Niepokonani w Europie. Omonia Nikozja - Legia Warszawa 0:3
Legia Warszawa wygrała 3:0 z Omonią Nikozja w wyjazdowym meczu czwartej kolejki fazy ligowej Ligi Konferencji UEFA po golach Ryoyi Morishity, Mateusza Szczepaniaka i samobójczym trafieniu Kakoullisa. Legioniści pozostają niepokonani w rozgrywkach oraz są jedyną drużyną, która w tej edycji Ligi Konferencji UEFA nie straciła jeszcze gola.
Autor: Przemysław Gołaszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa
- Udostępnij
Autor: Przemysław Gołaszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa
Legia Warszawa wygrała 3:0 z Omonią Nikozja w wyjazdowym meczu czwartej kolejki fazy ligowej Ligi Konferencji UEFA po golach Ryoyi Morishity, Mateusza Szczepaniaka i Pawła Wszołka. Legioniści pozostają niepokonani w rozgrywkach oraz są jedyną drużyną, która w tej edycji Ligi Konferencji UEFA nie straciła jeszcze gola.
Spotkanie rozpoczęło się od zbyt lekkiego strzału głową Morishity. Japończyk uderzył w środek bramki i nie sprawił problemów bramkarzowi rywali. Po drugiej stronie boiska bardzo groźną akcję niecelnym strzałem zakończył Willy Semedo. W 15. minucie Luquinhas zbiegł piłką do środka boiska i uderzył w stronę bramki, lecz trafił w Marca Guala. W 17. minucie Wojskowi objęli prowadzenie. Po przebitce w polu karnym do piłki dopadł Ryoya Morishita i pewnym strzałem otworzył wynik spotkania. W 32. minucie w “”szesnastce” Omonii doszło do kontrowersji. Paweł Wszołek upadł na murawę, domagając się rzutu karnego, ale sędzie nie wskazał na wapno. W 38. minucie dobrą okazję do zdobycia bramki miał Gual, ale nie wykorzystał jej. Gospodarze ruszyli z kontratakiem, ale świetnie spisał się Gabriel Kobylak.
Po zmianie stron miejscowi zagrali nieco odważniej, ale pierwszą groźną sytuację stworzyli legioniści. Luquinhas wpadł w pole karne i uderzył mocno, ale w boczną siatkę. Chwilę później dogodną sytuację miał Coulibaly, który przeniósł jednak głową piłkę nad poprzeczką. W 56. minucie przy piłce pod bramką Kobylaka znalazł się Mariusz Stępiński, ale golkiper Legii obronił jego strzał. W 57. minucie Gual uderzył, ale piłka odbiła się od jednego z graczy Omonii i opuściła boisko. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzelał Chodyna, ale piłka straciła moc po rykoszecie. W 72. minucie Gual zagrał na prawą stronę do Pawła Wszołka, ale ten zbyt mocno dośrodkował w kierunku Luquinhasa. Pięć minut później wejście smoka zaliczył Mateusz Szczepaniak, który dosłownie chwilę wcześniej pojawił się na murawie w miejsce Kacpra Chodyny. Młody legionista strzałem głową wykończył dośrodkowanie Rafała Augustyniaka. Nie był to koniec trafień na stadionie w Nikozji. W 86. minucie - po strzale Pawła Wszołka - piłkę do własnej bramki skierował Kakoullis.
Legia Warszawa po czterech meczach ma komplet zwycięstw, a przed sobą dwa spotkania - domowe z FC Lugano oraz wyjazdowe z Djurgardens IF.
Omonia Nikozja - Legia Warszawa 0:3 (0:1)
Bramki: Morishita (17’), Szczepaniak (77’), Wszołek (86)
Omonia Nikozja: Fabiano - Diounkou, Coulibaly, Panagiotou, Khammas - Masouras (Saidou 46'), Marić, Kousoulos (Eraković 46') - Simić (Loizou 82'), Stępiński (Kakoulli 60'), Semedo (Ewandro 76')
Rezerwowi: Uzoho, Kyriakidis, Kitsos, Helander, Kakoulli, Etzili, Ewandro, Lang, Loizou, Charalampous, Eraković, Saidou
Legia Warszawa: Kobylak - Wszołek, Pankov, Kapuadi, Vinagre (Kun 63’) - Kapustka, Augustyniak, Morishita (Celhaka 63’) - Chodyna (Szczepaniak 75’), Gual (Majchrzak 85'), Luquinhas
Rezerwowi: Mendes, Banasik, Pekhart, Alfarela, Celhaka, Kun, Ziółkowski, Barcia, Jędrzejczyk, Szczepaniak, Majchrzak
Żółte kartki: Marić (27’), Ewandro (90' +4') - Morihsita (25’), Kapustka (89')
Autor
Przemysław Gołaszewski