
Puchar Polski: ŁKS – Legia. Liczby i ciekawostki
Manchester United kontra ŁKS Łódź? Areszt dla piłkarzy ŁKS-u? Kariera trenerska z Łodzi do Mediolanu? Jak wygląda kadra dwukrotnych mistrzów Polski? Kiedy obydwie drużyny mierzyły się ze sobą po raz pierwszy? Kazimierz Deyna i jedyny występ w barwach ŁKS-u? Ile razy obydwa zespoły mierzyły się w lutym? Zapraszamy na garść liczb i ciekawostek przed pucharową rywalizacją z Łódzkim Klubem Sportowym.
Autor: Mateusz Okraszewski, Janusz Partyka
Fot. Mateusz Kostrzewa, Janusz Partyka, Jacek Prondzynski, Adam Polak, Włodzimierz Sierakowski, Eugeniusz Warmiński/Archiwum Legii, lkslodz.pl
- Udostępnij
Autor: Mateusz Okraszewski, Janusz Partyka
Fot. Mateusz Kostrzewa, Janusz Partyka, Jacek Prondzynski, Adam Polak, Włodzimierz Sierakowski, Eugeniusz Warmiński/Archiwum Legii, lkslodz.pl
W 1908 roku zawiązano pierwsze struktury klubu ŁKS. Po odzyskaniu niepodległości i zakończeniu wojny z bolszewikami, łódzcy kibice znów mogli emocjonować się meczami swojej drużyny. W 1921 roku łodzianie zwyciężyli w rozgrywkach okręgowych. Mogli więc dostąpić zaszczytu uczestnictwa w pierwszych (ukończonych) mistrzostwach Polski. Wraz z wkroczeniem Niemców do Łodzi, na początku wrześniu 1939 roku, przerwana została działalność klubu. 31 maja 1945 roku ŁKS rozegrał swój pierwszy po drugiej wojnie światowej mecz z Milicyjnym KS-em (wygrana 4:0). Pierwszy tytuł mistrzowski klub wywalczył w 1958 roku. Potencjał zespołu nie został wówczas w pełni wykorzystany, a dobre czasy dla ŁKS-u nadeszły w okolicach lat 90. Po kilku sezonach, w których mistrzostwo okazywało się realnym celem, łodzianie po raz drugi sięgnęli po tytuł - miało to miejsce w sezonie 1997/1998. Później łodzianom wiodło się różnie, balansowali bowiem na granicy najwyższych klas rozgrywkowych w Polsce. Po roku obecności w ekstraklasie w sezonie 2019/2020, ŁKS ponownie spadł do pierwszej ligi.

W 1909 roku łodzianie zostali zaproszeni do Częstochowy przez znanego zapaśnika Władysława Pytlasińskiego, a ich rywalem w pokazowym meczu uświetniającym wystawę przemysłowo-rolniczą miała być warszawska Korona. Po dotarciu do Częstochowy piłkarze zostali... aresztowani – według jednej wersji dlatego, że piłka do gry w futbol została przez pewnego nadgorliwego przedstawiciela służb mundurowych pomylona z bombą, a według innego scenariusza, za zatrzymaniem zawodników miała stać złośliwość stójkowego. Dopiero po kilkunastu godzinach spędzonych w areszcie piłkarzy wybawili z opresji organizatorzy wystawy i ŁKS koniec końców rozegrał dwa mecze ze stołeczną jedenastką.

W 1923 roku trenerem ŁKS-u został Lajos Czeisler. Węgierski szkoleniowiec wcześniej prowadził drużynę Jutrzenki Kraków. Jego przygoda z łódzką drużyną zakończyła się w 1926 roku. Następnie młody trener objął stery we włoskim Udinese Calcio. Kolejne przystanki w karierze Czeislera to kluby szwedzkie. W roku 1949, Węgier dostał szansę trenowania słynnego AC Milan. Mediolan był nowym domem byłego szkoleniowca ŁKS-u do 1952 roku. Kulminacyjnym punktem w karierze Lajosa Czeislera było objęcie posady selekcjonera narodowej reprezentacji Włoch w latach 1953-1954.

Trenerem ŁKS-u jest Wojciech Stawowy. Szkoleniowiec łodzian ma 55 lat i dyryguje drużynę najbliższego rywala Legii od maja 2020 roku. Przez ten okres prowadził zespół ŁKS-u w 29 oficjalnych spotkaniach. 13 z tych meczów kończyło się zwycięstwem jego zespołu, trzykrotnie trener Stawowy dzielił się punktami ze swoim przeciwnikiem, a 13-krotnie musiał uznać wyższość swojego rywala (bilans goli 52:44). Sumując wszystkie te liczby, były szkoleniowiec m.in. Cracovii czy Miedzi Legnica, zdobywa średnio 1,45 punktu na mecz. Preferowane ustawienie trenera Stawowego to formacja 4-3-3, stawiająca głównie na mocną ofensywę. Takie nastawienie odwzorowują statystki ligowe, w których ŁKS zdobywa najwięcej bramek, ale też sporo goli traci. O pięć lat młodszy szkoleniowiec Legii Czesław Michniewicz prowadził do tej pory zespół w 15 oficjalnych spotkaniach - 10 z nich wygrał, dwa zremisował i trzy przegrał (bramki 23:13), zdobywając średnio 2,13 pkt/mecz.

Kadra ŁKS-u liczy aktualnie 34 zawodników. Ośmiu z nich to obcokrajowcy (23,5% drużyny). Średnia wieku całego zespołu wynosi 24,7 lat. Najstarszym piłkarzem w drużynie łodzian jest dobrze znany sympatykom Legii bramkarz – Arkadiusz Malarz. Doświadczony golkiper ma obecnie 40 lat. Na drugim biegunie znajduje się inny bramkarz – Aleksander Bobek. Młody zawodnik urodził się w 2004 roku i dopiero 7 kwietnia będzie obchodził 17. urodziny. W 28-osobowej kadrze Legii Warszawa jest 12 obcokrajowców (42,9% składu), pięciu reprezentantów swoich krajów, a średnia wieku wynosi 27,4 lata.

Arkadiusz Malarz to postać dobrze znana wszystkim sympatykom Legii. Przychodził do klubu ze stolicy w lutym 2015 roku. Miał być alternatywą dla ówczesnego bramkarza Wojskowych – Dusana Kuciaka i opcją numer dwa w bramce warszawian. Po kilkunastu miesiącach spędzonych na roli drugiego golkipera, Malarz stał się pierwszym wyborem kolejnych trenerów. Z „eLką” na piersi, wychowanek Nadnarwianki Pułtusk rozegrał 138 spotkań. W tym czasie zdobył wraz z drużyną trzy tytuły mistrzowskie i dwukrotnie sięgnął po Puchar Polski. Obecnie Arkadiusz Malarz jest bramkarzem ŁKS-u. Tylko w trwającej kampanii rozegrał czternaście meczów dla ekipy z Łodzi. Sześciokrotnie zachował czyste konto. Oprócz Malarza w kadrze ŁKS-u jest jeszcze dwóch ekslegionistów - obrońca Maciej Dąbrowski i pomocnik Tomasz Nawotka.

Legioniści rozegrali do tej pory z ŁKS-em 146 spotkań, co czyni tę rywalizację czwartą co do wielkości, jeśli chodzi rywali Wojskowych w historii (częściej mierzyli się tylko z Ruchem, Wisłą i Górnikiem). 75-krotnie lepsi okazywali się piłkarze z Warszawy, 30 razem między obydwoma zespołami padał remis, zaś 41-krotnie triumfowali łodzianie. We wszystkich rozgrywkach Wojskowi strzelili swoim najbliższym rywalom 263 gole, tracąc przy tym równo 160 bramek. Najwyższe zwycięstwo nad zespołem z Łodzi piłkarze Legii odnotowali 16 czerwca 1968 roku. Legioniści pokonali wówczas swojego rywala aż 7:0. Cztery bramki w tym spotkaniu zdobył Kazimierz Deyna. Siedem goli swoim rywalom Wojskowi zaaplikowali również 25 października 1952 roku. W Łodzi odbyły się 72 mecze - 25 razy zwyciężała Legia, padło 16 remisów, a 31-krotnie lepsi okazywali się rywale (bramki 93:97). Pierwsze spotkanie między obydwoma zespołami zostało rozegrane 3 lipca 1927 roku. W Łodzi lepsi okazali się gospodarze, którzy pokonali Legię 3:1. Honorową bramkę dla stołecznej drużyny zdobył wówczas Marian Łańko.

Jeśli chodzi o mecze w Pucharze Polski, to obydwie „jedenastki” krzyżowały rękawice w tych rozgrywkach sześciokrotnie. Pięć razy zwycięsko z tych potyczek wychodzili legioniści, a raz rywale (gole 10:2). 18 czerwca 1994 roku obydwa zespoły zmierzyły się w finale Turnieju Tysiąca Drużyn. Mecz odbył się na stadionie przy Łazienkowskiej, a Wojskowi - w obecności 18 tysięcy kibiców - zwyciężyli 2:0, po golach Wojciecha Kowalczyka (77) i Jerzego Podbrożnego (87). Legioniści zagrali w składzie: Robakiewicz - Ratajczyk, Wędzyński, Kruszankin, Jóżwiak - Fedoruk (Szeląg), Jałocha, Michalski, Pisz - Kowalczyk, Podbrożny. W sezonie 1993/1994 Wojskowi zdobyli dublet - mistrzostwo Polski, krajowy Puchar oraz Superpuchar, w którym pokonali... Łódzki Klub Sportowy 6:4.
Legenda Legii i najlepszy jej zawodnik w historii, Kazimierz Deyna, był przez moment graczem ŁKS-u. 8 października 1966 roku rozegrał swój pierwszy i zarazem ostatni mecz w drużynie łodzian. „Kaka” zadebiutował w polskiej I lidze grając przeciwko Górnikowi Zabrze. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Wcześniej, 2 października 1966 roku, zadebiutował w zespole rezerw ŁKS-u w meczu na szczeblu III ligi z Włókniarzem Białystok. Strzelił pięć goli, walnie przyczyniając się do zwycięstwa 7:2. Niedługo potem Deyna przeprowadził się do Warszawy, gdzie z Legią święcił swoje największe triumfy.

Po zdobyciu mistrzostwa Polski w sezonie 1997/1998, w drodze do upragnionej Ligi Mistrzów na drużynę z Łodzi czekał Manchester United. Zespół sir Alexa Fergusona, naszpikowany takimi gwiazdami jak Giggs, Beckham czy Schmeichel, wygrał 2:0 na słynnym Old Trafford. W rewanżu piłkarze ŁKS-u sprawili Anglikom o wiele więcej kłopotów. Bezbramkowy remis, choć nie dający awansu, był na pewno sporym zaskoczeniem i pozytywnym zakończeniem tej rywalizacji.

ŁKS zajmuje aktualnie drugie miejsce w tabeli I. ligi polskiej. Łodzianie tracą do prowadzącej Termaliki Bruk-Bet Nieciecza 10 punktów. Mimo dużej straty do lidera ofensywa drużyny Wojciecha Stawowego jest najskuteczniejsza w całej stawce. ŁKS zdobył 36 bramek w szesnastu rozegranych spotkaniach. Daje to średnią 2,25 gola na mecz. Najskuteczniejszym piłkarzem łodzian jest Ruis Lopez Pirulo. Hiszpan ma na swoim koncie już osiem ligowych trafień. Jednego gola mniej zdobył do tej pory inny przedstawiciel Półwyspu Iberyjskiego – Antonio Dominguez. Wysoko w tabeli strzelców I ligi jest również Polak – Łukasz Sekulski. Doświadczony snajper z przeszłością m.in. w Jagielloni Białystok i Piaście Gliwice zdobył do tej pory sześć bramek.

Najlepszym strzelcem Legii w rywalizacji z Łódzkim Klubem Sportowym jest Lucjan Brychczy. Legendarny napastnik aż 18-krotnie pokonywał bramkarza rywali. Do wyniku niezwykle bramkostrzelnego napastnika Legii nie zbliżył się jak dotąd żaden inny piłkarz Wojskowych (Józef Nawrot ma na swoim koncie 11 trafień, a Kazimierz Deyna dziewięć). Z obecnej kadry legionistów nikt nie trafił do siatki bramkarzy ŁKS-u.

Bramka dla ŁKS-u przeciwko Legii oraz gol strzelony łodzianom w czasach gry dla warszawian? Takiej sztuki dokonali Tomasz Wieszczycki i Marcin Mięciel. 12 maja 1999 roku obaj piłkarze zdobyli bramki, a Legia wygrała to spotkanie 3:2. Autorem jednego gola strzelonego wówczas przez warszawian był wspomniany Marcin Mięciel. Po drugiej stronie barykady stał Tomasz Wieszczycki, którego dwa strzelone gole nie pozwoliły na zdobycie jakichkolwiek punktów dla drużyny ŁKS-u. Niemal cztery lata wcześniej drużyna Legii prowadzona przez Pawła Janasa przyjechała do Łodzi na mecz ligowy. Wojskowi przegrali to spotkanie 2:1, a katem piłkarzy z Warszawy okazał się Marcin Mięciel – strzelec dwóch goli w tej rywalizacji. Piłkarze Legii i ŁKS-u spotkali się w ramach rywalizacji ligowej również 13 kwietnia 1996 roku. W tym starciu lepsi okazali się zawodnicy z Warszawy, pokonując swoich rywali 2:0. Oba trafienia były dziełem Tomasza Wieszczyckiego.
Od 23 marca 2007 roku, legioniści nie przegrali meczu wyjazdowego z ŁKS-em. Seria ta trwa już siedem spotkań. Dodatkowo, od 24 lutego 2007 roku zawodnicy ze stolicy Polski nie doznali ani jednej porażki w starciu z łodzianami. Najdłuższą serią Wojskowych w starciach z ŁKS-em jest jednak ta bez porażki u siebie - wynosi 22 mecze (04.1991-02.2020). Od 16 spotkań legioniści nie doznali porażki w ogóle (02.2007-02.2020), a przez 13 strzelali rywalom przynajmniej jednego gola (10.1999-09.2008). 10 meczów trwa seria kolejnych zwycięstw na własnym boisku (10.1999-02.2020).
Aż 10 goli padło w spotkaniu o Superpuchar Polski pomiędzy Legią a ŁKS-em, które zostało rozegrane 24 lipca 1994 roku w Płocku. To rekord jeśli chodzi o liczbę goli w jednym meczu w historii starć obydwu zespołów. Ówczesny mistrz Polski pokonał finalistę krajowego pucharu 6:4 (2:1), a gole strzelali: Podbrożny (trzy), Michalski (dwie) i Mięciel dla Legii, zaś Leszczyński (dwie), Bendkowski i Płuciennik dla ŁKS-u.

5700 widzów mieści stadion, a właściwie jego jedna gotowa trybuna, ŁKS-u. Docelowo obiekt ma mieścić 20000 widzów. Rekordową frekwencją na starym stadionie przy al. Unii Lubelskiej 2 jest 45 tys. widzów na meczu z Polonią Bytom, 21 sierpnia 1971 roku. Wymiary boiska wynoszą 104x68 metrów, zaś natężenie oświetlenia 2000 lux.

Tylko dwa ze 146 spotkań pomiędzy Legią a ŁKS-em odbyły się w lutym. Ostatnie równo rok temu - 9 lutego przy Łazienkowskiej Wojskowi podejmowali „Rycerzy Wiosny” w ramach 21. kolejki PKO Ekstraklasy. Legioniści zwyciężyli 3:1, po golach Macieja Rosołka (70), Domagoja Antolicia (85, k.) i Jose Kante (88). W innym lutowym spotkaniu - w 4. kolejce Pucharu Ligi w sezonie 2006/2007 - podopieczni Dariusza Wdowczyka pokonali w Warszawie łodzian 2:0 (obydwa gole strzelił Dawid Janczyk).
Autor
Mateusz Okraszewski, Janusz Partyka