Know-how. Drugi trening w poniedziałek [ZDJĘCIA] - Legia Warszawa
Know-how. Drugi trening w poniedziałek [ZDJĘCIA]

Know-how. Drugi trening w poniedziałek [ZDJĘCIA]

Nie zamierzamy Was zanudzać w relacjach, ale dużo, naprawdę dużo czasu poświęciliśmy dziś taktyce. A wbrew pozorom to bardzo interesujące.

Autor: Bartosz Zasławski

Fot. Mateusz Kostrzewa

SPONSOR GŁÓWNYGłówny sponsor Plus500
  • Udostępnij

Autor: Bartosz Zasławski

Fot. Mateusz Kostrzewa

Nie zamierzamy Was zanudzać w relacjach, ale dużo, naprawdę dużo czasu poświęciliśmy dziś taktyce. A wbrew pozorom to bardzo interesujące.

Zastanawialiście się kiedyś oglądając mecz - odkładając na bok emocje, całą otoczkę - kiedy np. należy ruszyć do pressingu? Albo kiedy przestać go stosować i wrócić na pozycje? Czy atakować napastnika prowadzącego piłkę na otwartej przestrzeni, czy też cofnąć się przed linię pola karnego i zawęzić strefę? Na te i wiele więcej innych pytań odpowiadały te zajęcia.

Po rozgrzewce w trzech grupach i tzw. rondzie (rondo - dla starszej części publiczności to "dziadek"), gdzie gramy na jeden lub dwa kontakty, przeszliśmy do większej części gry. Zależało nam na odpowiednim pressingu, wychodzeniu z niego, otwieraniu pozycji, optymalnych decyzjach. Trener Feio tę część nadzorował stojąc na trybunie, jak sam żartował podobnie jak Luis Enrique, obecny szkoleniowiec PSG. Trener Feio żyje każdą akcją, każdą piłką, czasem ma się wrażenie, że sam chciałby wejść na boisko. Zawodnicy mieli prowadzić akcję wg założeń przedstawionych na odprawach i zreferowanych w najważniejszych punktach już na boisku.

Prawie na sam koniec napastnicy ćwiczyli wywalczenie pozycji po dośrodkowaniu i starciu ze środkowymi obrońcami. Prawie, bo po większości treningów sztab zostawia jeszcze 10 minut dla zawodników na indywidualne ćwiczenia. Są tacy, którzy preferują długie przerzuty, inni lubią jeszcze jakieś zabawy, jak np. wkręcenie zza linii końcowej, ktoś strzela z linii pola karnego, ktoś ćwiczy stałe fragmenty. Co kto lubi i gdzie czuje, że powinien być lepszy.

Część zawodników miała jeszcze w planach siłownię, zlokalizowaną po drugiej stronie ulicy, przy której znajduje się komplekst czterech boisk. Już po kolacji, do 22:30 dostępni są klubowi fizjoterapeuci, którzy układają indywidualny plan zajęć dla obciążonych zawodników. A po dziś na pewno będą mieli duży procent zajętości stołów.

I cóż, kolejny dzień w Olivie powoli dobiega końca. Zaczynamy wcześnie, kończymy późno, a wszystko to zobaczycie w naszych vlogach. Pamiętajcie - nowy odcinek jutro o 09:00, a kto nie widział poprzednich części niech za karę przebiegnie 5 km poniżej 25 min. i potem odpali naszego YouTube'a. Obowiązek!

PS. Piłka, która dwa dni temu wpadła nam na dach hotelu, o czym Wam codziennie piszemy, nadal tam leży. Najnowsza koncepcja interwencji zakłada użycie drona, ale i tak trzeba kogoś poświęcić.

 

Zdjęcie z galerii nr 1
1 / 30
Udostępnij

Autor

Bartosz Zasławski

16razyMistrz Polski
20razyPuchar Polski
5razySuperpuchar Polski
pobierz oficjalną aplikację klubu
App StoreGoogle PlayApp Gallery
© Legia Warszawa S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.