
Przemysław Małecki: Plan minimum został wykonany
Asystent trenera Czesława Michniewicza – Przemysław Małecki, na gorąco skomentował zwycięstwo Legii Warszawa w meczu z Lechią Gdańsk. - Osiągnęliśmy cel, który sobie założyliśmy – optymalnie, ale nie maksymalnie, bo chcieliśmy wygrać również mecz z Cracovią. Plan minimum został wykonany.
Autor: Mateusz Okraszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa
- Udostępnij
Autor: Mateusz Okraszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa
Asystent trenera Czesława Michniewicza – Przemysław Małecki, na gorąco skomentował zwycięstwo Legii Warszawa w meczu z Lechią Gdańsk.
- Za nami bardzo trudny i intensywny tydzień, zakończony sukcesem. Osiągnęliśmy cel, który sobie założyliśmy – optymalnie, ale nie maksymalnie, bo chcieliśmy wygrać również mecz z Cracovią. Plan minimum został wykonany. Cieszy nas to, że we wszystkich trzech meczach nie straciliśmy bramki. Oczywiście chcielibyśmy tych goli strzelać więcej, natomiast nie to jest teraz najważniejsze. Zdobywamy w trzech trudnych meczach siedem punktów i jesteśmy coraz bliżej mistrzostwa Polski. Przyszedł czas na chwilę odpoczynku. Łapiemy oddech i czekamy na ostatnie mecze, które również będziemy chcieli wygrać.
Piotr Stokowiec (trener Lechii Gdańsk):
- Na pewno szkoda, by myślę, że byliśmy w stanie ten mecz zremisować. Sytuacja Karola Fili z 95. minuty będzie nam się śniła po nocach. Drużyna włożyła dużo wysiłku w to spotkanie. Chcieliśmy zniwelować atuty przeciwnika. Plan na ten mecz był dobrze realizowany. Staramy się uniknąć idnywidualnych błędów. Niestety, znowu taki "miękki" karny decyduje o wyniku tej rywalizacji. Stworzyliśmy sobie kilka sytuacji - słupek Flaxio, dwie okazje Łukasza Zwolińskiego, czy też wspomniana szansa Karola Fili. Dużo się napracowaliśmy i naprawdę wielka szkoda, że nie zdobywamy punktów. Na pewno ten mecz daje nam optymizm przed ostatnimi kolejkami. Nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa. Jesteśmy źli, ale nie smutni i załamani. Szkoda niewykorzystanych sytuacji i dobrej gry. Widziałem wśród swoich zawodników determinację i dużo jakości. W bojowych nastawieniach podejdziemy do ostatnich, trzech spotkań.
- Plan na dzisiejszy mecz był przez nas dobrze zrealizowany. Detale zaważyły o tym, że nie zdobyliśmy dzisiaj ani jednego punktu. Ten mecz napawa mnie optymizem przed kolejnymi starciami. Widać było, że drużyna trzyma się razem i mocno pracuje dążąc do zwycięstwa.
Autor
Mateusz Okraszewski