
PKO Bank Polski Ekstraklasa: Legia Warszawa - Zagłębie Lubin na zdjęciach
W sobotę, o godz. 20:00, dojdzie do 68. ligowej potyczki legionistów z Zagłębiem Lubin. Przypominamy kadry niektórych spośród wszystkich 73. rywalizacji Wojskowych z Miedziowymi.
Autor: Janusz Partyka
Fot. Mateusz Kostrzewa, Janusz Partyka, Włodzimierz Sierakowski, Jacek Prondzynski, Adam Polak/Archiwum Legii, Marcin Szymczyk/Legia.net
- Udostępnij
Autor: Janusz Partyka
Fot. Mateusz Kostrzewa, Janusz Partyka, Włodzimierz Sierakowski, Jacek Prondzynski, Adam Polak/Archiwum Legii, Marcin Szymczyk/Legia.net
19 listopada 1994 roku. W sezonie 1994/95 jedenastki Legii i Zagłębia spotkały się w meczu ligowym przy Łazienkowskiej w 16. kolejce rundy jesiennej. Mistrzowie Polski, podopieczni Pawła Janasa, pokonali Miedziowych 2:0, po golach Marcina Mięciela (w 43. minucie) i Leszka Pisza (w 89. minucie). Na zdjęciu w ataku na bramkę Mirosława Dreszera napastnik Wojskowych Jerzy Podbrożny. „Guma” strzelił dla Legii w potyczkach z Zagłębiem tylko jednego gola.

29 lipca 1995 roku. W kolejnym sezonie obydwa zespoły rywalizowały ze sobą w Warszawie już na starcie sezonu. W 1. kolejce rozgrywek ekipa trenera „Janosika” zwyciężyła gości z Lubina 1:0, a jedyną bramkę meczu zapisał na swoim koncie Zbigniew Mandziejewicz. Na zdjęciu jego kolega z obrony Krzysztof Ratajczyk w walce o piłkę z Radosławem Kałużnym.

25 lipca 1998 roku. Na naszym zdjęciu przy piłce napastnik Legii Marcin Mięciel w pojedynku biegowym z piłkarzami Zagłębia Lubin jesienią sezonu 1998/99. W 64. minucie meczu „Miętowy” otworzył wynik tego spotkania, niestety Legia w końcówce straciła gola i mecz zakończył się rezultatem 1:1. Mięciel jest najlepszym strzelcem Legii w historii potyczek z Miedziowymi - zdobył w meczach z tym zespołem aż siedem bramek. W spotkaniu tym czerwoną kartkę (jedną z czterech występując w barwach klubu z Łazienkowskiej) obejrzał obrońca Jacek Zieliński.

23 listopada 2002 roku. A to już klatka z meczu Legia - Zagłębie rozegranego w Warszawie pod koniec listopada 2002 roku. Mistrzowie Polski nie byli zbyt gościnni dla Miedziowych odprawiając ich z kwitkiem w stosunku 3:1. Na zdjęciu napastnik Legii Stanko Svitlica, który zdobył w tym spotkaniu dwie bramki - w 5. i 69. minucie spotkania, skutecznie egzekwując rzuty karne. Trzecie trafienie dołożył w 66. minucie Marek Saganowski. Serbski napastnik zdobył wstępując w barwach warszawskiego klubu tytuł najlepszego strzelca ekstraklasy.

22 sierpnia 2004 roku. (0:0, Liga). Potyczka Wojskowych z Miedziowymi z sierpnia 2004 roku, najbardziej zapadła w pamięci eklegioniście Jakubowi Rzeźniczakowi. Obrońca Legii debiutował bowiem w barwach stołecznego klubu właśnie w tamtym spotkaniu. Łącznie były już kapitan drużyny występował z „eLką” na piersi 13 lat - w 376 meczach zdobył 15 bramek. W debiucie zagrał w drużynie prowadzonej wówczas przez trenera Dariusza Kubickiego pełne 90 minut i otrzymał żółtą kartkę.

26 maja 2007 roku. W pierwszej dekadzie XXI wieku ultrasi Legii przygotowywali oprawę na „Żylecie” przy okazji niemal każdego spotkania rozgrywanego przy Łazienkowskiej. Nie inaczej było w meczu z Zagłębiem Lubin wiosną 2007 roku, kiedy to kibice Wojskowych ułożyli z kartonów napis: Varsovia, pod którym widniało płótno z hasłem: Semper Invicta, Semper Heroica.

26 maja 2007 roku. W sezonie 2006/07 mistrzowie Polski - Legia Warszawa - zostali zdetronizowani. Na Łazienkowską przyjechało właśnie Zagłębie Lubin, które aby zdobyć tytuł najlepszej drużyny w kraju musiało pokonać Wojskowych. Po golu Piotra Włodarczyka w 31. minucie legioniści objęli prowadzenie, ale tuż przed przerwą wyrównał Manuel Arboleda. Po zmianie stron na 2:1 dla gości trafił Michał Stasiak. Na zdjęciu sytuacja z końcówki spotkania, kiedy to arbiter nie uznał wyrównującego gola dla Legii, którego strzelił Roger Guerreiro. Legionista przy uderzeniu faulował jednego z rywali. Mecz zakończył się zwycięstwem gości i tytuł pojechał do Lubina. Szkoleniowcem lubinian był wówczas Czesław Michniewicz.

26 maja 2007 roku. 31. minuta majowego spotkania z Miedziowymi i radość Piotra Włodarczyka z gola strzelonego na 1:0 dla Wojskowych. Z kronikarskiego obowiązku odnotujmy, że w końcówce tego meczu czerwoną kartkę obejrzał obrońca Legii Dickson Choto.

2 sierpnia 2009 roku. (4:0, Liga) Najwyższym ligowym zwycięstwem Legii z Zagłębiem było to z jesieni 2009 roku. Wówczas to podopieczni Jana Urbana - już w pierwszej kolejce rozgrywek sezonu 2009/10 - rozgromili rywala 4:0. W tamtym spotkaniu wystąpiło trzech legionistów, którzy jeszcze dziś są w kadrze pierwszej drużyny: Inaki Astiz, Artur Jędrzejczyk i Miro Radović. W tle budowa nowego stadionu Legii, który zostanie oddany do użytku niemal równo rok później.

2 sierpnia 2009 roku. Trzy gole w tym spotkaniu strzelił napastnik Legii Adrian Paluchowski, który miał w sezonie 2009/10 prawdziwe wejście smoka - po golu w pucharowej potyczce z Olimpii Rustawi zanotował hat-trick przeciwko Miedziowym - do bramki Zagłębia trafiał w 32., 48. i 62. minucie spotkania. I były to... ostatnie jego bramki w barwach Legii (ogółem w 29 spotkaniach strzelił osiem goli). Na 4:0 dla Wojskowych strzelił w 67. minucie Artur Jędrzejczyk.

9 kwietnia 2011 roku. W sezonie 2010/11 podopieczni Macieja Skorży podejmowali drużynę z Lubina przy Łazienkowskiej w 21. kolejce rundy wiosennej. Po emocjonującym spotkaniu legioniści podzielili się z lubinianami punktami remisując ostatecznie to spotkanie 2:2. Gola na wagę puktu strzelił w 90. minucie czeski napastnik Wojskowych Michal Hubnik. Na zdjęciu Inaki Astiz walczy o piłkę z Mouhamadou Traore. Po dwóch latach Hiszpan wrócił na Łazienkowską, więc być może zobaczymy go w dzisiejszym spotkaniu z drużyną Piotra Stokowca.

31 lipca 2011 roku. W ostatnim dniu lipca 2011 roku w Warszawie doszło do oberwania chmury. Piłkarze obydwu drużyn, a także arbiter Daniel Stefański, długo oceniali stan murawy i ostatecznie zdecydowano o przełożeniu spotkania na inny termin. Aby udowodnić kibicom, że decyzja jest nieunikniona, sędzia zaczął kopać na murawie piłkę. Futbolówka zatrzymywała się, kiedy tylko miała kontakt z podłożem. Kibice na ogłoszenie tej decyzji czekali niemal 40 minut, a w międzyczasie zaprezentowali największe stadionowe pieśni. Na koniec legioniści, z Ivicą Vrdoljakiem na czele, podziękowali fanom za przybycie. Ci, w związku ze zbliżającą się rocznicą Powstania Warszawskiego, odśpiewali hymn i rozeszli się do domów.

23 listopada 2011 roku. (3:0, Liga) Powtórzony mecz 1. kolejki sezonu 2011/12 odbył się niemal cztery miesiące później. Pod koniec listopada podopieczni Macieja Skorży pewnie pokonali Miedziowych 3:0, a łupem bramkowym podzielili się: Maciej Rybus, Miro Radović i Danijel Ljuboja. Na zdjęciu 75. minuta spotkania, chwilę wcześniej „Ljubo” zdobył bramkę na 3:0 stawiając pieczęć na pewnym zwycięstwie Wojskowych.

23 listopada 2011 roku. W szatni Legii po meczu Michał Żewłakow oddaje opaskę kapitana Ivicy Vrdoljakowi. Serb opuścił boisko w 76. minucie spotkania i przez ostatni kwadrans jego rolę na boisku przejął „Żewłak”. W tle Maciej Skorża, który wyraźnie "rozgrywa" jeszcze w głowie niedawno zakończoną potyczkę z Zagłębiem. Z lewej jego asystent Rafał Janas.

18 września 2016 roku. Legioniści niezbyt dobrze wspominają tę potyczkę z Miedziowymi, ulegli im bowiem 2:3. Na zdjęciu radość Jakuba Czerwińskiego, który 49. minucie strzelił kontaktowego gola dla Legii. Drugie trafienie Steevena Langila też na niewiele się zdało i trzy punkty pojechały do Lubina.

3 marca 2017 roku. Legioniści pojechali do Lubina w 24. kolejce sezonu 2016/17 i w końcówce spotkania przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Do 82. minuty meczu utrzymywał się rezultat remisowy (Woźniak - Moulin), ale gole Macieja Dąbrowskiego (82.) i Sebastiana Szymańskiego (88.) dały warszawianom trzy punkty. Dla tego ostatniego, który pojawił się na boisku chwilę wcześniej, było to premierowe trafienie w barwach Wosjskowych.
9 lutego 2018 roku. Cóż to był za mecz! Co za emocje! Wynik tego spotkania otworzyli legioniści, za sprawą trafienia (w 16. minucie) Jarosława Niezgody. Znakomicie w tym meczu w bramce drużyny Romeo Jozaka spisywał się dzisiejszy szkoleniowiec bramkarzy z Ł3 Arkadiusz Malarz. Chwilę po przerwie gospodarze (Jakub Mares) doprowadzili do remisu, ale Niezgoda znów dał o sobie znać w 67. minucie. Wydawało się, że mecz zakończy się wynikiem 2:1 dla Wojskowych, lecz w 90. munucie sędzia Mariusz Złotek przyznał „jedenastkę” gospodarzom, którą na bramkę ponownie zamienił Mares. Zegar wskazywał 96. minutę, kiedy legioniści wyprowadzili ostatnią akcję w tym spotkaniu. Wrzutka w pole karne do Eduardo i ten zostaje powalony przez bramkarza rywali, a arbiter dyktuje „jedenastkę” dla Legii! W 98. minucie na zycięską bramkę zamienia ją Miro Radović i trzy punkty pojechały do Warszawy.

25 listopada 2018 roku. To było już czwarte spotkanie pomiędzy Legią a Zagłębiem w 2018 roku i ostatnie jak dotąd zwycięstwo Wojskowych w Lubinie. Autorem gola dającego Legii trzy pubnkty był w 9. minucie meczu William Remy.
20 grudnia 2019 roku. Prawie dwa lata temu odbyło się z kolei wyjazdowe spotkanie Legii z Zagłębiem. Od razu napiszemy, że spotkanie do zapomnienia, przegrane bowiem 1:2 (jedynego gola strzelił dla Legii w 32. minucie Jarosław Niezgoda).

18 października 2020 roku. W 7. kolejce sezonu 2020/21 legioniści podejmowali lubinian przy Łazienkowskiej. Było to pierwsze spotkanie Czesława Michniewicza w roli szkoleniowca Wojskowych. Warszawianie zwyciężyli 2:1, a obydwa trafienia były dziełem obecnego lidera strzelców PKO Bank Polski Ekstraklasy - Tomasa Pekharta.

21 marca 2021 roku i znów mecz obydwu drużyn w Lubinie. W 19. minucie spotkana rozgrywanego wiosną na Dolnym Śląsku było już praktycznie po meczu. Tomas Pekhart strzelił bowiem... trzeciego gola w tym spotkaniu i rozstrzygnął losy rywalizacji (wcześniej trafiał w 6. minucie z rzutu karnego i w 13.). W drugiej połowie Czech dorzucił czwarte trafienie i legioniści rozgromili Zagłębie 4:0.

15 grudnia 2021 roku legioniści ostatni raz podejmowali Zagłębie Lubin przy Łazienkowskiej i powtórzyli wynik z wiosny! Było to zaległe spotkanie z 3. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy. W 26. minucie wynik meczu otworzył Rafa Lopes, który podwyższył rezultat na sześć minut przed zakończeniem pierwszej połowy. Na początku drugiej odsłony trzeciego gola dla Legii (i siódmego w rywalizacji z Miedziowymi) strzelił czeski napastnik Tomas Pekhart, a wynik ustalił w 53. minucie mateusz Hołownia. Było to pierwsze spotkanie Aleksandara Vukovicia po powrocie na ławkę trenerską Wojskowych.
4 lutego 2022 roku piłkarze Legii i Zagłębia po raz ostatni do tej pory skrzyżowali rękawice. W meczu rozegranym na Dolnym Śląsku zawodnicy Wojskowych pokonali rywala 3:1, po golach Macieja Rosołka (40.), Pawła Wszołka (88.) i samobójczym trafieniu Bartosza Kopacza (44.).
W sobotę piłkarze obydwu drużyn spotkają się po raz 74. w historii. 38 razy lepsi okazywali się legioniści, 21-krotnie padł remis, a 14 razy ze zwycięstwa cieszyli się rywale, bilans bramek 112:63 na korzyść Legii (w Warszawie na 38 meczów 22 razy wygrywała Legia, 12 razy był remis, zaś cztery razy triumfowali gospodarze, bilans bramek 62:26 na korzyść Wojskowych).

Autor
Janusz Partyka