
Kacper Kostorz na wagę zwycięstwa! Górnik pokonany
W 19. kolejce PKO Ekstraklasy Legia Warszawa wygrała 2:1 w wyjazdowym meczu z Górnikiem Zabrze.
Autor: Przemysław Gołaszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa
- Udostępnij
Autor: Przemysław Gołaszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa
W 19. kolejce PKO Ekstraklasy Legia Warszawa wygrała 2:1 w wyjazdowym meczu z Górnikiem Zabrze. Gole dla Wojskowych strzelili Bartosz Kapustka i Kacper Kostorz.
Pierwsze ostrzeżenie gospodarze otrzymali już w 3. minucie. Piłkarze Górnika nieprzepisowo zatrzymali akcję Wojskowych, za co goście otrzymali rzut wolny. Do piłki podszedł Filip Mladenović i uderzył w kierunku dalszego słupka. Martin Chudy musiał się wyciągnąć, by sprawować piłkę na rzut rożny. Minutę później kontratak Legii zakończył się golem. Przerzut Luquinhasa uruchomił Josipa Juranovicia, a ten zagrał na dobieg do Bartka Kapustki. Pomocnik stołecznej drużyny uprzedził golkipera rywali i trafił do siatki. Kapustka był aktywny od samego początku i szybko mógł zdobyć drugą bramkę. Legionista zmylił obrońcę balansem ciała, zszedł do środka i oddał strzał, po którym skutecznie interweniował Martin Chudy. Po tym wydarzeniu mecz się nieco wyrównał. Górnicy złapali oddech i odpowiedzieli dwoma groźnymi, płaskimi uderzeniami, ale w obu przypadkach czujność zachował Artur Boruc. Gospodarze starali się też znaleźć sposób na defensywę Legii dośrodkowaniami w pole karne, lecz obrońcy Legii dawali sobie radę. W końcówce pierwszej połowy obie drużyny były blisko trafienia. Najpierw Josip Juranović nie sięgnął piłki dogranej przez Filipa Mladenovicia, a sekundy po tym Bartosz Nowak przyjęciem piłki zmylił Mateusza Wieteskę, ale przestrzelił w dogodnej sytuacji. Niestety, gospodarze dopięli swego rzutem na taśmę. Po dośrodkowaniu z prawej flanki sędzia Frankowski odgwizdał faul Artura Jędrzejczyka i wskazał na wapno. Jedenastkę na gola zamienił Jesus Jimenez i tym nieprzyjemnym dla nas akcentem zakończyła się pierwsza część gry.

Trener Czesław Michniewicz szukał rozwiązań i na drugą połowę legioniści wyszli z jedną zmianą w składzie - szansę debiutu dostał Ernest Muci. Albańczyk zmienił Rafę Lopesa. Legioniści potrzebowali jednak chwili, by złapać odpowiedni rytm. To Górnik Zabrze przejął inicjatywę i prowadził grę. Gospodarze oddali też dwa groźne strzały, ale skutecznie blokowali warszawscy obrońcy. W 65. minucie defensorzy nie zdążyli zareagować, ale Krzysztof Kubica nie skupił się na precyzji. Trudna to była połowa dla Wojskowych, ale w końcówce trudy zostały wynagrodzone. W 82. minucie Luquinhas ruszył z piłką. Piłkarze Górnika Zabrze starali się zatrzymać skrzydłowego niezgodnie z przepisami, ale wślizg jednego z nich zakończył się powaleniem innego z zawodników z Zabrza. Luquinhas tymczasem pokonywał kolejne metry i wypatrzył Kacpra Kostorza. Młody napastnik czujnie kontrolował swoją pozycję i uniknął spalonego. Kostorz wpadł w pole karne, zamarkował uderzenie, czym położył na murawie jednego z obrońców Górnika i spokojnym strzałem pokonał Martina Chudego. Gol okazał się być zwycięski.
Wygrana w Zabrzu oznacza, że Legia umacnia się na fotelu lidera PKO Ekstraklasy. Wojskowi mają na swoim koncie 39 punktów. Druga Pogoń ma o cztery oczka mniej, ale piłkarze ze Szczecina w tej kolejce jeszcze nie grali.

Górnik Zabrze - Legia Warszawa 1:2 (1:1)
Gole: Jimenez (47') - Kapustka (4'), Kostorz (82')
Górnik Zabrze: Martin Chudy - Przemysław Wiśniewski, Michał Koj, Adrian Gryszkiewicz (62. Aleksander Paluszek) - Giannis Masouras, Roman Prochazka (74. Daniel Ścislak), Krzysztof Kubica, Bartosz Nowak (74. Alasana Manneh), Erik Janża - Jesus Jimenez, Alex Sobczyk (54. Richmond Boakye)
Legia Warszawa: Artur Boruc - Artur Jędrzejczyk, Mateusz Wieteska, Artem Shabanov - Josip Juranović, Andre Martins (55. Kacper Kostorz), Bartosz Slisz (69. Vako Gvilia), Luquinhas (87. Paweł Wszołek), Filip Mladenović - Bartosz Kapustka, Rafael Lopes (46. Ernest Muci).
Żółte kartki: Prochazka (22’), Gryszkiewicz (33’), Janza (39’), Nowak (48’) - Martins (26’), Luquinhas (57’)

- To był taki mecz, jakiego się spodziewaliśmy – twardy i zacięty. Udało nam się wygrać to spotkanie. Pierwsze 15 minut było bardzo dobre. Graliśmy tak, jak to sobie założyliśmy. Później oddaliśmy inicjatywę Górnikowi. W naszych szeregach było dużo niedokładności. Dużo podań było nieprzygotowanych i wykonywanych w trudnych pozycjach. Gra się nie kleiła, a zabrzanie doszli do jednej groźnej sytuacji, której nie wykorzystali. Niestety, przed końcem pierwszej połowy nasi rywale dostali rzut karny i do przerwy remisowaliśmy - powiedział po zakończeniu spotkania szkoleniowiec Legii Czesław Michniewicz. Zapis całej konferencji prasowej w TYM miejscu.
Skrót i gole z meczu Górnik Zabrze - Legia Warszawa (1:2):
Autor
Przemysław Gołaszewski