
Zagłębie Lubin - Legia Warszawa statystycznie. Deja vu
W spotkaniu 19. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy Legia Warszawa pokonała na wyjeździe Zagłębie Lubin 2:1. Był to kolejny mecz, w którym Wojskowi kompletnie zdominowali rywala, zdobyli pierwszą bramkę, a następnie podwyższyli prowadzenie, jednak w końcówce oddali pole gry zawodnikom Zagłębia. Dziś sprawdzimy, jak sobotnia rywalizacja wyglądała pod kątem liczb i statystyk.
Autor: Mateusz Okraszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa
- Udostępnij
Autor: Mateusz Okraszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa
W spotkaniu 19. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy Legia Warszawa pokonała na wyjeździe Zagłębie Lubin 2:1. Był to kolejny mecz, w którym Wojskowi kompletnie zdominowali rywala, zdobyli pierwszą bramkę, a następnie podwyższyli prowadzenie, jednak w końcówce oddali pole gry zawodnikom Zagłębia. Dziś sprawdzimy, jak sobotnia rywalizacja wyglądała pod kątem liczb i statystyk.
Podczas sobotniej rywalizacji to legioniści dłużej utrzymywali się przy piłce. Wojskowi byli w posiadaniu futbolówki przez 61% czasu gry, podczas gdy lubinianie mieli na swoim koncie dokładnie 39%. Przełożyło się to również na statystykę wykonanych podań. Warszawianie, w przekroju całego meczu, wykonali ich bowiem aż 610, a zawodnicy Zagłębia 382.
Podczas sobotniej rywalizacji legioniści oddali 14 strzałów, a cztery z nich zmierzały w światło bramki gospodarzy. Piłkarze Zagłębia zanotowali na swoim koncie 11 prób, z czego również cztery były celne. Warszawianie często decydowali się na dośrodkowania w pole karne. Łącznie posłali 18 centr. Siedem z nich znalazło swoich adresatów. Gospodarze wykonali o jedno dośrodkowanie mniej.
Samo spotkanie nie obfitowało w wiele fauli. Sędzia był zmuszony przerywać grę tylko 21 razy (legioniści przekraczali przepisy jedynie siedem razy). Arbiter pokazał także dwie żółte kartki - obie dla piłkarzy zespołu z Lubina.

W czasie sobotniej rywalizacji legioniści przebiegli aż 123,73 km, a gospodarze 121,62 km. Wojskowi wykonali również 115 sprintów, a gospodarze 102. Piłkarzem, który przebiegł najwięcej kilometrów był Bartosz Slisz - pomocnik pokonał dystans 12,60 km. Po stronie Zagłębia był to Tomasz Makowski - 12,23 km. Najwięcej sprintów po stronie stołecznej drużyny wykonał Paweł Wszołek - 24 (w zespole z Lubina Bartosz Kłudka - 15). Najwyższą prędkość jeśli chodzi o piłkarzy Legii wykręcił Paweł Wszołek - dokładnie 32,54 km/h.
Autor
Mateusz Okraszewski