PKO Bank Polski Ekstraklasa: Zapowiedź meczu Pogoń Szczecin - Legia Warszawa. W pogoni za trzema punktami! - Legia Warszawa
PKO Bank Polski Ekstraklasa: Zapowiedź meczu Pogoń Szczecin - Legia Warszawa. W pogoni za trzema punktami!

PKO Bank Polski Ekstraklasa: Zapowiedź meczu Pogoń Szczecin - Legia Warszawa. W pogoni za trzema punktami!

Przed nami spotkanie 9. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy, w którym Legia Warszawa zagra na wyjeździe z Pogonią Szczecin. Zapraszamy na zapowiedź tej rywalizacji.

Autor: Mateusz Okraszewski

Główny sponsor Plus500
  • Udostępnij

Autor: Mateusz Okraszewski

Który piłkarz Legii zanotuje najwięcej udanych dryblingów w meczu z Pogonią Szczecin?

Który piłkarz Legii zanotuje najwięcej udanych dryblingów w meczu z Pogonią Szczecin?

Migouel Alfarela
Migouel Alfarela
Bartosz Kapustka
Bartosz Kapustka
Marc Gual
Marc Gual
Luquinhas Lima Linhares
Luquinhas Lima Linhares
Ruben Vinagre
Ruben Vinagre

Mecz: Pogoń Szczecin - Legia Warszawa

Rozgrywki: PKO Bank Polski Ekstraklasa

Data: 20 września [piątek]

Początek meczu: 20:30

Miejsce: Stadion Miejski im. Floriana Krygiera

Gdzie obejrzeć: Canal+ Sport, Canal+ SPORT 3, CANAL+ 4K

Relacja tekstowa: Centrum meczowe na Legia.com

Mecz 9. kolejki nowego sezonu PKO Bank Polski Ekstraklasy odbędzie się w piątek, 20 września, o godzinie 20:30, na stadionie Pogoni. Transmisję spotkania będzie można oglądać na antenie Canal+ SPORT, Canal+ SPORT 3, Canal+ 4K, a także w usłudze Canal+ Telewizja przez Internet. Centrum meczowe przedstawiające wydarzenia od kulis będzie dostępne na stronie Legia.com na dwie godziny przed pierwszym gwizdkiem.

Zdjęcie

POGOŃ SZCZECIN

Zespół ze Szczecina to aktualnie szósta drużyna PKO Bank Polski Ekstraklasy. Po ośmiu rozegranych spotkaniach Pogoń ma na swoim koncie trzynaście punktów, o jeden mniej niż Legia. Szczególnie dobrze Portowcy radzą sobie na własnym boisku, gdzie zdobyli komplet dwunastu punktów. W meczach wyjazdowych zespół ze Szczecina zremisował jedno spotkanie i aż trzy przegrał.

W ostatniej serii gier Pogoń rywalizowała na wyjeździe z Cracovią. Jako pierwsi do siatki rywale trafili gospodarze, a konkretniej Mikkel Maigaard. Szczecinianie odpowiedzieli w drugiej połowie meczu po bramce Leo Borgesa. Ostatecznie jednak ze zwycięstwa mogła cieszyć się Cracovia, dla której gola na wagę zwycięstwa strzelił Virgil Ghita. Pogoń nie wywiozła z Krakowa żadnej zdobyczy punktowej.

Przed meczem z Legią sztab szkoleniowy Pogoni musi liczyć się z kilkoma kontuzjami w zespole. W piątkowym meczu najprawdopodobniej nie wystąpią Danijel Loncar, Mariusz Malec i Marcel Wędrychowski.

Zdjęcie

LEGIA WARSZAWA

Na pewno nie tak wyobrażaliśmy sobie niedzielny wieczór i mecz z Rakowem Częstochowa. Po serii ośmiu kolejnych meczów bez porażki chcieliśmy zrobić wszystko, aby ponownie sięgnąć po tak ważne trzy ligowe punkty. Niestety, mimo wykreowania sobie kilku sytuacji, przewadze w posiadaniu piłki, o jedno trafienie lepsi okazali się goście z Częstochowy. Nie chcemy i nie zamierzamy załamywać głów. Przed nami kolejne spotkania i kolejne okazje do powroty na zwycięską ścieżkę. Tym razem zagramy w Szczecinie, czyli w miejscu, które rok temu było dla nas bardzo szczęśliwe. Jedziemy tam w jednym celu - zdobyć trzy punkty.

Mecz z Rakowem był zamknięty i rozgrywał się głównie w środku pola. Obie drużyny nie były w stanie na dłuższy czas przenieść gry pod pole karne swojego rywala. Szarpane widowisko, obfitujące w wiele pojedynków jeden na jednego, mogło ułożyć się jednak zupełnie inaczej. Przy wyniku 0:0 Legia miała dwie świetne sytuacje, które mogły zakończyć się golami. Przy pierwszej z nich dobrze zachował się bramkarz drużyny gości, który obronił mocny strzał z ostrego kąta w wykonaniu Rafała Augustyniaka. Chwilę później jeszcze bliższy szczęścia był Jean-Pierre Nsame. Kameruńczyk odnalazł się w polu karnym przeciwnika po centrze z rzutu rożnego, jednak jego strzał trafił w spojenie bramki Rakowa. Chwilę później częstochowianie wykorzystali błąd Legii i zdobyli pierwszą bramkę. W drugiej odsłonie meczu Legia próbowała doprowadzić do wyrównania. Najlepszą z okazji miał Steve Kapuadi. Defensor Legii dopadł do dośrodkowania Rubena Vinagre, ale kolejny raz dobrze ustawiony w bramce był Trelowski. Wynik 0:1 nie uległ zmianie już do ostatnich minut spotkania.

W meczu z Pogonią Szczecin żaden piłkarz Legii nie będzie pauzował z powodu nadmiaru żółtych kartek. Kontuzjowany od dłuższego czasu jest natomiast Juergen Elitim.

Zdjęcie

OSTATNI MECZ

Obie drużyny po raz ostatni na boisku spotkały się 2 marca 2024 roku. Wówczas w meczu rozgrywanym w Warszawie padł remis 1:1. Jedynką bramkę dla Legii w tej rywalizacji zdobył Paweł Wszołek.

Skrót tego spotkania znajdziecie w TYM miejscu.

Zdjęcie

HISTORIA I CIEKAWOSTKI

  • 2:1 - po raz pierwszy obie drużyny zmierzyły się 27 lipca 1959 roku. Wojskowi, prowadzeni przez Stjepana Bobka wygrali w Szczecinie 2:1 po bramkach Zygmunta Gadeckiego i Tadeusza Błażejewskiego. Portowcom udało się zrewanżować za porażkę w następnym meczu i wygrywali przy Łazienkowskiej aż 4:0. Na kolejne zwycięstwo w meczach z Legią musieli czekać jednak blisko osiem lat.

  • 3 - w sezonie 1983/84 szczecinianie zajęli trzecie miejsce w tabeli ekstraklasy. Brązowy medal zapewnił Pogoni szansę na grę w Pucharze UEFA. Tam podopieczni Eugeniusza Ksola trafili na naszpikowany gwiazdami FC Koeln. Pierwszy mecz został rozegrany 19 września w Niemczech i zakończył się wygraną gospodarzy 2:1, po golach Engelsa i Littbarskiego, a także samobójczym trafieniu Haasa. W rewanżowym spotkaniu rozegranym 3 października w Szczecinie padł tylko jeden gol dla gości. Co ciekawe, w drugim spotkaniu Portowcy dwukrotnie wywalczyli rzuty karne i ani jednego nie wykorzystali. Najpierw w słupek trafił Adam Kensy, a później swoją jedenastkę przestrzelił Marek Leśniak.

  • 6:0 - 6:0, to z kolei najwyższe zwycięstwo Legii nad Pogonią. Taki wynik padł przy Łazienkowskiej 4 czerwca 1969 roku. Dwie bramki w tym meczu zdobył Kazimierz Deyna (na zdjęciu), jedną dołożył Lucjan Brychczy. Warto dodać, że Deyna swoją drugą bramkę zdobył z rzutu wolnego, trafiając „rogalem” w okienko bramki. Sędziujący wówczas Włodzimierz Sekuła bramki nie uznał i nakazał powtórzyć stały fragment gry. „Kaka” podszedł do wolnego raz jeszcze i... ponownie pokonał bramkarza, tym razem posyłając piłkę w dolny róg bramki.

  • 6 - tyle lat Legia Warszawa czekała na wyjazdowe zwycięstwo z Pogonią. Niekorzystna dla Wojskowych seria trwała od 2017 do 2023 roku i została przełamana w ubiegłym sezonie. Po niezwykle emocjonującym spotkaniu legioniści pokonali Portowców 4:3.

  • 10 - w pierwszym składzie Pogoni w meczu rozegranym przy Łazienkowskiej 6 maja 2007 roku (3:1 dla Legii), na prawej obronie wystąpił Piotr Celeban. Oprócz niego na boisku w koszulkach Portowców od pierwszej minuty oglądaliśmy... dziesięciu Brazylijczyków. Był to czas, kiedy Pogonią rządził Antoni Ptak, któremu marzyła się „brazylijska Pogoń”. W tamtym okresie dochodziło do sytuacji, kiedy w kadrze klubu znajdowało dwukrotnie więcej Brazylijczyków niż Polaków.

Zdjęcie
Udostępnij

Autor

Mateusz Okraszewski

16razyMistrz Polski
20razyPuchar Polski
5razySuperpuchar Polski
pobierz oficjalną aplikację klubu
App StoreGoogle PlayApp Gallery
© Legia Warszawa S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.