– Tak podczas trwającej edycji Legia Cup, jak i w ostatnich latach drużyny, które uważane są za faworytów - Juventus, Anderlecht czy RB Salzburg - udowadniają na boisku swoją bardzo wysoką klasę. Gołym okiem widać, że szkolenie w tych klubach stoi na bardzo wysokim poziomie. Każdą z tych drużyn wyróżnia świetne panowanie nad piłką, dynamika działań, zrozumienie zadań boiskowych, umiejętne poruszanie się bez piłki czy ogólna sprawność. Na pewno są to aspekty, które stanowią wzór tego, jak powinno się szkolić współczesnych piłkarzy – wskazywał Różycki.
W turnieju, po raz drugi w historii, bierze udział zwycięzca eliminacji - w tym roku jest nim Talent Warszawa. W swoim najlepszym meczu Klub Partnerski naszej Akademii, po solidnej grze, wyszarpał remis (2:2) Manchesterowi United.
Jutro decydująca faza turnieju. Początek rywalizacji o godzinie 9:00. Zapraszamy na Łazienkowską 3 - wstęp na Legia Cup jest darmowy! Wyniki, tabelę oraz plan gier znajdziesz w TYM miejscu.
TABELA PO PIERWSZYM DNIU LEGIA CUP:

Autor
Jakub Wydra