Plus500
#GOTOWIDOPOMOCY: Miesiąc miodowy

#GOTOWIDOPOMOCY: Miesiąc miodowy

W weekend minął miesiąc, od kiedy rozpoczęliśmy największy projekt wsparcia osób starszych na terenie Warszawy. Za nami okres pełen przygód, fascynujących przeżyć i realnej pomocy, dzięki której ponad 17 tysięcy seniorów może cieszyć się codziennością.

Autor: Bartosz Zasławski; statystyka: Kamil Dudek

Fot. Mateusz Kostrzewa, Janusz Partyka

Główny sponsor Plus500
  • Udostępnij

Autor: Bartosz Zasławski; statystyka: Kamil Dudek

Fot. Mateusz Kostrzewa, Janusz Partyka

Z akcją #GOTOWIDOPOMOCY zaglądaliśmy w takie miejsca, gdzie CIA bałaby się wysłać drona. Poznaliśmy wspaniałych, oddanych przyjaciół ze Związku Harcerstwa Rzeczpospolitej - chcielibyśmy być z nimi na pokładzie Titanica nawet po zderzeniu z górą lodową. Zbudowaliśmy nowy zespół ponad 300 wolontariuszy, z którymi przeszlibyśmy przez dziewięć kręgów piekła "Boskiej Komedii" Dantego, a na koniec trafili do nieba. Albo przynajmniej do czyśćca, ale i tak zabrali ze sobą Beatrycze. Nasza flota Toyoty przejechała taki dystans, że z położonego na wschodnim wybrzeżu Nowego Jorku do leżącego nad Oceanem Spokojnym Los Angeles można zawrócić 6,5 razy, czyli pewnie zatrzymalibyśmy się na kowbojskim ranczu w Teksasie.

 

Pozyskaliśmy świetnych partnerów, z którymi zrobiliśmy - wciąz robimy - niewyobrażalną robotę. Nie będziemy pukać do drzwi koleżanek z księgowości, ale uwierzcie, że bilans zysków i strat nie był tym, który liczył się nadrzędnie. Połączyliśmy firmy dobrej woli, które - tak jak my - w czasach pandemii za swoją misję uważają niesienie pomocy i danie swoich najlepszych kompetencji tym najbardziej zagrożonym - społecznie i ekonomicznie, seniorom 65+. Poznaliśmy przesympatyczną panią Marię, która zgłosiła się do nas jako pierwsza, panią Halinę, 93-letnią uczestniczkę Powstania Warszawskiego, która za każdym razem pięknie nam dziękowała i napisała wspaniałomyślny list. Najstarszy adresat naszej pomocy to - nie do wiary - rocznik 1917. Czyli kiedy przyszedł na świat, nasz klub miał dopiero rok i szukał swojego miejsca w Warszawie.

Zdjęcie

Codzienność akcji to nie jest spacer po czerwonym dywanie na Hollywood Boulevard. Nie raz czuliśmy się jak Tom Cruise w czwartej części "Mission Impossible", wisząc na ścianie najwyższego wieżowca świata Burdż Khalifa i widząc nadciągającą burzę piaskową. Zadawaliśmy sobie pytanie: - Jak my to wszystko zrobimy? Pomóc tylu tysiącom osób tygodniowo? Poukładać wszystko z dnia na dzień, a czasem z godziny na godzinę? Nierealne. Nie da się. No jak!? Rekordowa ekipa miała do dostarczenia 50 posiłków. Dobrze przeczytaliście - 50. Uwierzcie, że po powrocie z takiej eskapady podczas meczu wysiadłoby nam gardło już po "Mistrzem Polski jest Legia...".

 

I wiecie co, często padały między nami mocne określenia, których w tym tekście Wam nie przytoczymy. Trzeba było wziąć się do roboty. Trzeba było pamiętać o tych, do których chcemy dotrzeć, pomyśleć, jak my byśmy się czuli na ich miejscu. Trzeba było zebrać społeczność, która przecież ma w sobie wiele dobra, ale nie miała mozliwości, żeby je pokazać. Dopiero ten projekt to umożliwił - skumulował pozytywną energię, która zmienia naszą lokalną rzeczywistość. 

 

Gościliśmy z pomocowym przesłaniem w największych polskich stacjach telewizyjnych, portalach i dziennikach. Są z nami osoby publiczne, Wasi idole: aktorzy, piosenkarze, prezenterzy telewizyjni, dziennikarze, sportowcy, YouTuberzy, raperzy, projektanci mody, którzy mieli wielkie serce do pomagania. To nie było reżyserowane. Nie pisaliśmy Wam o tym, ale usłyszeliśmy od nich, że chcą wyruszyć na ulice odziani w maseczkę #GOTOWIDOPOMOCY jeszcze raz, ale już bez kamer i mikrofonów, bez rozgłosu. Tak po prostu, żeby pomóc. Jeśli chcecie i Wy, możecie to zrobić w różnej formie, chociażby wylicytować apartament prezydencki w Hotelu Marriott, który zjednoczył prezydentów USA - mieszkali tam i republikanie, i demokraci, albo po prostu dorzucić się do zbiórki Fundacji Legii.

 

A my dziękujemy. Za to, co udało się już i za to, co przed nami. Nie zdziwcie się, jeśli sejsmolodzy przy Łazienkowskiej 3 odnotują w najbliższej przyszłości ruchy tektoniczne :)

Zdjęcie

Liczby akcji #GOTOWIDOPOMOCY:
300 - nowych wolontariuszy zrekrutowaliśmy od startu akcji (ta liczba cały czas rośnie, miło nam)
739 - zespołów wyruszyło w miasto rozwozić posiłki 
17 000 - posiłków sfinansowaliśmy i rozdaliśmy warszawskim seniorom (dziennie doliczcie około tysiąca)
25 966 - kilometrów pokonali nasi wolontariusze rozwożąc posiłki po całym mieście (lcznik sie nie zatrzymuje)
28 417,55 zł - taką kwotę zebraliśmy do tej pory na aukcjach charytatywnych
31 976 - tyle pięter pokonali nasi wolontariusze dostarczając posiłki

Zdjęcie

#GOTOWIDOPOMOCY to pierwsza kompleksowa akcja pomocy w Warszawie, zapewniająca realną, bezpośrednią pomoc seniorom w czasie pandemii. Legia Warszawa zaprasza do udziału w niej inne firmy, instytucje, organizacje społeczne, a także osoby publiczne i prywatne. Centrum i zapleczem akcji jest Stadion Legii.
 
Jesteś seniorem i potrzebujesz pomocy w czasie pandemii?
Zadzwoń: 8009 1916 0 (codziennie w godz. 12:00 - 17:00)
 
Chcesz zostać wolontariuszem i wesprzeć seniorów?
Napisz: wolontariat@fundacjalegii.pl
 
Możesz pomóc jako firma lub instytucja?
Dołącz: gotowidopomocypartnerzy@legia.pl

Udostępnij

Autor

Bartosz Zasławski; statystyka: Kamil Dudek

16razyMistrz Polski
19razyPuchar Polski
4razySuperpuchar Polski
pobierz oficjalną aplikację klubu
App StoreGoogle PlayApp Gallery
© Legia Warszawa S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.