
Na awans trzeba jeszcze poczekać. Aston Villa - Legia Warszawa 2:1
Legia Warszawa przegrała 1:2 w wyjazdowym meczu z Aston Villą w piątej serii gier fazy grupowej Ligi Konferencji Europy UEFA. Gola dla Wojskowych strzelił w 20. minucie Ernest Muci.
Autor: Przemysław Gołaszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa
- Udostępnij
Autor: Przemysław Gołaszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa
Legia Warszawa przegrała 1:2 w wyjazdowym meczu z Aston Villą w piątej serii gier fazy grupowej Ligi Konferencji Europy UEFA. Gola dla Wojskowych strzelił w 20. minucie Ernest Muci.
Spotkanie nie ułożyło się po myśli legionistów. Mimo odważnej gry w pierwszych minutach, to gospodarze wyprowadzili konkretny cios. W 4. minucie Moussa Diaby urwał się defensorom Wojskowych i uderzył w kierunku dalszego słupka, a Kacper Tobiasz nie był w stanie zatrzymać uderzenia. Szansę na wyrównanie miał chwilę później Paweł Wszołek, lecz przestrzelił przy próbie zza pola karnego. W 8. minucie Kacper Tobiasz obronił groźny strzał Durana. Dziesięć minut później Artur Jędrzejczyk zamykał dośrodkowanie z rzutu wolengo, ale nieczysto trafił w piłkę. Fantastycznie trafił za to Ernest Muci minutę później. Albańczyk wykorzystał złe wyprowadzenie futbolówki spod bramki gospodarzy, przejął piłkę i w fenomenalny sposób dokręcił ją przy dalszym słupku, dając Legii wyrównanie. Niespełna pięć minut później Kacper Tobiasz zatrzymał Durana. Kolejne minuty nie przyniosły już groźnych sytuacji bramkowych.

Po zmianie stron karta mogła się odwrócić i to Wojskowi mieli świetną okazję, by szybko rozpocząć strzelanie. W 49. minucie Gil Dias zaatakował piłkę szczupakiem, a ta odbiła się od poprzeczki. Chwilę później wykazał się Kacper Tobiasz, który świetnie zatrzymał strzał Diaby’ego. W 51. minucie uderzał Matty Cash, ale został zablokowany. Kwadrans po rozpoczęciu drugiej połowy gospodarze objęli prowadzenie. Alex Moreno zamknął dośrodkowanie z rzutu wolnego i wbił piłkę pod poprzeczkę bramki Kacpra Tobiasza. W 64. minucie Duran upadł w polu karnym Legii Warszawa, ale wcześniej sędzia liniowy wskazał na pozycję spaloną. Duran mógł naprawić swój błąd chwilę później, ale zatrzymał go Radovan Pankov. W 67. minucie to z kolei Ernest Muci upadł w “szesnastce” rywali po starciu z Mattym Cashem, ale sędzia pozostał niewzruszony, a piłka opuściła boisko. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Steve Kapuadi oddał strzał głową, ale Olsen pewnie złapał futbolówkę. W 70. minucie wprowadzony na boisko Blaz Kramer chybił, ale i tak był na pozycji spalonej. W odpowiedzi uderzył Ramsey, ale również przestrzelił. W 88. minucie Bailey urwał się obrońcom Legii i starał się przelobować Kacpra Tobiasza, ale piłka trafiła w poprzeczkę. W doliczonym czasie gry w polu karnym rywali przebił się jeszcze Patryk Kun, ale defensorzy Aston Villi w ostatniej chwili wybili piłkę kierowaną do Blaza Kramera.
Porażka z Aston Villą oznacza, że w ostatnim meczu fazy grupowej przeciwko AZ Alkmaar legioniści potrzebują minimum jednego punktu, by awansować do kolejnej fazy rozgrywek.

Aston Villa - Legia Warszawa 2:1 (1:1)
Bramki: Diaby (4’), Moreno (59’) - Muci (20’)
Aston Villa: Olsne - Cash, Konsa, Lenglet, Alex Moreno (Digne 79’) - McGinn (Bailey 71’), Kamara, Douglas Luiz (Dendoncker 90’), Tielemans (Ramsey 71’) - Duran, Diaby (Zaniolo 79’)
Rezerwowi: Martinez, Marschall, Diego Carlos, Digne, Pau Torres, Chambers, Zaniolo, Bailey, Dendoncker, Ramsey
Legia Warszawa: Tobiasz - Pankov, Jędrzejczyk, Kaupadi - Wszołek (Roosłek 82’), Slisz (Celhaka 76’), Elitim, Gil Dias (Kun 55’) - Josue (Kapustka 76’), Gual (Kramer 55’), Muci
Rezerwowi: Hładun, Burch, Ribeiro, Pekhart, Augustyniak, Kramer, Celhaka, Rejczyk, Kun, Rosołek, Kapustka, Strzałek
Żółte kartki: Diaby (36’), Luiz (41’), Duran (90’ +2’) - Gual (39’), Wszołek (41’), Kramer (68’), Jędrzejczyk (75’)

- Wygrała drużyna, która była faworytem. Zaprezentowaliśmy się przeciwko Aston Villi w bardzo dobry sposób. Na swoim stadionie mają niesamowitą moc. W pierwszej połowie graliśmy z dużą odwagą, straciliśmy gola, ale odrobiliśmy straty. W drugiej połowie straciliśmy kolejnego gola, powinniśmy zachować się lepiej w defensywie. Mieliśmy kilka swoich okazji, ale nie udało nam się ich wykorzystać. Aston Villa wygrała zasłużenie, gratulacje. Teraz czeka nas mecz o awans z AZ Alkmaar na własnym stadionie. Nie zajmowałem się tym, co dzieje się pod stadionem. Byłem skupiony na swojej pracy. Drużyna zaprezentowała Legię i polską piłkę z dobrej strony. Nie wiem, co się działo pod stadionem i nie będę tego komentował - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener Legii Warszawa, Kosta Runjaić. Cała wypowiedź szkoleniowca Wojskowych w TYM miejscu.

Autor
Przemysław Gołaszewski