Być jak maszyny

Wiemy, co chcemy grać. Pracujemy nad tym, że tę wiedzę przekuć w praktykę, co robiliśmy na najdłuższym do tej pory treningu na obozie.

Na początek coś nowego - tym razem trenowaliśmy na boisku niedaleko centrum Kossen, gdzie w czwartek zagramy kontrolny mecz z Botosani FC. Do dyspozycji mieliśmy nie tylko pełnowymiarowe boisko, ale również boisko do rozgrzewki, na którym spędziliśmy pierwsze 30 min.

Najważniejszym przekazem tego treningu była gra do przodu, umiejętność znalezienia parnera z drużyny, mozliwości gry i zarazem luki w defensywie rywala. Trener Goncalo Feio i jego asystenci wyjaśniali zawodnikom "szlaki komunikacyjne" na boisku, grę do określonych stref, sposób poruszania się całych formacji, żeby efektywnie wykorzystywać przestrzeń. Trwa aż się paliła - widzielismy wiele pojedynków biegowych, walkę o pozycję między zawodnikami tak, że aż rwały się znaczniki, zaangażowanie na każdym metrze boiska. Gdybyśmy mieli opisac jednym słowem charakter treningów na zgrupowaniu, byłaby to intensywność. Oczywiście nie jesteśmy idealni - przed nami jeszcze dużo pracy, indywidualnie, drużynowo, mentalnie. Ale do tego ideału dążymy.