Josue: W Polsce taka atmosfera i taki doping możliwy jest tylko w Legii Warszawa - Legia Warszawa
Josue: W Polsce taka atmosfera i taki doping możliwy jest tylko w Legii Warszawa

Josue: W Polsce taka atmosfera i taki doping możliwy jest tylko w Legii Warszawa

Kapitan Legii Warszawa odpowiedział na pytania dziennikarzy przed finałowym spotkaniem Fortuna Pucharu Polski z Rakowem Częstochowa.

Autor: Mateusz Okraszewski

Główny sponsor Plus500
  • Udostępnij

Autor: Mateusz Okraszewski

Kapitan Legii Warszawa, Josue, odpowiedział na pytania dziennikarzy przed pierwszym spotkaniem fazy grupowej Ligi Konferencji Europy UEFA z Aston Villą.

 

- Dla klubu, miasta, kibiców, dla całego kraju, bardzo ważne jest to, aby Legia grała w europejskich klubach. Dwa lata temu rywalizowaliśmy w bardzo mocnej grupie. Każdy z nas był zmotywowany, aby osiągnąć dobre wyniki. Teraz sytuacja jest ta sama, chociaż mówimy o innych rozgrywkach. Wiemy, jak wyglądają takie spotkania. Nie możemy się tego doczekać. Stadion będzie wypełniony do ostatniego miejsca, atmosfera będzie niesamowita. Nie trzeba nas dodatkowo motywować.
 

- Aston Villa to świetna drużyna naszpikowana gwiazdami. My jednak nie odstajemy. Mamy umiejętności, gramy z ogromnym poświęceniem. Na końcu liczy się boisko. Czekają nas trudne mecze, ale jesteśmy tego świadomi. Musimy pokazać pełnię swoich możliwości piłkarskich, ale też mentalnych. 
 

- Trenujemy z takimi obciążeniami, aby grać co trzy dni. Najważniejsze jest to, aby być gotowym mentalnie. Przygotowanie fizyczne schodzi na drugi plan. Nawet jeżeli jesteś potworem motorycznym, bez poukładanej głowy nic Ci ta siła nie da. Najważniejsze jest zdanie trenera. To on powie, czy zagram te 3-4 minuty krócej lub dłużej. Ja chciałbym grać cały czas, ale dla mnie najbardziej liczy się dobro Legii, więc każdą decyzję uszanuję. 
 

- Oglądam Premier League w każdy weekend. Znam zawodników Aston Villi, ale nie zagłębiam się w ich dokładną charakterystykę. Nie cieszę się na starcia z jakimś konkretnym zawodnikiem. Cały zespół Aston Villi ma bardzo dużo jakości. W przeszłości miałem okazję mierzyć się z Yourim Tielemansem, ciekawa może okazać się rywalizacja z Douglasem Luizem, ponieważ on jest Brazylijczykiem, a ja Portugalczykiem. W eliminacjach, z wyjątkiem jednego dwumeczu, byliśmy outsiderem. Ja uwielbiam grać w takich meczach – gdy ludzie nie dają Ci większych szans, a ty możesz ich zaskoczyć. Jesteśmy Legią, ja jestem kapitanem mojej drużyny. Lubimy grać z wielkimi zespołami. Jutro wyjdziemy na mecz w pełni zmotywowani. Każdy z nas będzie chciał pokazać najlepszą wersję samego siebie. 
 

- Mecz z Leicester był zupełnie inny. Każdy mecz w Europie jest ciężki. Pokazywaliśmy już, że potrafimy odmieniać losy meczu. Nasze DNA jest widoczne w każdym spotkaniu. Gramy tak długo, ile starczy nam sił. Nigdy nie odpuszczamy. Wartości nie będą miały jutro żadnego znaczenia. Na boisku spotkamy się 11 na 11.

Josue odpowiedział na pytania przed meczem fazy grupowej Ligi Europy UEFA przeciwko Spartakowi Moskwa.

 

- Oczywiście zdajemy sobie sprawę, jak ważny to mecz dla nas, klubu i kibiców. Poprzez zwycięstwo mamy okazję odmienić wiele rzeczy. Nie chodzi tylko o wynik, ale też o uczucie motywacji, chcemy wygrywać dla kibiców. Ostatnio nie zagraliśmy złego meczu, ale łatwo straciliśmy gola. Jutro przed nami dobra okazja, by z pomocą naszych kibiców odnieść zwycięstwo. 

 

- Na treningach zachowuję się tak samo. Podczas gierek jestem tą osobą, która często gestykuluje. Taki już jestem, wynika to z mojej osobowości. W ten sposób chcę też pomóc kolegom w odnoszeniu zwycięstw, motywować ich do lepszej gry.

 

- Mamy wielu liderów w drużynie. Artura Jędrzejczyka, Artura Boruca, Wietesa. Pierwszym liderem jest nasz trener. Ja jestem jednym z zawodników, który wie, że swoją osobą może pomóc zespołowi i aktywować drużynę do wygrywania meczów. Mam do tego odpowiednie doświadczenie. 

Zdjęcie

Josue odpowiedział na pytania przed meczem fazy grupowej Ligi Europy UEFA Legia Warszawa - Leicester City. 

 

- Gramy jedenastu na jedenastu. Musimy o tym myśleć. Oczywiście, wiemy że Leicester to świetna drużyna z niesamowitymi zawodnikami, ale my będziemy mieć swoje szanse i musimy się na nich skoncentrować. W grupie są same solidne drużyny, Leicester City, Napoli, Spartak Moskwa, a mamy już trzy punkty i chcemy więcej. 

 

- Myślę, że z każdym tygodniem wyglądam coraz lepiej. Najważniejsze jest dla mnie, że mogę się rozwijać podczas treningów i wracać do formy. Rozmawiałem z trenerem o meczu z Rakowem i moim zdaniem to był jeden z najlepszych meczów, który rozegraliśmy odkąd jestem w klubie, jeśli chodzi o grę z piłką przy nodze. Utrzymywaliśmy się przy niej i oczywiście czasem mieliśmy problemy, ale to wszystko jest do wypracowania. Mamy wielu nowych piłkarzy, którzy późno dołączyli do drużyny, więc nie jest łatwo wszystko dopasować bardzo szybko. Sam późno dołączyłem do zespołu. Kreowaliśmy sobie sytuacje, mieliśmy ich więcej niż Raków. Czasem wygrywaliśmy mecze bez tak wielu okazji do strzelenia gola. Musimy się rozwijać jako zespół, szczególnie w grze przy piłce. Wiemy, że jutro będziemy częściej grać bez piłki, nie możemy więc jej łatwo tracić i musimy wykorzystywać swoje szanse.
 

- Każdy wie, że tempo w Premier League jest inne niż w innych ligach. Intensywność meczów jest naprawdę wysoka, ale my mamy bardzo dobrą sytuację, by się temu przeciwstawić. Przed nami trudne spotkanie, ale każdy zawodnik lubi takie wyzwania. Kiedy ludzie nie dają nam szans, możemy pokazać ludziom, że się mylą, cieszyć się meczem. Takie sytuacje mnie dodatkowo motywują. Wierzę, że możemy się przeciwstawić i udowodnić, że nieprzypadkowo jesteśmy w Europie. 

 

Udostępnij

Autor

Mateusz Okraszewski

16razyMistrz Polski
20razyPuchar Polski
5razySuperpuchar Polski
pobierz oficjalną aplikację klubu
App StoreGoogle PlayApp Gallery
© Legia Warszawa S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.