Marc Gual: To zwycięstwo jest dla Pana Lucjana Brychczego
- W ostatnich dniach odeszła w mojej opinii największa legenda klubu, Pan Lucjan Brychczy. To zwycięstwo jest dla niego. Każdy z nas bardzo szanuje dokonania Pana Lucjana. Przed meczem wyszliśmy na mecz w specjalnych koszulkach, nasza motywacja była ogromna - powiedział po meczu z ŁKS napastnik Legii Warszawa, Marc Gual.
Autor: Mateusz Okraszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa
- Udostępnij
Autor: Mateusz Okraszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa
- W ostatnich dniach odeszła w mojej opinii największa legenda klubu, Pan Lucjan Brychczy. To zwycięstwo jest dla niego. Każdy z nas bardzo szanuje dokonania Pana Lucjana. Przed meczem wyszliśmy na mecz w specjalnych koszulkach, nasza motywacja była ogromna - powiedział po meczu z ŁKS napastnik Legii Warszawa, Marc Gual.
- Pierwsza połowa nie była dobra w naszym wykonaniu. Nie tworzyliśmy sobie wielu sytuacji. Wiedzieliśmy, że musimy coś zmienić. W drugą połowę weszliśmy bardzo zmotywowani i szybko zdobyliśmy bramki. Nasza mentalność była zdecydowanie lepsza i pozwoliła nam zdominować rywala.
- Ludzie mówili, że obrońca dotknął tę piłkę i być może jest to samobój. Ten rykoszet nie zmienił jednak moich intencji. Chciałem uderzyć w kierunku dalszego słupka. Wydaje mi się, że ta bramka powinna być mi uznana.
- To dobry moment dla mnie i całej drużyny. Czuję się dobrze, to przekłada się na kolejne gole. Przede wszystkim jednak pomagam drużynie, chociażby asystując. Rośniemy jako Legia, a ja dzięki temu czuję się coraz mocniejszy. Widzę i czuję, że jesteśmy na dobrej drodze.
- Ten mecz był wyjątkowy dla całej społeczności Legii. W ostatnich dniach odeszła w mojej opinii największa legenda klubu, Pan Lucjan Brychczy. To zwycięstwo jest dla niego. Każdy z nas bardzo szanuje dokonania Pana Lucjana. Przed meczem wyszliśmy na mecz w specjalnych koszulkach, nasza motywacja była ogromna. Mam nadzieję, że nasza legenda oglądała ten mecz z nieba i mogła uśmiechnąć się widząc kolejne zwycięstwo Legii.
Autor
Mateusz Okraszewski