PKO Bank Polski Ekstraklasa: Zapowiedź meczu Lechia Gdańsk - Legia Warszawa. Powrót do Trójmiasta
Koniec przerwy reprezentacyjnej! Czas wrócić na ligowe boiska. W piątek, 18 października, Legia zagra na wyjeździe z Lechią Gdańsk. Zapraszamy na zapowiedź tej rywalizacji.
Autor: Mateusz Okraszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa, Archiwum Legii
- Udostępnij
Autor: Mateusz Okraszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa, Archiwum Legii

Kto powinien być ustawiony na pozycji numer dziewięć w meczu z Lechią Gdańsk?





Mecz: Lechia Gdańsk - Legia Warszawa
Rozgrywki: PKO Bank Polski Ekstraklasa
Data: 18 października [piątek]
Początek meczu: 20:30
Miejsce: Polsat Plus Arena Gdańsk
Gdzie obejrzeć: Canal+ Sport, Canal+ SPORT 3, CANAL+ 4K
Relacja tekstowa: Centrum meczowe na Legia.com
Mecz 12. kolejki nowego sezonu PKO Bank Polski Ekstraklasy odbędzie się w piątek, 18 października, o godzinie 20:30, na stadionie Lechii. Transmisję spotkania będzie można oglądać na antenie Canal+ SPORT, Canal+ SPORT 3, Canal+ 4K, a także w usłudze Canal+ Telewizja przez Internet. Centrum meczowe przedstawiające wydarzenia od kulis będzie dostępne na stronie Legia.com na dwie godziny przed pierwszym gwizdkiem.
LECHIA GDAŃSK
Gospodarze piątkowej rywalizacji to aktualny beniaminek PKO Bank Polski Ekstraklasy, który nie może zaliczyć startu nowego sezonu do udanych. Po dotychczasowych jedenastu kolejkach Lechia zajmuje bowiem dopiero szesnastą pozycję, a na swoim koncie zgromadziła jedynie dziewięć oczek. Gdańszczanie wygrali w tym sezonie dwa spotkania, a na swoim boisku są drugą, najgorzej punktującą drużyną w lidze.
Przed przerwą na kadrę Lechia mierzyła się na wyjeździe ze Stalą Mielec. Podopieczni trenera Grabowskiego wyszli na prowadzenie w 38. minucie po trafieniu Dominika Piły. W drugiej odsłonie Stal osiągnęła jednak dużą przewagę i szybko doprowadziła do wyrównania za sprawą Piotra Wlazło. Wynik na 2:1 dla drużyny z Mielca ustalił w doliczonym czasie gry Łukasz Wolsztyński.
Do składu Lechii powraca wcześniej kontuzjowany Tomasz Wójtowicz. Z zespołem w ostatnim czasie trenowali również Camilo Mena, Tomas Bobcek i Conrado. Zgodnie z przedmeczowymi słowami trenera Lechii - kadra naszych rywali ma być mocniejsza niż miało to miejsce w ostatniej kolejce przed przerwą na reprezentację.
LEGIA WARSZAWA
Ostatni mecz ligowy w Białymstoku miał dwie twarze. W pierwszej części tego spotkania przewagę osiągnęli gospodarze, którzy częściej znajdowali się pod polem karnym Legii. Wojskowi wielokrotnie dobrze zachowywali się w defensywie, jednak kilka sytuacji wykreowanych przez białostoczan zagroziło naszej bramce. Po jednej z nich, Jagiellonia wyszła na prowadzenie. Jesus Imaz przejął piłkę zagraną z bocznego sektora boiska i w sytuacji sam na sam pokonał Kacpra Tobiasza. Do przerwy to rywale prowadzili więc 1:0. Druga odsłona spotkania to kompletnie odmieniona Legia. Wojskowi przejęli boiskową inicjatywę, a momentami zamykali gospodarzy pod ich własnym polem karnym. Bardzo dobrze wyglądała współpraca w środku pola podopiecznych trenera Feio, a także aktwnośc na obu wahadłach. Po wejściu z ławki grę Wojskowych ożywił także Marc Gual, ktory kilkukrotnie miał świetne okazje do zdobycia bramek. Jedną z nich, Hiszpan wykorzystał w 67. minucie, gdy piłkę jak na tacy wyłożył mu Kacper Chodyna. Legia doprowadziła do wyrównania i szukała bramki dającej trzy punkty. Mimo wykreowania sobie kilku sytuacji, piłka ostatecznie nie trafiła po raz drugi do siatki. Z Białegostoku Wojskowi wywieźli punkt, co można uznać za spory niedosyt.
W ciągu ostatnich dni piłkarze i sztab szkoleniowy mieli kilkanaście dni, aby popracować nad różnymi, meczowymi elementami. Chociaż przygotowania do tego spotkania przebiegały holistycznie i kompleksowo, główny nacisk położono na budowanie ataku. Zawodnicy doskonalili cały proces tworzenia sytuacji, doprowadzania piłki pod pole karne, skutecznej gry w szesnastce rywali, aż wreszcie finalizacji wykreowanych okazji. To wszystko ma sprawić, że nasza drużyna już w ten piątek będzie jeszcze skuteczniejsza i wywiezie z Gdańska tak istotne trzy punkty!
Przed meczem z Lechią w drużynie nie pojawiły się żadne nowe kontuzje. Do składu powrócili grający w reprezentacjach piłkarze, a pozostali ciężko pracowali nad wspomnianymi wyżej aspektami. Trener Goncalo Feio ma więc pozytywny ból głowy jeśli chodzi o wybór podstawowej jedenastki.

OSTATNI MECZ
Ostatni raz w PKO Bank Polski Ekstraklasie obie drużyny mierzyły się ze sobą 20 maja 2023 roku. Wówczas zdegradowana już do pierwszej ligi Lechia pokonała Legię 1:0 po golu Macieja Gajosa. W ostatnim czasie Wojskowi dwukrotnie podejmowali gdańszczan w meczach kontrolnych. Jedno z takich spotkań Legia wygrała 3:1, a drugie zremisowała 1:1.
Skrót ostatniej, oficjalnej rywalizacji znajdziecie w TYM miejscu. TU natomiast możecie zobaczyć, jak ten mecz wyglądał od kulis.
HISTORIA I CIEKAWOSTKI
1:0 - pierwszym trofeum wywalczonym przez Lechię Gdańsk był zdobyty w 1983 roku Puchar Polski. Drużyna sięgnęła po niego, będąc wówczas... III-ligowcem. Outsider wyrzucił za burtę rozgrywek ówczesne potęgi, takie jak Widzew Łódź, czy Ruch Chorzów, a w finale mierzył się z drugim z kopciuszków, bo II-ligowym Piastem Gliwice. Lechia wygrała 2:1, co dało jej pierwszą możliwość rywalizacji o Superpuchar – tego roku stworzono bowiem owe trofeum. W premierowym finale zdobywca Pucharu Polski, Lechia, zwyciężyła 1:0 ówczesnego mistrza Polski, Lecha Poznań.
2 - Lechia tylko dwa razy w historii znalazła się na podium ekstraklasy. O ile większość kibiców pamięta jej brązowy medal z sezonu 2016/17, o tyle świadkowie poprzedniego takiego sukcesu w najlepszym przypadku są już dziś emerytami. Lechia również zajęła wówczas trzecie miejsce – był 1956 rok.
5:0 - w 1955 roku Legia Warszawa spotkała się z Lechią Gdańsk w finale rozgrywek o Puchar Polski. Piłkarze ze stolicy nie dali rywalom żadnych szans i wysoko wygrali 5:0. Hat-trickiem popisał się wówczas Henryk Kempny. W drodze do finału lechiści trafili na inną warszawską drużynę. W półfinale pokonali po dogrywce Gwardię Warszawa. Było to pierwsze trofeum zdobyte przez Wojskowych - jesienią dorzucili do tego pierwszy tytył najlepszej drużyny w kraju.
8:1 - Legia Warszawa dwukrotnie wygrała z Lechią Gdańsk 8:1. Pierwszy raz Wojskowi uczynili to w 1957 roku, a następnie powtórzyli ten niecodzienny wyczyn sześć lat później. W pierwszym meczu po trzy gole strzelili Henryk Kempny i Lucjan Brychczy, natomiast w drugiej potyczce hat-trickiem popisał się Tadeusz Błażejewski - najlepszy strzelec Legii w historii konfrontacji z tym rywalem (osiem goli).
20 - najdłuższą serią w meczach Legii z Lechią była ta z przynajmniej jednym strzelonym golem (1962-2010) oraz bez porażki - obydwie trwały po 20 spotkań. 15 meczów trwała z kolei seria meczów bez porażki na wyjeździe (1959-2011). W dziewięciu potyczkach z rzędu legioniści nie przegrali u siebie (1963-2009). Wspomniana najdłuższa seria spotkań bez porażki w meczach z Legii z Lechią trwała aż 49 lat - od 6 sierpnia 1961 do 2 października 2010 roku.

Autor
Mateusz Okraszewski