Był taki dwumecz... Legia Warszawa vs The New Saints FC. Podwójne zwycięstwo z Walijczykami [ZDJĘCIA]

W czwartek wieczorem Wojskowi zmierzą się w II rundzie Ligi Konferencji UEFA z walijskim Caernarfon Town FC. W historii pucharowych występów legioniści mierzyli się już z przedstawicielem ligi z kraju tej części Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej. W sezonie 2013/14 piłkarze klubu z Łazienkowskiej wyeliminowali w el. Ligi Mistrzów UEFA The New Saints FC wygrywając 3:1 i 1:0.

Piłkarze Legii Warszawa na to, aby znów wziąć udział w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów UEFA, czekali siedem lat. W sezonie 2013/14 kwalifikacje rozpoczęli od II rundy. Pierwszą przeszkodą był mistrz Walii – The New Saints FC. Drużyna rywali była wielką niewiadomą, co potwierdziła pierwsza część wyjazdowego spotkania. W spotkaniu rozegranym 17 lipca 2013 roku na Glyndŵr University Racecourse Stadium w Wrexham ekipa prowadzona przez trenera Jana Urbana grała słabo i przegrywała 0:1. W przerwie doszło do kilku zmian w składzie mistrzów Polski, co przyniosło zamierzony efekt. Michał Kucharczyk zdobył wyrównującą bramkę, zaliczając potem asystę przy golu Marka Saganowskiego. Wynik ustalił Jakub Kosecki, więc ostatecznie legioniści mieli trochę spokoju przed rewanżem.

„Mistrzowie Polski lecieli na Wyspy Brytyjskie w roli zdecydowanych faworytów. Ich rywal, jedyny profesjonalny zespół w Walii, zdaniem ekspertów nie mógł przysporzyć im kłopotów. Niespodziewanie pierwsza połowa należała jednak do gospodarzy. Już w 11. minucie Ryan Fraughan pokonał Dusana Kuciaka strzałem z dystansu. Golkiper Legii popełnił w tej sytuacji fatalny błąd, nie odbijając piłki, która była w jego zasięgu. W ciągu kilku sekund warszawiakom zrzedły miny, ale nie przybyło pomysłów, jak sforsować defensywę New Saints. W pierwszej połowie nie stworzyli sobie żadnej stuprocentowej okazji. Inaczej niż Walijczycy, którzy mogli zdobyć jeszcze dwie bramki, ale po uderzeniu Darlingtona piłka trafiła w słupek, a w innej sytuacji znakomicie spisał się Kuciak. Przy takim obrocie spraw trener Jan Urban już w przerwie zdecydował się na dwie zmiany. Michał Kucharczyk i Dominik Furman, wprowadzeni w miejsce Miroslava Radovicia oraz Helio Pinto, wnieśli sporo ożywienia do gry legionistów. Szczególnie skuteczna okazała się decyzja o wpuszczeniu na murawę Kucharczyka. Były napastnik Świtu Nowy Dwór Mazowiecki już 120 sekund po wejściu doprowadził do wyrównania, a kilka minut później popisał się celnym wyrzutem z autu, po którym Marek Saganowski strzałem głową pokonał Paula Harrisona. W 74. minucie wynik ustalił Jakub Kosecki, który popisał się bardzo ładnym strzałem z dystansu, w górny róg bramki gospodarzy” - czytamy w relacji na stronie dziennikwschodni.pl.

– Spodziewaliśmy się takiej gry ze strony gospodarzy, ale nie weszliśmy dobrze w mecz, brakowało nam agresywności i drogo za to zapłaciliśmy. Było kilku graczy do zmiany, zdecydowałem się na Radovicia i Pinto, którzy źle weszli w mecz, nie byli agresywni. Potrzebowałem kogoś kto to uspokoi, takim graczem był Dominik Furman, jak również Michał Kucharczyk, który wniósł sporo ożywienia. Jakie wrażenie zrobiło na mnie New Saints? W pierwszej połowie nieźle nas wystraszyło, ale zmiana nastawienia i sposobu gry przyniosła nam oczekiwane rezultaty – powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener Wojskowych Jan Urban.

II runda el. Ligi Mistrzów UEFA / 17 lipca 2013 r. / godz. 20:15 / Glyndŵr University Racecourse Stadium, Wrexham / Sędziował: Thorvaldur Arnason (Islandia) / Widzów: 3 tys.

The New Saints FC – Legia Warszawa 1:3 (1:0)

Bramki: Fraughan (11) – Kucharczyk (47), Saganowski(57), Kosecki (74)

The New Saints FC: Harrison – Spender, Baker, Edwards, Marriott – Fraughan (64' Finley), Edwards, Seargeant, Darlington (80' Williams), Mullan – Wilde

Legia Warszawa: Kuciak – Bereszyński, Rzeźniczak, Junior, Wawrzyniak – Radovic (46' Kucharczyk), Vrdoljak, Pinto (46' Furman), Dwaliszwili, Kosecki (80' Żyro) – Saganowski

Żółte kartki: Baker, Wilde – Dwaliszwili

***

Do rewanżowego meczu z The New Saints FC Wojskowi przystępowali z solidną zaliczką z pierwszego spotkania. Przy Łazienkowskiej legioniści także musieli się natrudzić aby pokonać Walijczyków, co ostatecznie im się udało strzelając zwycięskiego gola po przerwie. Drużyna Jana Urbana ostatecznie awansowała do III rundy el. Ligi Mistrzów UEFA, gdzie zmierzyła się z norweskim Molde FK.

„Po zwycięstwie 3:1 na stadionie we Wrexham, piłkarze Legii Warszawa byli zdecydowanym faworytem rewanżu z mistrzem Walii, The New Saints FC. Przełamanie przyszło dopiero w 53. minucie. Świetna górna piłka, posłana w pole karne przez Miroslava Radovicia, trafiła do adresata, którym okazał się Wladimer Dwaliszwili. Gruzin bardzo ładnie i spokojnie przyjął futbolówkę, a po chwili, padając już na murawę, zdołał pokonać bramkarza gości. Pepsi Arena wybuchła z radości. Niestety, mimo strzelonego gola, skuteczność gospodarzy pozostawiała wiele do życzenia. Bodaj najlepszą okazję na podwyższenie wyniku miał Dominik Furman, który w 69. minucie ładnie huknął z rzutu wolnego, ale zamiast trzepotu siatki - zatrzęsła się poprzeczka. Furman kolejną okazję zmarnował w 82. minucie. Ambitnie walczący o piłkę Tomasz Brzyski opanował ją przed linią końcową i doskonale wyłożył koledze z zespołu. Lekki strzał Furmana zdołał jednak z linii bramkowej wybić Aeron Edwards. Dosłownie chwilę później Miroslav Radović posłał piłkę w kierunku okienka bramki, ale na drodze futbolówki stanął Paul Harrison, który popisał się ładną paradą i wybił ją na rzut rożny. Legia stwarzała sobie kolejne okazje, ale albo dobrze bronił bramkarz TNS, albo górą z opresji wychodziła walijska defensywa. Ostatecznie mistrzowie Polski skromnie pokonali rywali i pewnie awansowali do trzeciej rundy eliminacji” - pisali po meczu rewanżowym dziennikarze Przeglądu Sportowego.

- Szkoda, że nie udało nam się zdobyć bramki w pierwszej połowie meczu, bo wtedy grałoby nam się dużo łatwiej. Najważniejsze jednak, że wygraliśmy to spotkanie i walczymy dalej o Ligę Mistrzów UEFA, chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że z Molde będziemy musieli zagrać o wiele lepiej - stwierdził na konferencji prasowej szkoleniowiec Wojskowych.

II runda el. Ligi Mistrzów UEFA - rewanż / 24 lipca 2013 r. / godz. 20:45 / Stadion Wojska Polskiego, Warszawa / Sędziował: Bardhyl Pashaj (Albania) / Widzów: 12 tys.

Legia Warszawa - The New Saints FC 1:0 (0:0)

Bramka: Wladimer Dwaliszwili (53)

Legia Warszawa: Dusan Kuciak - Bartosz Bereszyński, Dossa Junior, Tomasz Jodłowiec, Jakub Wawrzyniak - Dominik Furman, Ivica Vrdoljak (65' Jakub Rzeźniczak) - Miroslav Radovic, Władimir Dwaliszwili, Michał Żyro (75' Tomasz Brzyski) - Marek Saganowski (71' Helio Pinto)

The New Saints FC: Paul Harrison - Simon Spender, Christopher Marriott, Philip Baker, Kai Edwards - Ryan Fraughan (57' Sam Finley), Christopher Seargeant, Jaime Mullan, Michael Wilde (72' Greg Draper), Alex Darlington (81' Matthew Williams) - Aeron Edwards

Żółte kartki: Bartosz Bereszyński - Alex Darlington, Philip Baker

Caernarfon Town FC - z którym legioniści zmierzą się w II rundzie el. Ligi Konferencji UEFA tegorocznej edycji - to drużyna, która w poprzednim sezonie zajął 5. pozycję w najwyższej klasie rozgrywkowej. Rywale zapewnili sobie udział w el. Ligi Konferencji UEFA dzięki zwycięstwie w barażach (2:0 w półfinale z Cardiff Metropolitan University FC, 3:1 w finale z Penybont FC). W I rundzie el. europejskiego pucharu Caernarfon Town FC wygrał w dwumeczu po rzutach karnych z Crusaders FC (Irlandia Północna). Mecze z Walijczykami zaplanowano na 25 lipca i 1 sierpnia.