
Rezerwy: Transmisja meczu z Lechią Tomaszów Mazowiecki na kanale YouTube Akademii Legii
W 18. kolejce rozgrywek polskiej III ligi, rezerwy Legii Warszawa zmierzą się u siebie z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Transmisja tego spotkania zostanie przeprowadzona na kanale YouTube Akademii Legii. Mecz odbędzie się w sobotę, 13 listopada, a jego start zaplanowany jest na godzinę 11:00.
Autor: Mateusz Okraszewski
Fot. Janusz Partyka
- Udostępnij
Autor: Mateusz Okraszewski
Fot. Janusz Partyka
W 18. kolejce rozgrywek polskiej III ligi, rezerwy Legii Warszawa zmierzą się u siebie z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Transmisja tego spotkania zostanie przeprowadzona na kanale YouTube Akademii Legii. Mecz odbędzie się w sobotę, 13 listopada, a jego start zaplanowany jest na godzinę 11:00.
W ostatniej kolejce piłkarze rezerw Legii zremisowali na wyjeździe z KS Kutno 3:3. Mecz rozpoczął się bardzo dobrze dla podopiecznych Piotra Zasady. W 38. minucie swoją drużynę na prowadzenie wyprowadził bowiem Dawid Dzięgielewski. Jeszcze przed upływem pierwszej części gry, do wyrównania doprowadził Bartosz Bujalski. W drugiej odsłonie meczu, przez długi czas na tablicy wyników widniał remis. Prawdziwe emocje rozpocżęly się w ostatnim kwadransie całej rywalizacji, kiedy to obie drużyny zdobyły łącznie... cztery bramki! Najpierw bramkarza KS Kutno dwukrotnie pokonał Tomasz Nawotka. Wydawało się, że drugi zespół Legii utrzyma prowadzenie do samego końca spotkania. W 88. minucie gospodarzy otrzymali rzut karny, a pewną finalizację z 11. metra popisał się Maciej Kraśniewski. W doliczonym czasie gry gospodarze zdołali strzelić trzeciego gola i sam mecz zakończył się ostatecznie wynikiem 3:3. Po tym spotkaniu legioniści zajmują piąte miejsce w tabeli III ligi, tracąc do liderującej Legionovii 9 punktów.
Najbliższy rywal Legii Warszwa - Lechia Tomaszów Mazowiecki - to drużyna znajdująca się w tabeli bezpośrednio pod Wojskowymi (6. lokata). W ostatniej kolejce Lechia pewnie pokonała drużynę Znicza Biała Piska aż 5:0. Hat-trickiem w ramach tej rywalizacji popisał się 22-letni Artur Amroziński.
Autor
Mateusz Okraszewski