- Konferencja Prasowa
- Piłka nożna
- Pierwsza drużyna
- PKO Ekstraklasa
- Lech - Legia
- Lech Poznań
- konferencja
- Trener
- Inaki Astiz
Inaki Astiz: Nie zagraliśmy na naszym poziomie
Asystent trenera Inaki Astiz, zastępujący w tym spotkaniu szkoleniowca Goncalo Feio, skomentował przegrany 2:5 mecz z Lechem Poznań w 15. kolejce PKO Bank Polski Ekstraklasy.
Autor: Przemysław Gołaszewski
Fot. Jakub Wydra
- Udostępnij
Autor: Przemysław Gołaszewski
Fot. Jakub Wydra
Asystent trenera Inaki Astiz, zastępujący w tym spotkaniu szkoleniowca Goncalo Feio, skomentował przegrany 2:5 mecz z Lechem Poznań w 15. kolejce PKO Bank Polski Ekstraklasy.
- Po pierwsze chciałbym podziękować kibicom za wsparcie. To był wyrównany mecz, jesteśmy rozczarowani, bo nie tak to miało wyglądać. W sytuacjach bramkowych ten mecz był wyrównany, wygrała drużyna bardziej skuteczna. W defensywie nie zagraliśmy dziś na takim poziomie, jak w ostatnich spotkaniach. To jeden z powodów wysokiej porażki.
- Pięć straconych bramek pokazuje, że nie zagraliśmy na poziomie, jaki prezentowaliśmy ostatnio. Dziś przytrafiło się trochę błędów, to nie był nasz poziom. Nie byliśmy też skuteczni. Przy wyniku 2:4 szukaliśmy gola, by złapać kontakt, ale nie wykorzystaliśmy szans. Jeśli masz wynik po swojej stronie, to aspekt fizyczny nie jest aż tak ważny. Człowiek nie ma tego w głowie. Natomiast, gdy trzeba gonić, to temat fizyczności może się pojawić. Lech wyglądał lepiej indywidualnie.
- Jesteśmy w pierwszej rundzie, wiele meczów jeszcze przed nami. Jesteśmy świadomi, że musimy wygrać mecze, które są przed nami. Będziemy ku temu dążyć. Koniec końców trzeba cieszyć się pod koniec maja. Dzisiejszy mecz był bardzo, bardzo ważny, ale nie decydujący. Bardziej decydujący może być rewanż w Warszawie i wierzę, że będzie to inaczej wyglądać.
- W niektórych momentach mogliśmy zachować się lepiej, lepiej operować piłką. Koniec końców sytuacje były, kreowaliśmy je, ale nie byliśmy skuteczni.
- Przy szybkich atakach Lecha powinniśmy szybciej wracać do własnego pola karnego. Podkreślaliśmy przed meczem i w przerwie, że musimy na to uważać.
Autor
Przemysław Gołaszewski