Brøndby IF - zdolna młodzież, problemy w defensywie i szansa dla Marca Guala - Legia Warszawa
Brøndby IF - zdolna młodzież, problemy w defensywie i szansa dla Marca Guala

Brøndby IF - zdolna młodzież, problemy w defensywie i szansa dla Marca Guala

W czwartek, 8 sierpnia, o godz. 19:00, Legia Warszawa rozegra pierwszy mecz III rundy eliminacji do Ligi Konferencji UEFA. Rywalem Wojskowych będzie Brøndby IF. Przed pierwszym gwizdkiem czwartkowego meczu porozmawialiśmy z Cezarym Bednarczykiem, ekspertem w sprawach duńskiej piłki.

Autor: Mateusz Okraszewski

Fot. Bröndby IF/Twitter

Główny sponsor Plus500
  • Udostępnij

Autor: Mateusz Okraszewski

Fot. Bröndby IF/Twitter

W czwartek, 8 sierpnia, o godz. 19:00, Legia Warszawa rozegra pierwszy mecz III rundy eliminacji do Ligi Konferencji UEFA. Rywalem Wojskowych będzie Brøndby IF. Przed pierwszym gwizdkiem czwartkowego meczu porozmawialiśmy z Cezarym Bednarczykiem, ekspertem w sprawach duńskiej piłki.

- Jak w środowisku Brøndby IF zareagowano na wylosowanie Legii?

- Ludzie w Danii nie analizują zbyt mocno wyników ligowych Legii. Oczywiście, pewne suche fakty, pozycja w tabeli – to są rzeczy, o których Duńczycy wiedzą. Samo losowanie w środowisku Brøndby IF było oceniane raczej negatywnie. Wszyscy zdawali sobie sprawę, że można było trafić na o wiele mniej wymagającego rywala. Pamiętajmy o jednak o jednym. Duńczycy to taki naród, który stara się dostrzegać wyłącznie pozytywy, nawet w tych negatywnych sprawach. Wobec tego zamiast przejmować się jakością Legii, kibice i ludzie żyjący w Brøndby bardziej skupiali się na tym, że po wygraniu z Wojskowymi, klub przejmuje ich rozstawienie i ma łatwiejszą drogę do europejskich pucharów.

- Ten obraz Legii trochę zmienił się po naszej zeszłorocznej rywalizacji z FC Midtjylland?

- W Danii każdy wie, że Legia to uznana marka w Europie. Ja sam w ostatnim czasie byłem gościem podcastu na pewnej stronie – największej stronie kibicowskiej Brøndby IF – i podkreślałem, z jakim klubem Duńczycy muszą się zmierzyć. Wyniki ligowe to jedno. Własne podwórko jest ważne, ale o wiele bardziej w tym przypadku zwracana jest uwaga na wyniki w Europie. Kibice Bröndby podkreślają, że Legia potrafiła pokonać na własnym stadionie Aston Villą, AZ Alkmaar. Atut własnego boiska jeśli chodzi o polską drużynę jest tutaj bardzo doceniany. W Danii podkreśla się, że Brøndby IF będzie musiało zanotować dobry wynik u siebie, bo na wyjeździe może być bardzo trudno. Wokół ludzi żyjących tym klubem panuje przekonanie, że zwycięstwo 1:0 na własnym stadionie, nie jest dobrą zaliczką przed rewanżem w Warszawie.

- Jak podsumowałbyś ten początek sezonu w wykonaniu Brøndby IF?

- W pierwszym spotkaniu z zespołem Viborg, dość niespodziewanie Brøndby IF zremisowało 3:3. W tym meczu rywale Legii nie mieli żadnej kontroli nad spotkaniem, widać było w ich szeregach jakąś dziwną presję, pojawiały się proste błędy w obronie. To może być ogromna broń Legii. Wojskowi mogą wykorzystać proste straty piłki gospodarzy, niechęć do powrotu do defensywy, czy po prostu złe ustawienie. Wydaje mi się, że może to być woda na młyn dla Marca Guala. O ile tylko Hiszpan dostanie dobrą piłkę za plecy, aby wejść w pojedynek jeden na jednego, to Legia może pokrzyżować szyki Duńczykom na ich boisku. Po stracie piłki w środku pola, rywale Brøndby IF starają się szybko przetransportować piłkę pod pole karne, wykorzystując wspomnianą niechęć do powrotu na pozycję. We wszystkich meczach ligowych właśnie w ten sposób przeciwnicy Brøndby IF tworzyli sobie najwięcej sytuacji. Nawet analizując dwa kolejne zwycięstwa – czy to z Vejle, czy z Lyngby – widzimy, że czwartkowi przeciwnicy Legii w tym obszarze mają duży problem. Formacja defensywna to największa zagadka jeśli chodzi o Brøndby IF.

Zdjęcie

- Jakie są mocne strony Brøndby IF?

- Przede wszystkim linia pomocy i atak. Patrząc na środek pola Legii w ostatnim meczu. Bartosz Kapustka, Claude Goncalves, czy Luquinhas, to świetni piłkarze. Dają Wojskowym dużo jakości, ale to samo trzeba powiedzieć o środku pola Brøndby IF. Daniel Wass to piłkarz bardzo doświadczony, ale cały czas znajdujący się w świetnej formie. Jest reżyserem gry Brøndby IF, który musi postawić stempel na każdej akcji. Może nie ma jakiś świetnych warunków fizycznych, ale swoją boiskową inteligencją potrafi zakryć wiele mankamentów. Obok niego znajduje się zaledwie 18-letni Noah Nartey, który już w tak młodym wieku pokazuje, że drzemie w nim ogromny potencjał. Ten piłkarz jest niesamowicie wybiegany. W czasie meczu pokonuje wiele kilometrów, jest bardzo szybki i agresywny w swojej grze. Razem z Wassem tworzą świetną linię atakujących. Dodatkowo przed nimi znajdować się będą najprawdopodobniej podwieszeni Yuito Suzuki i Filip Bungaard. Takie ustawienie sprawia, że Brøndby IF bardzo często może mieć czwórkę zawodników w środku pola, a to realnie wpływa na jakość gry. Przy przewadze liczebnej Duńczyków, Legia musi wyeksponować swoje inne atuty, aby zatrzymać tak dobrze dysponowaną linię pomocy. W przeciwnym razie, Wojskowym może być bardzo ciężko zyskać przewagę, a co za tym idzie – osiągnąć dobry wynik.

- Brøndby IF podobnie jak Legia, będzie wykorzystywało grę wahadłami. Co można powiedzieć o obsadzie tej pozycji.

- To kolejna mocna strona Duńczyków. Do składu Brøndby IF wskoczył zaledwie 18-letni Clement Bischoff, który znajduje się w niesamowitej dyspozycji. Co ciekawe, ten piłkarz będzie miał dodatkową motywację, bo gdy Legia rywalizowała w pucharach z Brøndby IF ostatnim razem, to w składzie Duńczyków występował wówczas wujek Bischoffa. Na chwilę obecną ten defensor jest rewelacją sezonu. Jeżeli na prawej stronie Legii ustawiony będzie Paweł Wszołek, to jestem przekonany, że będzie miał wiele zadań nie tylko ofensywnych, ale i defensywnych. Po prawej stronie w zespole Brøndby IF zagra Sebastian Sebulonsen. To kolejny, młody zawodnik, który nie tylko asystuje, ale i strzela ważne gole. Rywalizacją na wahadłach może być bardzo ciekawa. Legia musi się mieć na baczności, bo brak dobrej asekuracji dla tych zawodników może być bardzo kosztowne.

- W mediach wiele mówi się o kontuzjach w Brøndby IF. Jak realnie wpływają one na jakość zespołu.

- Nie ma co się oszukiwać, że Duńczycy na mecz z Legią stracili wielu podstawowych zawodników, natomiast jakość tego zespołu jest bardzo duża, podobnie jak głębia składu. Z drużyny wypadł kontuzjowany Nicolai Vallys, który jest prawdziwym kreatorem i jedną z największych gwiazd drużyny. Wydaje mi się jednak, że strata Juergena Elitima przez Legię może być bardziej kosztowna niż strata Vallys przez Brøndby IF. W zespole Duńczyków widzę po prostu więcej ludzi, którzy realnie mogą zastąpić ofensywnego gracza. W Legii ta sytuacja wygląda gorzej. Obserwuję komentarze w internecie, które mówią o wielu kontuzjach w zespole Brøndby IF. Objeci tymi informacjami są także Mathias Kvistgaarden i Justin Che. Jest to oczywiście prawda, jednak nie wyciągałbym z tych informacji większych wniosków. Duńczycy będą równie groźni, nawet mimo kilku strat w składzie. Warto również wspomnieć, że presja na Brøndby IF będzie bardzo duża. Wszyscy wiedzą, że ten dwumecz może zdefiniować resztę sezonu. Brak awansu do pucharów byłby ogromną porażką. Kibice Brøndby IF cieszą się, że pierwszy mecz u siebie zagrają bez obecności kibiców Legii. Wiedzą, że może to być ich duży atut. Wśród ludzi żyjących tym klubem wyczuwalny jest respekt do Legii. Każdy zdaje sobie sprawę, jaka to jest marka. Z całym szacunkiem do innych polskich klubów, ale wydaje mi się, że stołeczna drużyna wywołuje największe poruszenie jeśli chodzi o prestiż futbolu w Polsce. Nie zmienia to jednak faktu, że Brøndby IF jest pewne swojego, licząc wyłącznie na awans. Nie ma tutaj mowy o żadnych półśrodkach.

Zdjęcie

- Jaki jest styl gry Brøndby IF. Na czym opierają się ich ataki?

- Przede wszystkim Brøndby IF ma wspomnianego Daniela Wassa. Pierwsza piłka na pewno pójdzie do niego i to on będzie decydował, co z nią zrobić dalej. Często Brøndby IF atakuje z wykorzystaniem skrzydeł. Wspomniani wahadłowi są bardzo szybcy, a pomocnicy wykorzystują ich atuty adresując dłuższe podania za linię obrony. Kolejnym schematem na rozegranie akcji jest po prostu szybka gra w środku pola. Tutaj prócz Wassa dobrze sobie radzą Suzuki i Nartey. Po rozegraniu akcji wyżej, piłkarze podwieszeni pod napastnika decydują, czy dalej oddać futbolówkę na skrzydło, czy poszukać już bezpośrednio napastnika. Brøndby IF ma w zespole bardzo dużo szybkości. Często także posyłają dośrodkowania w pole karne. Nie ma wówczas znaczenia, czy piłka jest stojąca, czy zawodnik centruje w pełnym biegu. Jakość tych dośrodkowań zawsze jest bardzo dobra i na to uczuleni muszą być obrońcy Legii. Kolejnym aspektem gry Brøndby IF są strzały z dystansu. W Danii nie ma prawdopodobnie drużyny, która częściej stara się uderzać zza pola karnego. A Brøndby IF ma do tego wykonawców. Suzuki, Wass, Bischoff – to gracze, którzy mogą postraszyć. Ważne będzie również to, aby zbierać drugie piłki. Tego Legii zabrakło w meczu z Piastem, a to może być piekielnie ważne w rywalizacji z Brøndby IF. Im więcej takich piłek padnie łupem Duńczyków, tym ciężej będzie zawodnikom trenera Feio przejąć inicjatywę.

- Brøndby IF ma w swoim zespole wielu młodych zawodników. To dodatkowy atut?

- To przede wszystkim filozofia nie tylko tej drużyny, ale i całego duńskiego futbolu. Wielu trenerów rozpoczynających pracę w duńskich klubach, wcześniej pracowało w reprezentacjach młodzieżowych. Dzięki temu zyskali pogląd na to, jak pracują młodzi gracze, na kogo być może warto stawiać, jakie cechy są wśród nich najczęstsze i jak z nimi pracować. Podobnie było w przypadku aktualnego trenera Brøndby IF, który wcześniej był szkoleniowcem Danii U21. Dzięki tej filozofii, wielu graczy dostaje szansę w seniorskim futbolu już jako nastolatkowie. Nie ma w tym jednak przypadku. Mówimy tutaj o bardzo dokładnym i pieczołowitym skautingu, selekcji, a także dopracowanej do perfekcji pracy z tą młodzieżą. Właśnie dzięki temu w składzie Brøndby IF znajduje się tak wielu piłkarzy 18, 19, czy 20-letnich, którzy już teraz są gwiazdami drużyny.

Zdjęcie

- Jak twoim zdaniem ta rywalizacja się rozstrzygnie?

- Przed meczem z Piastem Gliwice dawałem Legii większe szanse. Po tym spotkaniu trochę zmieniłem zdanie. Nie zmienia to jednak faktu, że dwumecz powinien być bardzo wyrównany. Ja zawsze powtarzam jedną rzecz. Legia może spokojnie przejść Brøndby IF, tak jak Brøndby IF może pewnie pokonać w dwumeczu Legię. Podstawową rzeczą, która zadecyduje o tym meczu, jest pierwsze 30 minut w Danii. Jestem o tym przekonany. Brøndby IF rzuci się na Legię. Ten zespół zawsze atakuje bardzo agresywnie i często strzela gole w pierwszych 30 minutach. Było wiele meczów, w których tak naprawdę w kwadrans wszystko już było załatwione. Brøndby IF idzie za rywalem jak rekin za krwią, jednak często trwa to właśnie przez pierwsze 30 minut. Jeżeli Legia wytrzyma ten początek, nie pozwoli Duńczykom rozwinąć skrzydeł, to zyska dużą przewagę. Pamiętajmy, że Brøndby IF ma bardzo młody skład. Ci piłkarze, gdy widzą, że coś nie idzie po ich myśli, bardzo często się frustrują. Legia musi zagrać mądrze, ale dodatkowo musi pokazać trochę cwaniactwa. Wojskowi to doświadczony zespół. Oczywiście nie nakłaniam do fauli i brutalnej gry, natomiast wybijanie z rytmu i odpowiednia agresja mogą być dla Legii zbawienne. To będzie najważniejszy element całego dwumeczu. Nie stracić głowy, a dać szansę, żeby rywale ją stracili. Dobry wynik na boisku Brøndby IF będzie ogromnym handicapem. Mam tylko nadzieję, że Legia nie okopie się głęboko w obronie. To będzie najgorsze, co piłkarze z Warszawy mogą zrobić. Wiele klubów boi się grać otwartą piłkę, narażając się na stratę wielu goli. W tym wypadku jednak, właśnie otwarty mecz jest największą obawą wśród kibiców Brøndby IF ze względu na słabo dysponowaną w ostatnim czasie linię defensywy. Mam nadzieję, że Wojskowi wezmą to sobie do serca i nie będą skupiali się jedynie na obronie. Szybkie kontry, twarda gra, wykorzystywanie wysokiego ustawienia obrońców – to absolutne podstawy, które mogą dać Legii sukces.

Udostępnij

Autor

Mateusz Okraszewski

16razyMistrz Polski
20razyPuchar Polski
5razySuperpuchar Polski
pobierz oficjalną aplikację klubu
App StoreGoogle PlayApp Gallery
© Legia Warszawa S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.