PKO Bank Polski Ekstraklasa: Widzew Łódź - Legia Warszawa historycznie. Pełna dominacja w XXI wieku

PKO Bank Polski Ekstraklasa: Widzew Łódź - Legia Warszawa historycznie. Pełna dominacja w XXI wieku

77 lat zaciętej piłkarskiej rywalizacji. Spotkania, które elektryzowały całą Polskę i często decydowały o mistrzostwie czy pucharach. Mecze Legii z Widzewem to bardzo długa historia rodzimej piłki nożnej. Przez wiele lat obydwa zespoły rywalizowały o najwyższe cele. W czwartek, 15 maja, spotkają się w Łodzi w ramach 31. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy. Przyjrzyjmy się, jak na przestrzeni lat wyglądała ta rywalizacja.

Autor: Janusz Partyka, Mateusz Okraszewski

Fot. Janusz Partyka, Mateusz Kostrzewa, Jacek Prondzynski, Włodzimierz Sierakowski, Eugeniusz Warmiński/Archiwum Legii

SPONSOR GŁÓWNYGłówny sponsor Plus500
  • Udostępnij

Autor: Janusz Partyka, Mateusz Okraszewski

Fot. Janusz Partyka, Mateusz Kostrzewa, Jacek Prondzynski, Włodzimierz Sierakowski, Eugeniusz Warmiński/Archiwum Legii

77 lat zaciętej piłkarskiej rywalizacji. Spotkania, które elektryzowały całą Polskę i często decydowały o mistrzostwie czy pucharach. Mecze Legii z Widzewem to bardzo długa historia rodzimej piłki nożnej. Przez wiele lat obydwa zespoły rywalizowały o najwyższe cele. W czwartek, 15 maja, spotkają się w Łodzi w ramach 31. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy. Przyjrzyjmy się, jak na przestrzeni lat wyglądała ta rywalizacja.

 

Pierwszy mecz Legii z Widzewem odbył się 4 lipca 1948 roku w Warszawie. Trenerem stołecznej drużyny był wówczas Edward Drabiński. W tym spotkaniu zdecydowanie lepsi okazali się Wojskowi. Pierwszym, historycznym strzelcem gola w ramach tej rywalizacji był Ludwik Szaflarski, który dla Legii rozegrał łącznie 27 spotkań. Po pierwszej bramce zdobytej bramce Wojskowi poszli za ciosem. Efekt był taki, że już przed przerwą warszawianie prowadzili 4:0. Samo spotkanie zakończyło się ostatecznie wynikiem 6:0, a bramki dla Legii prócz wcześniej wspomnianego, pierwszego strzelca zdobywali: Aleksander Szymański (dwukrotnie), Stanisław Grządziel, Tadeusz Waśko, Zdzisław Mordarski. Tylko raz w kolejnych latach legioniści zdołali zaaplikować zespołowi z Łodzi aż sześć bramek.

Zdjęcie

Legioniści dwukrotnie mierzyli się z Widzewem w sezonie 1947/48, jednak kolejne starcia z zespołem z Łodzi odbyły się w latach 70. XX wieku. Wówczas Wojskowi rozegrali dwanaście spotkań z Widzewem. Pięć z nich kończyło się zwycięstwami zespołu ze stolicy, trzy razy w tych meczach padał remis, a czterokrotnie lepsi okazywali się zawodnicy łódzkiego klubu. Dwukrotnie w tym czasie legioniści pokonywali Widzew 4:1 - odpowiednio w 1976 i 1977 roku. 

Zdjęcie

W latach 80. XX wieku szczególnie jedno spotkanie mogło utkwić w pamięci kibiców. Chodzi o ligową rywalizację z sezonu 1981/82. Legia prowadzona wówczas przez Kazimierza Górskiego podejmowała na własnym obiekcie Widzew Łódź. W składach obu drużyn nie brakowało gwiazd. Piłkarzami Legii byli wówczas m.in. Stefan Majewski, Paweł Janas czy Krzysztof Adamczyk. W barwach Widzewa w tamtych latach występował natomiast Zbigniew Boniek. W pierwszej połowie kibice obejrzeli aż pięć goli - dwa autorstwa Wojskowych i trzy zdobyte przez gości z Łodzi. W drugiej połowie spotkania legioniści z nawiązką nadrobili wynik. Gole dla stołecznej drużyny w ramach tej rywalizacji strzelali: Krzysztof Adamczyk (dwukrotnie), Marek Kusto, Witold Sikorski i Henryk Miłoszewicz. Ostatecznie Legia pokonała Widzew 5:3. W żadnym innym spotkaniu między tymi zespołami nie padło już aż tak dużo bramek. 

Zdjęcie

W latach 90. XX wieku oba zespoły rozegrały ze sobą wiele świetnych i emocjonujących spotkań. Mecze Legii z Widzewem eletryzowały nie tylko kibiców tych drużyn, ale również całą piłkarską Polskę. Wielokrotnie te rywalizacja decydowały o losach mistrzostwa czy Pucharu Polski. Obie drużyny miały w tym czasie lepsze i gorsze spotkania. W pamięci kibiców Widzewa na pewno pozostanie mecz rozegrany 18 marca 1997 roku. Wydawało się, że wszystko zostało rozstrzygnięte. Legioniści prowadzili w tym spotkaniu już 2:0. Kibice mogli już pomału cieszyć się z wywalczenia mistrzowskiego tytułu. Radość w stolicy opanowała każdego. Fani przedwcześniej opuszczali stadion, aby rozpocząć celebrację. Futbol jednak pokazał, jak potrafi być przewrotny. Między 88. a 90. minutą gry piłkarze Widzewa zdobyli ostatecznie trzy bramki i to oni mogli cieszyć się ze zwycięstwa. - Było 2:0. Mieliśmy świetną sytuację na 3:0, ale Marcin Mięciel trafił w słupek. Sam końcówka spotkania, trener zdecydował się na zmiany. Zeszło dwóch napastników. Cała linia Widzewa przesunęła się do przodu i zaczęła grać na chaos. My cofnęliśmy się we własne pole karne. Straciliśmy jedną bramkę, pojawiła się panika. Szybko dostaliśmy drugiego gola, który eliminował nas z walki o mistrzostwo. Widzew do momentu przeprowadzenia tych zmian nie miał żadnych sytuacji - tak w rozmowie z Legia.com to spotkanie podsumował Piotr Włodarczyk.

 

Kilka miesięcy później legioniści wzięli rewanż za porażkę i pokonali Widzew w finałowym spotkaniu o Superpuchar Polski. Do siatki zespołu z Łodzi trafiali Kenneth Zeigbo i Tomasz Sokołowski. 

Zdjęcie

W XXI wieku legioniści zdecydowanie zdominowali tę rywalizację. Ostatnia porażka z Widzewem miała miejsce 10 marca zeszłego roku, ale była pierwszą od... 15 kwietnia 2000 roku, więc jedyną w XXI wieku. Od tamtej pory Legia pozostawała niepokonana przez ponad 20 spotkań! Przez ostatnie 27 lat warszawianie nie przegrali z Widzewem w meczu rozgrywanym w stolicy Polski. W tym czasie odbył się m.in. słynny mecz w 2004 roku, w którym Wojskowi pokonali zespół z Łodzi 6:0, a jedną z bramek zdobył... Artur Boruc. Bramkarz Wojskowych pewnym strzałem z 11 metrów zdobył gola ostatecznie pogrążając Widzew, który w tamtym czasie żegnał się z I ligą. Chwilę po zdobyciu bramki Artur otrzymał żółtą kartkę, bowiem w swoim stylu zapragnął zamanifestować olbrzymią radość wymachując chorągiewką w narożniku boiska. Chwilę później też było ciekawie. Cieszący się ze zdobytego gola Boruc nie zdążył wrócić do swojej bramki, a łodzianie momentalnie wznowili grę i przelobowali go z 50 metrów. Sędzia gola jednak nie uznał, gdyż mecz miał być rozpoczęty na jego wyraźny sygnał. Ostatecznie Legia pokonała łodzian 6:0, a dzieła zniszczenia dokonał „Sagan” zdobywając kolejne bramki w końcówce spotkania. Był to ostatni mecz sezonu 2003/04 rozgrywany przy Łazienkowskiej. Legia miała wówczas silny zespół, nie na tyle jednak, aby zdobyć mistrzostwo Polski, po które ostatecznie sięgnęła Wisła Kraków.

Zdjęcie

W ostatnim spotkaniu - rozegranym w ramach 14. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy jesienią zeszłego roku - legioniści pokonali przy Łazienkowskiej Widzew 2:1. Gole dla Wojskowych strzelili Bartosz Kapustka i Paweł Wszołek, dla łodzian trafił Sebastian Kerk. Ogólem w 84 konfrontacjach legioniści zwyciężali Widzew 43-krotnie, 20 razy padł remis i tyleż samo razy wygrywali rywale (bilans bramek 129:74 na korzyść Wojskowych). W Łodzi odbyły się 42 mecze - 15 razy górą była Legia, 11-krotnie drużyny dzieliły się punktami, zaś 16 razy triumfowali łodzianie (gole 45:45). W ostatnich pięciu meczach rozegranych we włókienniczym mieście Wojskowi wygrali cztery i raz przegrali. Ostatnie zwycięstwo (2:1) zanotowaliśmy 12 sierpnia 2022 roku.

Mamy nadzieję, że i tym razem legioniści przechylą szalę na swoją korzyść i tym samym odniosą 16 zwycięstwo z Widzewem na wyjeździe. Początek starcia w czwartek, 15 maja, o godz. 20:30.

ZdjęcieZdjęcie
Udostępnij

Autor

Janusz Partyka, Mateusz Okraszewski

16razyMistrz Polski
21razyPuchar Polski
5razySuperpuchar Polski
pobierz oficjalną aplikację klubu
App StoreGoogle PlayApp Gallery
© Legia Warszawa S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.