Rozczarowanie. Legia Warszawa - Raków Częstochowa 0:1
Legia Warszawa przegrała 0:1 z Rakowem Częstochowa w domowym meczu 8. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy. Gola dla rywali strzelił w 41. minucie Jean Carlos.
Autor: Przemysław Gołaszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa
- Udostępnij
Autor: Przemysław Gołaszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa
Legia Warszawa przegrała 0:1 z Rakowem Częstochowa w domowym meczu 8. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy. Gola dla rywali strzelił w 41. minucie Jean Carlos.
Wraz z pierwszym gwizdkiem sędziego legioniści szybko rzucili się do ataku, lecz w kolejnych minutach obraz gry się zmienił. W 20. minucie Artur Jędrzejczyk zablokował groźne podanie w pole karne Wojskowych. Dziesięć minut później Migouel Alfarela chciał przedrzeć się w szesnastkę Rakowa, ale przegrał pojedynek bark w bark. W 35. minucie legioniści stworzyli pierwszą groźną sytuację. Piłka spadła pod nogi Rafała Augustyniaka, który uderzył z ostrego kąta, ale Kacper Trelowski wybił piłkę za linię końcową. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do piłki wyskoczył Jean Pierre Nsame. Napastnik trafił w spojenie słupka z poprzeczką. W 41. minucie Bartosz Kapustka stracił piłkę w środku pola, ale szybko naprawił błąd blokując wślizgiem strzał zawodnika Rakowa. Niestety akcja nie została oddalona, a chwilę później, po niemałym zamieszaniu w polu karnym, piłkę do bramki wbił Jean Carlos.
W przerwie trener Goncalo Feio dokonał dwóch zmian. Na murawę nie wybiegli już Sergio Barcia i Claude Goncalves. W ich miejsce wprowadzeni zostali Steve Kapuadi i Jurgen Celhaka. Legia musiała gonić wynik, grała odważniej. W 50. minucie Bartosz Kapustka zagrał składnie z Migouelem Alfarelą, ale oddał niecelny strzał. Chwilę później spróbował ponownie, ale obronił Trelowski. W 63. minucie mocno huknął Nsame, lecz i tak był na pozycji spalonej. Trzy minuty później wprowadzony Marc Gual uderzył płasko obok słupka. Kolejna szansa nadeszła w 79. minucie, lecz Nsame uderzył głową obok bramki. W 82. minucie do remisu mógł doprowadzić Steve Kapuadi, ale strzelił lekko w środek bramki i nie sprawił problemów bramkarzowi. W 85. minucie Raków mógł wyprowadzić bolesną kontrę, lecz Kochergin spudłował z pięciu metrów. W doliczonym czasie gry swojej szansy nie wykorzystał jeszcze Ryoya Morishita, a po drugiej stronie boiska strzał Otieno obronił Kacper Tobiasz.
Legia Warszawa - Raków Częstochowa 0:1 (0:1)
Bramka: Jean Carlos (41’)
Legia Warszawa: Tobiasz - Augustyniak, Jędrzejczyk (Pekhart 80’), Barcia (Kapuadi 46’) - Wszołek, Kapustka, Goncalves (Celhaka 46’), Luquinhas (Morishita 73’), Vinagre - Alfarela (Gual 62’), Nsame
Rezerwowi: Kobylak, Kapuadi, Pekhart, Chodyna, Pankov, Celhaka, Kun, Morishita, Gual
Raków Częstochowa: Trelowski - Svarnas, Rodin, Rundić (Mosór 65’) - Tudor, Berggren, Kochergin, Jean Carlos - Lamprou (Otieno 56’), Makuch (Braut Brunes 48’), Ameyaw
Rezerwowi: Kuciak, Mosór, Lederman, Lopez, Diaz, Braut Brunes, Drachal, Barath, Otieno
Żółte kartki: Alfarela (31’), Kapustka (69’), Celhaka (88’), Kapuadi (90’ +4’) - Jean Carlos (90’), Braut Brunes (90’), Berggren (90’ +4’)
Autor
Przemysław Gołaszewski