Liga Konferencji UEFA: Zapowiedź meczu Omonia Nikozja - Legia Warszawa. Żądni rewanżu!
Przed nami czwarte spotkanie fazy ligowej Ligi Konferencji UEFA. Już w najbliższy czwartek legioniści zagrają na wyjeździe z Omonią Nikozja. Zapraszamy na zapowiedź tej rywalizacji.
Autor: Mateusz Okraszewski
Fot. Janusz Partyka, Mateusz Kostrzewa, Omonia Nikozja/Twitter
- Udostępnij
Autor: Mateusz Okraszewski
Fot. Janusz Partyka, Mateusz Kostrzewa, Omonia Nikozja/Twitter
Czy Legia zachowa czwarte czyste konto w Lidze Konferencji Europy UEFA?
Mecz: Omonia Nikozja - Legia Warszawa
Rozgrywki: Liga Konferencji UEFA
Data: 28 listopada [czwartek]
Początek meczu: 21:00
Miejsce: Stadion GSP w Nikozji
Gdzie obejrzeć: Polsat Sport 1, Polsat Sport Premium 2
Relacja tekstowa: Centrum meczowe na Legia.com
Drugie spotkanie fazy ligowej Ligi Konferencji UEFA z Omonią Nikozja odbędzie się w czwartek, 28 listopada, o godzinie 21:00, na stadionie w Nikozji. Transmisję spotkania będzie można oglądać na antenie Polsat Sport 1, Polsat Sport Premium 2, a także na stronie polsatboxgo.pl. Centrum meczowe przedstawiające wydarzenia od kulis będzie dostępne na stronie Legia.com na dwie godziny przed pierwszym gwizdkiem.
/777cab38-18b4-4ae2-a11e-6a134a8542ab/1732729602_MAT_1382.jpg)
OMONIA NIKOZJA
Omonia Nikozja to aktualnie trzecia drużyna cypryjskiej ekstraklasy. Po rozegraniu jedenastu ligowych kolejek nasi czwartkowi rywale zgromadzili na swoim koncie 22 punkty. W ostatnich dwóch meczach piłkarze Omonii zanotowali dwa zwycięstwa – kolejno 5:3 i 3:1.
W fazie ligowej Ligi Konferencji cypryjski zespół rozegrał jak do tej pory trzy spotkania. Pierwsze, na własnym stadionie, okazało się dla Omonii niezwykle udane. Nasi czwartkowi rywale pokonali wówczas Vikingura Rejkjavik 4:0. Kolejne dwa wyjazdowe starcia nie były już tak udane. W drugiej kolejce drużyna z Nikozji musiała uznać wyższość szkockiego Hearts FC (0:2), a w trzeciej belgijskiego Gent (0:1). Aktualnie Omonia zajmuje 21. lokatę w tabeli Ligi Konferencji UEFA.
/777cab38-18b4-4ae2-a11e-6a134a8542ab/1732735329_OMOOONIA.jpg)
LEGIA WARSZAWA
O taką pozytywną reakcję nam chodziło! Po nieudanym meczu przeciwko Lechowi Poznań, legioniści przystąpili do rywalizacji z Cracovią. Chociaż zespół Pasów w tym sezonie jest jedną z rewelacji ligowej stawki, dla każdego z nas jedyną odpowiedzią na niepowodzenie w Poznaniu było zwycięstwo. I tak się właśnie stało. W starciu z Cracovią, Legia pokazała charakter. Wojskowi od pierwszych minut atakowali i szybko wyszli na prowadzenie za sprawą rzutu karnego wykorzystanego przez Bartosza Kapustkę. Kilka chwil później było już 2:0. Tym razem kapitalną, indywidualną akcję Rubena Vinagre wykorzystał Marc Gual. Cracovia zdołała odpowiedzieć bramką kontaktową, jednak ostatnie słowo w pierwszej połowie tej rywalizacji należało do Legii. Paweł Wszołek urwał się prawą stroną boiska i dośrodkował na 6. metr. Do piłki dopadł Wojciech Urbański, który precyzyjnym strzałem głową ponownie dał Wojskowym dwie bramki zapasu. Do przerwy podopieczni Goncalo Feio prowadzili więc 3:1. Druga odsłona meczu rozgrywała się w środku pola, jednak ponownie więcej okazji strzeleckich miała Legia. Wojskowi kreowali dobre, a nawet dogodne sytuacje, jednak to goście z Krakowa zdołali strzelić kontaktowego gola w 79. minucie. Do ostatnich sekund spotkanie trzymało w napięciu i obfitowało w wiele emocji. Ostatecznie trzy punkty zostały w Warszawie, a Legia pokonała Cracovię 3:2.
Przed nami czwarte spotkanie w fazie ligowej Ligi Konferencji UEFA. Do tej pory – nie ma co się oszukiwać – byliśmy perfekcyjni. Trzy zwycięstwa, zero straconych goli, a w tabeli bilansem bramek wyprzedza nas jedynie Chelsea. Czy to było nasze marzenie? Zdecydowanie nie. W tym klubie wygrywanie jest obowiązkiem. Wykonaliśmy pewien krok, ale nie zamierzamy się zatrzymywać. Skoro zdobyliśmy już dziewięć punktów, to do ugrania mamy jeszcze drugie dziewięć. Tak ma wyglądać Legia – zawsze zwycięska. Na Cypr polecieliśmy zatem z jednym, prostym celem. Chcemy ponownie triumfować.
W meczu z Omonią Nikozja żaden piłkarz Legii nie będzie pauzował z powodu nadmiaru żółtych kartek. Poza piłkarzami nieobecnymi w kadrze, do gry niezdolny jest także powracający do pełni zdrowia Juergen Elitim.
/777cab38-18b4-4ae2-a11e-6a134a8542ab/1732406852_LEGCRA_34.jpg)
OSTATNI MECZ
Ostatnie oficjalne spotkanie obie drużyny rozegrały 26 sierpnia 2020 roku w eliminacjach do Ligi Mistrzów UEFA. W meczu, który odbył się w Warszawie, lepsza okazała się Omonia. Cypryjski zespół pokonał Legię po dogrywce 2:0.
Skrót tego meczu znajdziecie w TYM miejscu.
HISTORIA I CIEKAWOSTKI
1 - Legia Warszawa rozegrała tylko jeden oficjalny mecz z Omonią Nikozja. Prócz zespołu z Nikozji, Wojskowi mierzyli się jeszcze z Apollonem Limassol i Anorthosisem.
2 - w składzie Omonii Nikozji znajduje się dwóch Polaków. Pierwszym z nich jest Mateusz Musiałowski, który trafił do zespołu ze stolicy Cypru z Liverpoolu. Drugi to natomiast lepiej znany kibicom polskiej ligi Mariusz Stępiński - w przeszłości gracz m.in. Widzewa Łódź, Wisły Kraków, czy Ruchu Chorzów.
21 - tyle tytułów mistrza kraju ma na swoim koncie Omonia Nikozja. Lepszy w tej statystyce jet jedynie APOEL.
97 - w tylu oficjalnych spotkaniach drużynę Legii Warszawa prowadził trener Henning Berg. Razem z Wojskowymi Norweg sięgnął po mistrzostwo i Puchar Polski. Co ciekawe, 55-latek prowadził również Omonię Nikozja. Miało to miejsce w latach 2019-2022, już po odejściu z Legii. Za sterami zespołu z Nikozji trener Berg stał 113 razy. Aktualnie szkoleniowiec prowadzi inny cypryjski zespół, AEK Larnakę.
1948 - w tym roku została założona Omonia Nikozja.
/777cab38-18b4-4ae2-a11e-6a134a8542ab/1732749465_Bergiii.jpg)
Autor
Mateusz Okraszewski