Legia lepsza od FK Bodø/Glimt. Pewny awans do kolejnej rundy - Legia Warszawa
Plus500
Legia lepsza od FK Bodø/Glimt. Pewny awans do kolejnej rundy

Legia lepsza od FK Bodø/Glimt. Pewny awans do kolejnej rundy

Legia Warszawa wygrała 2:0 z FK Bodø/Glimt w rewanżowym meczu 1. rundy el. Ligi Mistrzów UEFA i awansowała do kolejnej fazy rozgrywek. Gole dla Wojskowych strzelili Luquinhas i Tomas Pekhart.

Autor: Przemysław Gołaszewski

Fot. Mateusz Kostrzewa

Główny sponsor Plus500
  • Udostępnij

Autor: Przemysław Gołaszewski

Fot. Mateusz Kostrzewa

Legia Warszawa wygrała 2:0 z FK Bodø/Glimt w rewanżowym meczu 1. rundy el. Ligi Mistrzów UEFA i awansowała do kolejnej fazy rozgrywek. Gole dla Wojskowych strzelili Luquinhas i Tomas Pekhart.

Obie drużyny spokojnie rozpoczęły rewanżowe spotkanie, choć w pierwszych minutach to przyjezdni dłużej utrzymywali się przy piłce. Piłkarze z Norwegii długo rozgrywali futbolówkę, choć nie byli w stanie oddać strzału na bramkę Artura Boruca. W 18. minucie rywale niebezpiecznie wstrzelili piłkę w pole karne, ale czujność zachował Artur Boruc i przeciął podanie. Chwilę później zawodnicy w żółtych koszulkach popełnili błąd w defensywie, który wykorzystał Luquinhas. Brazylijczyk przejął piłkę i zagrał prostopadle do Mahira Emrelego, ale ten nie zdążył do niej dopaść przed bramkarzem FK Bodø/Glimt. Odpowiedzią gości było uderzenie zza pola karnego, lecz Sondre Brusted Fet nie przymierzył najlepiej. W 31. minucie Artur Jędrzejczyk wypatrzył wbiegającego w pole karne Luquinhasa, a ten oddał piłkę do Mahira Emrelego. Napastnik starał się samodzielnie zakończyć akcję i został zablokowany, choć lepszą opcją wydawało się podanie na lewą stronę boiska, gdzie wybiegał Filip Mladenović. W 33. minucie goście byli blisko otwarcia wyniku. Erik Botheim uciekł obrońcom Legii i wykończył strzałem płaskie podanie z prawej flanki. Na szczęście legionistów znacznie przestrzelił. Kilkadziesiąt sekund później Andre Martins minął podaniem linię obrońców FK Bodø/Glimt, gdzie czekał już Luquinhas. Brazylijczyk przełożył sobie jeszcze piłkę i uderzył technicznie, lecz obok słupka. Swoją szansę miał następnie Mahir Emreli. Napastnik minął rywala, ale uderzył wprost w bramkarza norweskiej drużyny. Legia się rozkręcała i dopięła swego w 40. minucie. Emreli zgrał piłkę głową do Luquinhasa, a ten ruszył w kierunku bramki. Brazylijczyk mógł szukać podania do Bartosza Kapustki w poprzek boiska, ale zdecydował się pójść w drybling, zmylił obrońcę FK Bodø/Glimt i samodzielnie wykończył akcję. Bramkarz norweskiej drużyny był bezradny. Do szatni legioniści schodzili z jednobramkowym prowadzeniem.

Zdjęcie

Drugą połowę Wojskowi rozpoczęli dużo lepiej niż pierwszą. W 50. minucie składną akcję zaprezentowali Mahir Emreli, Bartosz Kapustka i Luquinhas. Ten ostatni mógł wbić piłkę do bramki z kilku metrów, ale zabrakło centymetrów, by sięgnąć ją czubkiem buta. Siedem minut później Bartosz Kapustka uruchomił Filipa Mladenovicia, a serbski obrońca zagrał w kierunku Josipa Juranovicia. Chorwat wypuścił sobie piłkę zbyt daleko, przez co nie oddał soczystego strzału. Dobrze w bramce zachował się Nikita Haikin. Bramce Artura Boruca zagroził w 63. minucie wprowadzony po przerwie Sebastian Tounekti. Doświadczony golkiper nie miał jednak problemów, by poradzić sobie z tą próbą. W 69. minucie niebezpiecznie zrobiło się w szesnastce podopiecznych trenera Czesława Michniewicza. Po dośrodkowaniu z prawej strony boiska, jeden z graczy rywali oddał strzał głową, a piłka spadła na poprzeczkę. W 81. minucie uderzenie głową oddał też Marius Hoibraten, ale nie zdołał skierować piłki w kierunku bramki. Legioniści nie pozostawali dłużni i w 83. minucie, po dograniu z rzutu wolnego, piłkę głową sięgnął Mateusz Wieteska. Zmierzała ona w miejsce zagęszczone przez Wojskowych, ale obrońcy rywali oddalili zagrożenie. W 87. minucie szybka wymiana Luquinhasa i Mattiasa Johanssona zaowocowała rzut rożnym, choć niewiele brakowało, by gracz FK Bodø/Glimt pokonał własnego bramkarza. W doliczonym czasie gry piłkarze Czesława Michniewicza wyprowadzili kontrę i przypieczętowali awans. Mattias Johansson podał wzdłuż linii końcowej do Tomasa Pekharta, a ten ustalił wynik spotkania.

Legia Warszawa wygrał w dwumeczu z FK Bodø/Glimt 5:2 i awansowała do 2. rundy eliminacji Ligi Mistrzów UEFA, gdzie zmierzy się z Fllorą Tallinn.

Zdjęcie

Legia Warszawa - FK Bodø/Glimt 2:0 (1:0)
Gole: Luquinhas (40’), Pekhart (93') 

Legia Warszawa: Boruc - Jędrzejczyk, Wieteska, Hołownia - Juranović (Johansson 80'), Slisz, Martins, Mladenović - Kapustka (Lopes 72'), Emreli (Pekhart 83'), Luquinhas
Rezerwowi: Miszta, Tobiasz, Rose, Johansson, Abu Hanna, Nawrocki, Kisiel, Josue, Skibicki, Pekhart, Muci, Lopes

FK Bodø/Glimt: Haikin, Sampsted, Moe (Kvile 60'), Lode, Høibråten, Fet (Hagen 91'), Berg, Saltnes, Pernambuco (Lindahl 76'), Botheim (Nordas 60'), Vetlesen (Tounekti 60')
Rezerwowi: Smits, Lindahl, Tounekti, Kongsro, Moberg, Hagen, Nordas, Kvile

 

Żółte kartki: Kapustka (58’), Mladenović (81’) - Tounekti (82’)

Zdjęcie

- Cieszę się bardzo, że udało nam się wygrać to spotkanie. Awans do następnej rundy był naszym celem. Udało się go zrealizować. Nie było łatwo, bo przeciwnik był bardzo wymagający. Warto było poświęcić dużo czasu na dokładną analizę rywala. Już po wylosowaniu Bodø/Glimt, zaczęliśmy myśleć o tym zespole. Dzisiaj rozegraliśmy bardzo mądry mecz - taki, jaki powinno się grać w Europie. Oczywiście, w każdym meczu przeciwnik będzie miał swoje okazje. Tak było równie,ż dzisiaj. Na szczęście dla nas Norwegowie pomylili się w dobrej sytuacji. Chwilę potem poszła fantastyczna kontra, z której zdobyliśmy bramkę. Uważam, że piłkarze zasłużyli dzisiaj na wielkie słowa uznania za grę w takich warunkach. Grało się bardzo trudno, a mimo tego tempo było dobre, Realizowaliśmy swoje założenia. Zakładaliśmy, że przeciwnik w pierwszych minutach będzie chciał wyżej nas zaatakować. Liczyliśmy na to, że odbierzemy piłkę i przeprowadzimy kontrę. Teraz bardzo się cieszymy. Przed meczem nie myśleliśmy o tym, z kim będzie grała Flora Tallinn. Teraz już wiemy, że estończycy rozegrają swój mecz ligowy w piątek, o 19:00. Na pewno ktoś od nas pojedzie na to spotkanie. Musimy być doskonale przygotowani na ten dwumecz - powiedział na konferencji prasowej szkoleniowiec Legii Warszawa Czesław Michniewicz. Cała wypowiedź znajduje się w TYM miejscu.

Zdjęcie

Skrót i bramki z meczu Legia Warszawa - FK Bodø/Glimt znajduje się w TYM miejscu.

Zdjęcie
Udostępnij

Autor

Przemysław Gołaszewski

16razyMistrz Polski
20razyPuchar Polski
5razySuperpuchar Polski
pobierz oficjalną aplikację klubu
App StoreGoogle PlayApp Gallery
© Legia Warszawa S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.