Kacper Tobiasz: Najważniejsze jest to, że puchar jest nasz - Legia Warszawa
Kacper Tobiasz: Najważniejsze jest to, że puchar jest nasz

Kacper Tobiasz: Najważniejsze jest to, że puchar jest nasz

- Wydaje mi się, że w momentach, w których traciliśmy gole, to były momenty, w których byliśmy za bardzo rozluźnieni po bramkach, które my strzelaliśmy. To były jedyne błędy, które popełnialiśmy, a reszta wyglądała naprawdę super – powiedział w TVP Sport po wygranym finale Pucharu Polski Kacper Tobiasz.

Autor: Anna Socha, TVP Sport

Fot. Janusz Partyka

SPONSOR GŁÓWNYGłówny sponsor Plus500
  • Udostępnij

Autor: Anna Socha, TVP Sport

Fot. Janusz Partyka

- Wydaje mi się, że w momentach, w których traciliśmy gole, to były momenty, w których byliśmy za bardzo rozluźnieni po bramkach, które my strzelaliśmy. To były jedyne błędy, które popełnialiśmy, a reszta wyglądała naprawdę super – powiedział w TVP Sport po wygranym finale Pucharu Polski Kacper Tobiasz.

  • Uważam, że zespół, który jeszcze nic nie wygrał, nie ma żadnej presji – może tylko zyskać, nie ma nic do przegrania. My, będąc utytułowanym klubem, mieliśmy o wiele więcej do przegrania.

  • To nie jest zwykły mecz. To mecz, który musi zakończyć się zwycięstwem jednego i porażką drugiego. Trzeba iść na całość i dać z siebie wszystko, żeby zdobyć trofeum.

  • Ciężko mi powiedzieć, bo nie jestem dyrektorem sportowym. Trener dość jasno odpowiadał na konferencjach, że niezależnie od tego, co się wydarzy, to on chce zdobyć trofeum, a co będzie potem, to będzie. Też działam na takiej zasadzie – to co jest teraz jest teraz, mam wytatuowane Carpe diem na dłoni. Uważam, że trzeba żyć chwilą i nie można wybiegać za daleko w przyszłość.

  • Wiadomo, że celem nadrzędnym jest zawsze zdobycie mistrzostwa Polski. To bardzo długi maraton, jest wiele przeszkód. W tym roku się nie udało. Na pewno dokonamy wszelkich starań, by w przyszłym roku sięgnąć po tytuł. Zrobiliśmy dobrą robotę w Europie i bardzo dobrą w Pucharze Polski, bo go wywalczyliśmy. Myślę, że to sezon słodko-gorzki. Fajnie byłoby zdobyć wszystko – czasem się nie da, ale wiadomo, że każdy z nas dokłada wszelkich starań, by tak było.

  • Początek drugiej połowy był kluczowy. Myślę, że nikt się nie spodziewał, oprócz nas, że tak szybko strzelimy gola. Taki był nasz plan na rozpoczęcie od środka. Udało się perfekcyjnie. To był niespodziewany cios podbródkowy – potem Pogoni było już ciężko. Dobrze, że trafiliśmy na 3:1, mieliśmy dwie bramki przewagi. Później wkradło się trochę za dużo luzu – z 3:1 na 3:2, potem z 4:2 na 4:3. Niepotrzebne działania, można to było inaczej rozwiązać. Będziemy to analizować, ale najważniejsze jest to, że puchar jest nasz.

  • W ostatnim meczu ligowym z Pogonią zabrakło skuteczności, a tak naprawdę w 5. minucie mogliśmy wygrywać 2:0. Dzisiaj byliśmy o wiele bardziej skuteczni. Szkoda karnego – myślę, że przy tak wczesnym 2:0, rywalom mogłoby być bardzo ciężko się podnieść. Najważniejsze, że skończyło się tak, jak się skończyło.

Udostępnij

Autor

Anna Socha, TVP Sport

16razyMistrz Polski
20razyPuchar Polski
5razySuperpuchar Polski
pobierz oficjalną aplikację klubu
App StoreGoogle PlayApp Gallery
© Legia Warszawa S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.