Z drugiego planu: Jan Ziółkowski
Za nami pierwsze spotkanie nowego sezonu PKO Bank Polski Ekstraklasy, w którym Legia Warszawa pokonała Zagłębie po golach Rafała Augustyniaka i Luquinhasa. Prócz zdobywców bramek chcielibyśmy docenić jeszcze jednego piłkarza, Jana Ziółkowskiego.
Autor: Mateusz Okraszewski
- Udostępnij
Autor: Mateusz Okraszewski
Za nami pierwsze spotkanie nowego sezonu PKO Bank Polski Ekstraklasy, w którym Legia Warszawa pokonała Zagłębie po golach Rafała Augustyniaka i Luquinhasa. Prócz zdobywców bramek chcielibyśmy docenić jeszcze jednego piłkarza, Jana Ziółkowskiego.
Jan Ziółkowski pojawił się w podstawowym składzie Legii na sobotnie spotkanie z Zagłębiem. Dla 19-letniego stopera był to trzeci występ od pierwszej minuty w oficjalnym meczu pierwszej drużyny. Co istotne, drugi raz defensywy w składzie z Janem Ziółkowskim w centralnym miejscu bloku obronnego zachowała czyste konto.
Młodzieżowy reprezentant Polski od początku rywalizacji imponował spokojem i opanowaniem. W defensywie dobrze radził sobie z atakującymi graczami Zagłębia i nie dawał im swobody dryblingu. Wygrał wiele pojedynków z najskuteczniejszym piłkarzem zeszłego sezonu Miedziowych, Dawidem Kurminowskim. Łącznie obrońca wziął udział w dziewięciu pojedynków. Siedem z nich zakończyło się po myśli legionisty. Dodatkowo siedem razy rywalizował w pojedynkach powietrznych, przegrywając tylko jeden.
Warto docenić również grę ofensywną stopera. Ziółkowski kilkukrotnie próbował otwierającymi podaniami rozpoczynać ataki Legii. Osiem z takich zagrań stworzyło przewagę na połowie Zagłębia. Jedno z nich było początkiem jednej z kilku bardzo dobrych okazji stworzonych przez piłkarzy trenera Goncalo Feio.
To był dobry występ Ziółek, czekamy na więcej!
Autor
Mateusz Okraszewski