Stanisław Mielech – legionista wielu talentów [HISTORIA]
Wiele jest osób, które mają ogromne znaczenie w historii Legii, ale niewiele, którym zawdzięcza tak dużo. Jeden z założycieli, pomysłodawca nazwy, piłkarz, kapitan drużyny, trener, kierownik sekcji, członek władz klubu, działacz i kronikarz. Stanisław Mielech łączył te wszystkie funkcje. – Przyjdzie czas, że Warszawa stanie na czele polskiego footballu. Kto dożyje, zobaczy – pisał już w 1923 roku analizując perspektywy stołecznej piłki nożnej. Doczekał, na własne oczy widział pierwsze sukcesy Legii z lat 1955-1956. Dziś obchodzimy 62. rocznicę jego śmierci.
Autor: Grzegorz Karpiński, Adam Dawidziuk, Janusz Partyka
Fot. Archiwum Legii
- Udostępnij
Autor: Grzegorz Karpiński, Adam Dawidziuk, Janusz Partyka
Fot. Archiwum Legii
Wiele jest osób, które mają ogromne znaczenie w historii Legii, ale niewiele, którym zawdzięcza tak dużo. Jeden z założycieli, pomysłodawca nazwy, piłkarz, kapitan drużyny, trener, kierownik sekcji, członek władz klubu, działacz i kronikarz. Stanisław Mielech łączył te wszystkie funkcje. – Przyjdzie czas, że Warszawa stanie na czele polskiego footballu. Kto dożyje, zobaczy – pisał już w 1923 roku analizując perspektywy stołecznej piłki nożnej. Doczekał, na własne oczy widział pierwsze sukcesy Legii z lat 1955-1956. Dziś obchodzimy 62. rocznicę jego śmierci.
Urodzony na terenie dzisiejszego województwa podkarpackiego, w miejscowości Stany, 29 kwietnia 1894 roku, na trzy miesiące przed pierwszym meczem piłkarskim rozegranym na polskich ziemiach, w którym rywalizowały drużyny ze Lwowa i z Krakowa. Właśnie do tego drugiego miasta niedługo później wyjechali rodzice, wraz z małym Stanisławem Feliksem. Z czasem rosła w nim pasja do piłki nożnej, która dynamicznie rozwijała się w Małopolsce. Z błyskiem w oczach spoglądał w kierunku Cracovii, wówczas najlepszego zespołu, ale los chciał nieco inaczej. Mielech dostał się do drugiego krakowskiego klubu, Wisły, gdzie w 1910 roku zagrał w końcu w pierwszej drużynie. Przygoda z Białą Gwiazdą nie trwała długo. Wraz z kilkoma zawodnikami, przez konflikt w zespole, odszedł do Pasów. Szybko robił postępy, stawał się czołowym graczem zespołu, ale był znany jako Wieruski, bo pobierał nauki w gimnazjum, a uczniowie nie mogli występować w klubach sportowych. Taka sytuacja miała miejsce do wybuchu I Wojny Światowej.
Założyciel Legii
Ta zaprowadziła go do Legionów Piłsudskiego. W połowie 1915 roku podróżował ze szpitala w Rumunii, do punktu koncentracji pułków legionowych w Piotrkowie. Jeden z sierżantów, którzy przeprowadzali kontrolę, rozpoznał w nim gracza Cracovii. Nic nie mówiąc nakazał udać się do Komendy Miasta. Mielech poważnie się wystraszył myśląc, że żandarm chce go aresztować. Emocje opadły, kiedy jego oczom ukazał się uśmiechnięty Antoni Poznański, kolega z Cracovii i jeden z najlepszych piłkarzy tamtego okresu. „Organizujemy drużynę i wyławiamy piłkarzy z transportów” – oznajmił. I właśnie wtedy, na przełomie maja i czerwca 1915 roku powstała Drużyna Sztabu Komendy Legionów, z która rok później przekształconą w Legię rozpoczęła piękną historię dzisiejszego klubu - Legii Warszawa.
Jesienią 1915 roku, w ślad za uciekającymi wojskami rosyjskimi, żołnierze Legionów Polskich przemaszerowali na front wschodni, na Wołyń. Legiony stacjonowały tam w specjalnie wybudowanych leśnych osadach. W kwietniu 1916 roku w Legionowie, największej z osad, miejscu stacjonowania Komendy Legionów drużynę Sztabu przekształcono w „zawodowy” zespół piłkarski. Stanisław Mielech wraz grupą kilkunastu innych podoficerów powołali wówczas do życia Drużynę Sportową „Legia”.
Pomysłodawca nazwy
Nazwa „Legia” nawiązała do Legionów Polskich, matecznika wojskowego, z którego wyrosła drużyna. Na pierwszy emblemat klubowy wybrano element tarczy herbowej z literą „L”, jednoznacznie wiążący wspólnym rodowodem oznaczenie drużyny i orzełka z czapek legionistów. Barwy natomiast przybrano biało-czarne, co jak wspominał Mielech miało być wyrazem szacunku dla Czarnych Lwów, klubu, który uznawano za najstarszy w Polsce.
W kwietniu 1916 roku w budynku „Sztabówki” zebrali się wszyscy piłkarze i ich kibice na „walnym zebraniu”, którego celem było założenie klubu. Przewodniczył chor. Zygmunt Wasserab. Był też obecny zastępca komendanta Kompanii Sztabowej, chor. Władysław Groele. Po oficjalnym zatwierdzeniu barw biało-czarnych długo dyskutowano nad nazwą klubu. Nazwy „Drużyna Komendy Legionów” nie chciano przyjąć, bo liczyliśmy się z tym, że będziemy mieli w naszym składzie piłkarzy również spoza Kompanii Sztabowej. Odrzucono tez nazwę „Styr”, jako że nad Styrem nie mieliśmy przebywać stale. Wreszcie na mój wniosek poparty przez chor. Wasseraba zgodzono się na nazwę „Drużyna Sportowa Legia” – relacjonował Mielech na łamach swojej książki, „Sportowe sprawy i sprawki” (1963), wydanej już po jego śmierci. Rosyjska ofensywa z 1916 roku zmieniła losy na polach walki. Legiony po największej bitwie pod Kostiuchnówką zaczęły wycofywać się z Wołynia. W listopadzie 1916 roku Komenda Legionów wraz z Legią i Mielechem zjawiły się w Warszawie.
Kapitan drużyny
Mielech był czołowym zawodnikiem zespołu, który w Warszawie długo nie przetrwał. Legia była silna, potrafiła pokonać na wyjeździe Cracovię (2:1), co warszawska prasa nazywała nawet nieoficjalnym mistrzostwem Polski, ale drużyna była zależna od działań na polu walki. Po kryzysie przysięgowym, zaledwie 9 dni po wspomnianej rywalizacji z Cracovią, Komenda Legionów, a razem z nią piłkarze Legii, zostali wysłani do Przemyśla, a dalej na front besarabski, gdzie po buncie pod Rarańczą większość piłkarzy trafiła do austriackich obozów dla internowanych, kończąc pierwszą część historii klubu.
Mielech w tym okresie zmuszony był się ukrywać. Nie przeszkodziło mu to zbytnio kontynuować kariery piłkarskiej. Najpierw przebywał w Krakowie gdzie powrócił do gdy w Cracovii, potem w Warszawie grał i trenował Koronę. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości osiadł w Krakowie. Kończył wówczas przerwane na czas wojny studia, a sportowo był jedną z gwiazd zespołu Cracovii, zdobywając mistrzostwo Polski w 1921 roku. Po studiach przeprowadził się w 1923 roku do Warszawy. Został delegowany tam służbowo za sprawą Zygmunta Wasseraba współzałożyciela drużyny w Legionowie, który wówczas odbudowywał Legię w stolicy. Mielech zasilił jej szeregi. Po raz drugi został jej kapitanem i pełnił tę funkcję do końca 1925 roku. Bo pierwszy raz opaskę założył jeszcze w 1916 roku na boiskach przyfrontowych. Dzielił ten zaszczyt razem z Janem Bednarskim, wychowankiem klubu Czarni Lwów.
Trener, a także kierownik sekcji
Stanisław Mielech karierę piłkarską zakończył mając 33 lata, w 1927 roku. U jej schyłku zagrał jeszcze w jednym meczu ligowym, w 2. kolejce historycznego, bo pierwszego sezonu najwyższej klasy rozgrywek piłkarskich w Polsce (Legia – Polonia 2:2). Kariera piłkarska to jednak tylko cześć wkładu Stanisława Mielecha w historię klubu. Był nie tylko piłkarzem, ale przekazywał doświadczenie piłkarzom jako trener. Mielech formalnie prowadził zespół, czyli decydował o składzie i taktyce przez dwa lata, od połowy 1923 do połowy 1925 roku. Drugi raz przejął drużynę po legendarnym Józefie Kałuży, na trzy miesiące, od czerwca do września 1933 roku.
Piłkarz, trener, ale to nie wszystko, bo Mielech był w Legii również kierownikiem sekcji piłkarskiej, w latach od 1924 do 1926 roku. Patrząc z dzisiejszej perspektywy – dyrektorem sportowym. Wykorzystywał znajomość krakowskich zawodników, a tym, którzy trafili do wojska „za chlebem” albo na studia w Warszawie proponował grę w Legii. Skład jego drużyny nie był jednak stabilny. Żołnierze – piłkarze stale zmieniali przydziały, dostawali zadania w innych regionach kraju, poza starszymi zawodnikami zmian było dużo, stąd wyniki nie współgrały z oczekiwaniami. Nie udawało się awansować do finałów mistrzostw Polski, ale w 1925 roku legioniści zdobyli pierwsze trofeum w historii sekcji piłkarskiej – Puchar Towarzystwa Eugenicznego, pokonując Varsovię (8:2).
Kronikarz, dziennikarz, nauczyciel
Role stricte sportowe nasz bohater dzielił z innymi pasjami, a także z praktyką zawodową. W amatorskim wydaniu było to kronikarstwo, a w zawodowym dziennikarstwo. Już jako piłkarz publikował relacje z meczów w prasie. Od pierwszych dni piłki legionowej na Wołyniu dokumentował historię Legii. Bez jego notatek, z których już po II Wojnie Światowej powstały książki, wiedzielibyśmy o historii klubu znacznie mniej. Jeszcze przed wojną na łamach prasy wielokrotnie apelował do dawnych kolegów z boisk o gromadzenie materiałów i przekazywanie ich do PZPN w celu opracowania historii polskiego piłkarstwa. Większość zbiorów Mielecha spłonęła w jego mieszkaniu podczas Postania Warszawskiego. Po wojnie jako dziennikarz napisał kilka książek o charakterze wspomnieniowym. Jest między innymi autorem pierwszej monografii Legii z okresu 1916-1939 w książce „Sportowe sprawy i sprawki”, wydanej w 1963 oraz części opowiadającej przedwojenną historię klubu w księdze 50-lecia „Legia 1916-1966. Historia, wspomnienia, fakty”. Jako dziennikarz publikował w wielu tytułach. Po II WŚ był przez 15 lat (1947-1962) kierownikiem działu sportowego Życia Warszawy. Pisał też dla Przeglądu Sportowego. Przed wojną m.in. dla Raz Dwa Trzy, Stadjonu, Kuriera Porannego, Kuriera Warszawskiego.
Historia Mielecha to także ciągła edukacja i popularyzacja sportu. Wielokrotnie podkreślał, że zespoły legionowe złożone ze znanych piłkarzy galicyjskich upowszechniały piłkę nożną, a także inne dyscypliny między innymi w takich miastach jak Warszawa, Łomża, Mińsk Mazowiecki, Zambrów, Modlin, Dęblin i wielu innych. Podkreślał role klubów wojskowych w popularyzacji sportu w całym kraju. Po latach wkład Mielecha w rozwój piłkarstwa warszawskiego docenił Tadeusz Grabowski opisując historię Mielecha - trenera w książce „Z lamusa warszawskiego sportu”. Wychowanek Korony Warszawa, a później gwiazda i lider warszawskiej Polonii jednoznacznie podkreślał wartościowy, edukacyjny charakter treningów prowadzonych przez Mielecha w 1918 roku, w Koronie Warszawa. Edukacja piłkarska o podobnym charakterze prowadzona była przez Mielecha w czasie trenowania przez niego Legii w latach 1923-1925. Bez szkolenia, bez nauki, przekazywania doświadczenia od starszych zawodników klubu, Legia zapewne nie przetrwałby trudnego okresu połowy lat 20-tych ubiegłego stulecia.
Odnowiciel
Osoba Mielecha była obecna także w innym, ważnym historycznie momencie klubu. Wraz z końcem 1956 roku upadła socjalistyczna reforma sportu, a kluby zaczynały powracać do dawnych nazw. Reaktywowano także PZPN i okręgowe związki piłkarskie. Zebrania członkowskie CWKS Warszawa coraz częściej były dominowane przez konieczność powrotu do nazwy Legia. W styczniu 1957 Główny Zarząd Polityczny dopiero planował przygotować zarządzenia wykonawcze powołujące Radę Wychowania Fizycznego i Sportu. Rada miała się zająć szeregiem spraw: przygotowaniem statutów, regulaminów, wytycznych dla reaktywowanych klubów wojskowych. Efektem, w dalszej kolejności miało być doprowadzenie do reformy decentralizującej sport wojskowy.
Piłkarze nie chcieli jednak tyle czekać. 26 stycznia1957 roku członkowie sekcji piłki nożnej wspólnie zorganizowali walne zebranie członków CWKS i byłej Legii. Przybyło na nie wielu dawnych zawodników klubu, z Mielechem na czele. Sekcji piłkarskiej przywrócono nazwę WKS Legia oraz przedwojenne barwy i emblemat prokurując tym samym kurs na autonomię. Od tego dnia piłkarze już nie zagrali z herbem CWKS na piersi. Mielech stał się motorem napędowym powrotu do starych tradycji, a na zebraniu zajął miejsce za stołem prezydialnym, obok prezesa. Piłkarze jako pierwsi pozbyli się więzów z CWKS.
Działacz - Współzałożyciel ligi piłkarskiej
Jakby funkcji było mało, Mielech był również w klubie stołecznym działaczem zarówno w okresie przed wojną jak i po niej. Na przełomie 1926 i 1927 roku jako delegat Legii brał istotny udział w pracach przyczyniających się do powstania systemu rozgrywek ligowych w Polsce. Przed 1927 rokiem wyglądały one tak, że najpierw kluby rywalizowały w okręgach, a następnie najlepsze z nich rywalizowały o mistrzostwo Polski. Rozgrywki były nieefektywne i mało atrakcyjne. Właśnie dlatego doszło do poważnego kryzysu i rozłamu w środowisku piłkarskim. Część klubów, w tym Legia, postanowiło porzucić stary system rozgrywkowy, oparty o narzucone przez PZPN okręgi i powołać Polską Ligę Piłkarską. Legia bardzo silnie zaangażowała się w organizację nowych rozgrywek. Na czele „buntowników z Ligi” stanął prezes Legii Roman Górecki, a wiceprezes klubu Zygmunt Wasserab znalazł się w zarządzie nowej organizacji na stanowisku wiceprezesa. Stanisław Mielech początkowo miał obawy, że system ligowy może spowodować odwrotny skutek do zamierzonego, ale szybko się pozbył wątpliwości, gdy zobaczył jak szerokie poparcie środowiska piłkarskiego zgromadził pomysł stworzenia ligi. Mielech jako zawodowy dziennikarz solidnie zaangażował się w propagowanie ligi na łamach prasowych. Wziął również udział w pracach przygotowawczych do powołania organizacji, oraz uczestniczył we wszystkich zebraniach „buntowników”. Był również uczestnikiem i delegatem z ramienia WKS Legii historycznego zebrania założycielskiego ligi. Wszedł też w skład Komisji Regulaminowej nowo powołanej organizacji piłkarskiej.
W latach 1957-1958 i powrocie klubu do tradycji WKS Legia, Stanisław Mielech po raz kolejny zasiadł we władzach sekcji piłkarskiej. Jego udział ze względu na zaawansowaną chorobę był już jednak w pracach sekcji symboliczny.
Kibic
Stanisław Mielech zawsze z zainteresowaniem śledził mecze piłkarskie. Szczególnie chętnie drużyn, które darzył sentymentem - Legii i Cracovii. W 1958 roku był jednym z 30 założycieli Koła Kibiców i Sympatyków Legii Warszawa. Pierwszej formalnie zorganizowanej przy naszym klubie organizacji skupiającej kibiców, dawnych zawodników i sympatyków. Organizacja była rodzajem klubu dyskusyjnego oraz organizowała wspólne wyjazdy autokarowe na mecze. Spotkania klubowiczów odbywały się w kawiarni Markietanka przy ul. Koszykowej. Na zebraniu założycielskim Koła Stanisław Mielech został honorowym prezesem tej organizacji.
Poniżej prezentujemy materiał dokumentalny poświęcony Stanisławowi Mielechowi przygotowany przez Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie z udziałem cżłonków Rady Pamięci i Historii Legii Warszawa.
Autor
Grzegorz Karpiński, Adam Dawidziuk, Janusz Partyka