PKO Bank Polski Ekstraklasa: Zapowiedź meczu Legia Warszawa - Warta Poznań. Warto pójść za ciosem - Legia Warszawa
Plus500
PKO Bank Polski Ekstraklasa: Zapowiedź meczu Legia Warszawa - Warta Poznań. Warto pójść za ciosem

PKO Bank Polski Ekstraklasa: Zapowiedź meczu Legia Warszawa - Warta Poznań. Warto pójść za ciosem

Po zwycięstwie z Zagłębiem Lubin wszyscy liczymy na to, że legioniści pójdą za ciosem. Kolejna okazja na ligowe trzy punkty już w najbliższą niedzielę. Rywalem Wojskowych będzie Warta Poznań. Zapraszamy na zapowiedź tego spotkania.

Autor: Mateusz Okraszewski

Fot. Mateusz Kostrzewa, Jakub Wydra, Włodzimierz Sierakowski, Marcin Szymczyk/Legia.net

Główny sponsor Plus500
  • Udostępnij

Autor: Mateusz Okraszewski

Fot. Mateusz Kostrzewa, Jakub Wydra, Włodzimierz Sierakowski, Marcin Szymczyk/Legia.net

Mecz: Legia Warszawa - Warta Poznań

Rozgrywki: PKO Bank Polski Ekstraklasa

Data: 13 lutego 2022 [niedziela]

Początek meczu: 17:30

Miejsce: Stadion Miejski Legii Warszawa im. Marszałka J. Piłsudskiego

Gdzie obejrzeć: Canal+ 4K, Canal+ Premium

Relacja tekstowa: Centrum meczowe na Legia.com

 

Mecz 21. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy odbędzie się w niedziela, 13 lutego, o godzinie 17:30, na stadionie Legii Warszawa. Transmisję spotkania będzie można oglądać na antenie Canal+ Premium, Canal+ 4K oraz w usłudze Canal+ Telewizja przez Internet. Centrum meczowe przedstawiające wydarzenia od kulis będzie dostępne na stronie Legia.com na dwie godziny przed pierwszym gwizdkiem.

Zdjęcie

LEGIA WARSZAWA

Miało być nowe otwarcie... i właśnie takie nastąpiło! Legioniści w Lubinie nie rozegrali świetnego spotkania, ale ostatecznie wywalczyli niezwykle ważne trzy punkty. Tego dnia Wojskowi zaprezentowali wyrachowany futbol i doskonale wykorzystali nadażające się okazję. Podopieczni Aleksandara Vukovicia wyszli na dwubramkowe prowadzenie pod koniec pierwszej połowy spotkania. W drugiej części meczu bramkę kontaktową zdobyło Zagłębie. Legioniści cofnęli się nieco mocniej do defensywy, ale tam - umiejętną grą obronną - nie dopuszczali rywali pod swoje pole karne. Miedziowi dłużej rozgrywali piłkę, ale nie potrafili na poważnie zagrozić bramce warszawian. Legioniści w samej końcówce wyprowadzili atak, a z błędu rywala ostatecznie skorzystał Paweł Wszołek. Ostatecznie zawodnicy stołecznej drużyny pokonali Zagłębie 3:1. 

 

W grze Wojskowych widać było pewne mankamenty, które z tygodnia na tydzień mają ulec poprawie. Najważniejszy jednak był końcowy wynik. W rundzie jesiennej byliśmy świadkami wielu spotkań, w których to warszawianie prowadzili grę, a ostatecznie przegrywali mecze. W ubiegły piątek zobaczyliśmy wyrachowaną drużynę, która wykorzystała błędy rywali i sięgnęła po trzy punkty... punkty, które z perspektywy całej rywalizacji po prostu Legii się należały! Do końcowego rezultatu swoją naprawdę sporą cegiełkę dołożył Josue. W ubiegły piątek Portugalczyk był kreatorem akcji Wojskowych. Pomocnik regulował i przyśpieszał tempo akcji. To właśnie przez tego zawodnika przechodził każdy, ofensywny wypad podopiecznych Aleksandara Vukovicia. W środku pola bardzo dobrze wyglądała współpraca na linii Bartosz Slisz - Patryk Sokołowski. Obaj zawodnicy dobrze się uzupełniali i szukali wolnych przestrzeni na boisku. Linią defensywną rządził Mateusz Wieteska. Stoper warszawian był pewnym punktem drużyny i wielokrotnie zażegnywał niebezpieczeństwa pod bramką Artura Boruca. Po tym spotkaniu należy jednak docenić wysiłek i pracę całego zespołu. Drużyna wykonała bardzo dobrą pracę, przez całe 90 minut będąc w pełni zaangażowym i skoncentrowanym. W niedzielę również chcemy widzieć tak walczący zespół!

 

Mimo dobrego wyniku osiągniętego w Lubinie, samo spotkanie zostało okupione stratami. W meczu z Zagłębiem żółtymi kartkami zostali ukarani Josue i Mateusz Wieteska. Kolejne upomnienia spowodowały, że ci zawodnicy nie będą do dyspozycji trenera na niedzielne starcie z Wartą Poznań.

Zdjęcie

WARTA POZNAŃ

Najbliżsi rywale Legii Warszawa aktualnie zajmują 17. miejsce w tabeli, tracąc jeden punkt do wyprzedzających ich Wojskowych. Podobnie jak w przypadku warszawian, ten sezon PKO Bank Polski Ekstraklasy również dla Warty Poznań nie jest udany. Światełkiem w tunelu dla Zielono-Białych może być jednak końcówka rundy jesiennej zmagań ligowych. W tym okresie poznaniacy pokonali m.in. Śląsk Wrocław (2:1), a także zremisowali z Pogonią Szczecin i Wisłą Kraków (w obu przypadkach 1:1). Przed wznowieniem piłkarskiej wiosny w Ekstraklasie, Warta rozegrała również pięć meczów kontrolnych. Prawdziwym testem dla naszych najbliższych rywali był jednak mecz 20. kolejki z Górnikiem Łęczna. 

 

W tym spotkaniu od samego początku lepiej prezentowali się poznaniacy. W 41. minucie Zielono-Biali wyszli na prowadzenie, ale ostatecznie bramka Adama Zrelaka została zdobyta nieprawidłowo (pozycja spalona). W drugiej połowie do głosu zaczęła dochodzić drużyna Górnika i to oni otworzyli wynik meczu. Bartosz Śpiączka wykorzystał dogranie Jasona Lokilo i efektownym uderzeniem pokonał Adriana Lisa. Gdy wydawało się, że trzy punkty pojadą do Łęcznej stało się coś, co we współczesnym futbolu jest absolutną rzadkością. W ostatniej akcji meczu, w pole karne zespołu z Łęcznej wbiegł golkiper, Adrian Lis, który wykorzystał dośrodkowanie Łukasza Trałki i głową skierował piłkę dos siatki rywala. Dzięki temu trafieniu Warta podzieliła się punktami z Górnikiem. 

 

Szkoleniowiec Warty Poznań w spotkaniu z Legią Warszawa będzie mógł skorzystać z większości zawodników, których ma w swojej kadrze. Wyjątkami są kontuzjowani Wiktor Pleśnierowicz i Bartosz Kieliba.

Zdjęcie

SĘDZIOWIE

Sędzia główny: Łukasz Kuźma (Białystok)

Asystent 1: Sebastian Mucha

Asystent 2: Jakub Ślusarski

Sędzia techniczny: Grzegorz Kawałko

Sędzia VAR: Piotr Lasyk

Asystent VAR: Krzysztof Myrmus

 

TRENER ALEKSANDAR VUKOVIĆ PRZED MECZEM:

- Warta Poznań to rywal, którego szanujemy. Zajmują miejsce w tabeli niższe, które mogłoby być. W ostatnich meczach stracili gole w końcówkach. Jeśli chodzi o liczbę straconych bramek, zajmują miejsce w czołówce. Wiele spotkań przegrywali minimalnym stosunkiem goli, nawet z czołówką. Posiadają doświadczonych zawodników, są ambitni, stawiają bardzo duży opór każdemu. Na to się nastawiamy. Przyjedzie tu zespół, który będzie walczył o swoje. Ale my też mamy o co walczyć. Naszym celem jest zaprezentować się na tyle dobrze, by wygrać i zdobyć bardzo ważne trzy punkty. Z dużym szacunkiem podchodzimy do meczu, ale też wiarą i świadomością, jak ważne to dla nas spotkanie. Dodatkowo pierwszy raz w tym roku zagramy na własnym stadionie. 

Zapis z briefingu prasowego z udziałem trenera Aleksandara Vukovicia znajdziecie w TYM miejscu. 

Zdjęcie

OSTATNI MECZ

Obie drużyny po raz ostatni na boisku spotkały się 14 sierpnia 2021 roku. Wówczas na stadionie w Grodzisku Wielkopolskim lepsza okazała się Legia. Wojskowi wyszli na prowadzenie w 39. minucie spotkania. Rafael Lopes wykorzstał dobre dośrodkowanie Mateusza Hołowni i głową skierował piłkę do bramki rywala. W drugiej połowie prowadzenie podwyższył Tomas Pekhart. Sama rywalizacja zakończyła się ostatecznie wynikiem 2:0 dla Wojskowych

Skrót z tego spotkania znajdziecie w TYM miejscu. TU natomiast zobaczycie, jak to spotkanie wyglądało od kulis. 

Zdjęcie

HISTORIA I CIEKAWOSTKI

- 3 - tyle czerwonych kartek otrzymali piłkarze Legii i Warty w meczu rozegranym 9 maja 1929 roku. Wyrzuceni z boiska zostali po stronie stołecznej drużyny Marian Schaller i Henryk Martyna, a w zespole z Poznania – Jan Andrzejewski.

 

- 3:1 - takim wynikiem zakończyło się spotkanie Warty Poznań z FC Milano, czyli słynnym dziś AC Milanem, rozgrywane 22 września 1934 roku. Honorową bramkę dla najbliższego rywala Legii zdobył wówczas Kajetan Kryszkiewicz.

 

- 6,15 - tyle w przybliżeniu wynosi liczba dryblingów na mecz w wykonaniu piłkarza Warty Poznań, Jayson Papeau. Pod tym względem zawodnik najbliższego rywala Legii zajmuje trzecie miejsce w ligowej klasyfikacji. 

 

- 7 - najlepszym strzelcem Legii Warszawa w meczach z Wartą Poznań jest Józef Nawrot. Były napastnik stołecznej drużyny pokonywał bramkarzy najbliższego rywala Legii aż siedmiokrotnie.

 

- 56 - taką pozycję w światowym rankingu FIFA zajmuje reprezentacja Finlandii. Barw tej drużyny narodowej broni Robert Ivanov - środkowy obrońca Warty Poznań. 26-latek razem ze swoją reprezentacją pojechał również na Euro 2020, gdzie Finlandia rywalizowała w grupie z Belgią, Danią i Rosją (wygrana 1:0 z Danią i porażki z Belgią - 0:2, a także z Rosją 0:1).

Zdjęcie
Udostępnij

Autor

Mateusz Okraszewski

16razyMistrz Polski
20razyPuchar Polski
5razySuperpuchar Polski
pobierz oficjalną aplikację klubu
App StoreGoogle PlayApp Gallery
© Legia Warszawa S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.