Goncalo Feio: Chcemy pisać historię Legii w Europie [WIDEO]
- Mam w sobie wystarczającą motywację i nie potrzebuję szukać dodatkowych bodźców. Chcemy awansować, budować renomę Legii i pisać historię tego klubu w Europie. Motywacją jest tu i teraz - powiedział trener Goncalo Feio przed pierwszym meczem z norweskim FK Molde.
Autor: Mateusz Okraszewski
- Udostępnij
Autor: Mateusz Okraszewski
- Mam w sobie wystarczającą motywację i nie potrzebuję szukać dodatkowych bodźców. Chcemy awansować, budować renomę Legii i pisać historię tego klubu w Europie. Motywacją jest tu i teraz - powiedział trener Goncalo Feio przed pierwszym meczem z norweskim FK Molde.
- Luquinhas i Radovan Pankov to dwie różne sytuacje. Przerwa Luquiego była trochę dłuższa. Radovan dołączył do treningów wcześniej. Na ile są przygotowani? To nie jest czysta matematyka. Na pewno jeden z nich jest gotowy na grę przez 90 minut, drugi myślę, że nie. Boisko zweryfikuje.
- Skupiamy się na tym, co tu i teraz. Drużyna jest trochę inna niż rok temu. Mamy inne cele i wyzwania. Jesteśmy po rozmowie z zawodnikami, którzy rok temu zbierali tu doświadczenia. Wierzę w to, że jesteśmy bogatsi o taką wiedzę, aby nie popełniać podobnych błędów.
- Szczególnie po wyjazdach w Europie – ligowe mecze są wyzwaniem nie tylko dla Legii, ale wszystkich zespołów grających w pucharach. To jedna z wielu rzeczy, o której zimą rozmawialiśmy. Tak jak w życiu – ma to swoje plusy i minusy. Wracamy w piątek. W sobotę i niedzielę pracujemy w LTC. W poniedziałek gramy w Lublinie.
- Mamy kontakt z Paco, taki piłkarski. Jeszcze wczoraj wysłał mi wiadomość i ja na nią odpisałem.
- Mam w sobie wystarczającą motywację i nie potrzebuję szukać dodatkowych bodźców. Chcemy awansować, budować renomę Legii i pisać historię tego klubu w Europie. Motywacją jest tu i teraz.
- Członek sztabu oglądał na żywo dwumecz Molde z Shamrock Rovers. Pamiętajmy, w jakim momencie jest Molde. Oni rozpoczynają ligę po drugim meczu z nami. Zagrali już dwa spotkania w pucharach. Nie upatrywałbym w tym aspekcie naszej przewagi. Rywale będą mieli pełny tydzień, aby przygotować się do rewanżu. Ich bardzo długi okres przygotowawczy zaraz się kończy i nie sądzę, że moment w sezonie będzie naszą przewagą. Oczywiście – przygotowania były trochę inne. Mój sztab spisał się jednak ponownie bardzo dobrze, na czele z Maciejem Krzymieniem. Nie obawiam się o dobre przygotowania z naszej strony.
- Szczególnie w indywidualnościach – niektórzy piłkarze Molde dalej tu są. Sposoby, na które Norwegowie uprzykrzali Legii wtedy życie, to były elementy podobne, powtarzalne. Sztab, który niedawno się zmienił, bardzo wyraźnie korzysta z tych charakterystyk piłkarzy. Ta drużyna ma bardzo mocną tożsamość. Dobrze wykorzystują przestrzeń za linią obrony rywali. Mają szybkich piłkarzy z przodu. Wykorzystują każdy moment na prostopadłą piłkę, dobrze reagują po stracie piłki. Potrafią grać kombinacyjnie od własnej bramki, umiejętnie przesuwają piłkarzy w procesie budowania akcji. Stwarzają przewagew sektorach, gdzie akurat jest piłka. Molde ma swoje atuty, ale i wady. Zrobimy wszystko, żeby je wykorzystać.
Autor
Mateusz Okraszewski