PKO Bank Polski Ekstraklasa: Legia Warszawa - Pogoń Szczecin historycznie. Z Portowcami po raz 122 - Legia Warszawa
PKO Bank Polski Ekstraklasa: Legia Warszawa - Pogoń Szczecin historycznie. Z Portowcami po raz 122

PKO Bank Polski Ekstraklasa: Legia Warszawa - Pogoń Szczecin historycznie. Z Portowcami po raz 122

66 lat historii rywalizacji Legii z Pogonią przekuło się na 121 boiskowych potyczek. Lepszym bilansem mogą pochwalić się Wojskowi, ale swoje dobre momenty mieli także piłkarze ze Szczecina. Szczególnie w ostatnich latach rywalizacja ta jest zacięta i wyrównana.

Autor: Janusz Partyka

Fot. Eugeniusz Warmiński/Archiwum Legii, Mateusz Kostrzewa, Janusz Partyka

SPONSOR GŁÓWNYGłówny sponsor Plus500
  • Udostępnij

Autor: Janusz Partyka

Fot. Eugeniusz Warmiński/Archiwum Legii, Mateusz Kostrzewa, Janusz Partyka

66 lat historii rywalizacji Legii z Pogonią przekuło się na 121 boiskowych potyczek. Lepszym bilansem mogą pochwalić się Wojskowi, ale swoje dobre momenty mieli także piłkarze ze Szczecina. Szczególnie w ostatnich latach rywalizacja ta jest zacięta i wyrównana.

 

Do pierwszego starcia pomiędzy obydwiema drużynami doszło nieco ponad 66 lat temu - 26 lipca 1959 roku w Szczecinie. Legia wygrała 2:1, a do bramki rywali trafili Tadeusz Błażejewski oraz Zygmunt Gadecki. Strzelec drugiego gola był silnie związany z pomorskimi klubami. Zanim został zawodnikiem Legii reprezentował barwy Arki Gdynia i Lechii Gdańsk. Jednak to Legia znacząco wpłynęła na jego karierę. Zygmunt Gadecki został powołany do reprezentacji Polski, gdy był już zawodnikiem stołecznego klubu. Barwy narodowe reprezentował podczas Igrzysk Olimpijskich w Rzymie '60. W przegranym meczu z Danią (1:2) udało mu się wpisać na listę strzelców. Pod koniec kariery Gadecki wrócił do Gdyni, gdzie zmarł w 2000 roku.

ZdjęcieZdjęcie

Dziesięć lat później legioniści rozbili Portowców w Warszawie 6:0. Do 2003 roku była to najwyższa porażka Pogoni w dziejach. Najwyższy piłkarski kunszt pokazał wówczas Kazimierz Deyna - legendarny piłkarz Wojskowych strzelił dwa gole, a wyrazem jego klasy była sytuacja z 87. minuty. Sędzia odgwizdał rzut wolny, a piłkę przed polem karnym ustawił właśnie „Kaka”. Uderzył, a futbolówka wpadła do siatki tuż przy spojeniu słupka z poprzeczką. Prowadzący spotkanie arbiter Sekuła dopatrzył się jednak złamania przepisów i nakazał powtórzenie stałego fragmentu gry. Deyna ponownie strzelił, tym razem po ziemi, i... piłka znów wpadła do siatki. Tym razem sędzia wskazał na środek boiska. Powody, dla których pierwszy gol nie został uznany, przestały już wówczas kogokolwiek interesować.

Zdjęcie

Kolejna Legenda Wojskowych, Lucjan Brychczy, także stanowi istotną część historii tej rywalizacji. Z 12 strzelonymi golami zajmuje on bowiem pierwsze miejsce w klasyfikacji strzelców w meczach Legii z Pogonią. Worek z bramkami rozwiązał w 1960 roku, gdy na boisku rywala ustrzelił hat-tricka.

Zdjęcie

Do historii rywalizacji obydwu drużyn przeszedł mecz z Pogonią przy Łazienkowskiej z sezonu 2006/07. Stało się tak z powodu kuriozalnej bramki. W 88. minucie Miroslav Radović został sfaulowany w polu karnym, a jedenastkę wykonywał Piotr Włodarczyk. Górą w pojedynku był bramkarz Alison dos Santos Cazumba, lecz Brazylijczykowi zabrakło szczęścia. Wybita piłka spadła pod nogi jednego z zawodników Pogoni, który chcąc ją wybić... nastrzelił stojącego w „szesnastce” Thiago. Ta z kolei odbiła się od niego i wpadła do siatki między nogami zdezorientowanego Alisona. Sytuację tę wspominamy przy każdej rywalizacji z Pogonią, ale niewątpliwie należała ona do takich, które zbyt często się nie zdarzają.

Zdjęcie

Cofnijmy się jednak do XX wieku. Lata 70. to czas dobrych występów Portowców. Piłkarze Pogoni sprawiali nam wówczas sporo problemów, o czym najlepiej świadczy statystyka. W 19 meczach rozegranych w tamtej dekadzie zawodnicy ze Szczecina urwali Legii punkty aż dziesięciokrotnie. Szczególnie dotkliwa była seria trzech porażek z rzędu rozpoczęta w kwietniu 1976 roku. Ale to Legia ma zdecydowanie więcej powodów do dumy. Najdłuższa seria zwycięstw z Pogonią trwała 10 spotkań, natomiast najdłuższa seria meczów z przynajmniej jednym strzelonym golem aż 21. Przez 19 lat stadion przy Łazienkowskiej był niezdobytą twierdzą. Legioniści nie przegrali z Pogonią na własnym obiekcie od 1983 do 2002 roku.

Zdjęcie

Z kolei w 1981 roku piłkarze obydwu zespołów skrzyżowali rękawice w finale Pucharu Polski. Do wyłonienia zwycięzcy na Stadionie Miejskim w Kaliszu potrzebna była dogrywka, bowiem w regulaminowym czasie gry było 0:0. Gdy wszystkim wydawało się, że również dodatkowy czas nie da rozstrzygnięcia, do siatki w 118. minucie trafił Adam Topolski. W ten sposób legioniści zdobyli siódme trofeum za zwycięstwo w tych rozgrywkach. Piłkarze Pogoni Szczecin występowali wówczas w II lidze.

Zdjęcie

Legia ma z Portowcami korzystny bilans gier. Na 121 potyczek we wszystkich rozgrywkach Wojskowi wygrali 72 razy, 26 zremisowali, zaś 23 razy musieli uznać wyższość rywali. W konfrontacjach z Portowcami legioniści strzelają średnio 1,95 gola na mecz, natomiast tracą 0,95 bramki na mecz (stosunek bramek to 234:115 na korzyść Wojskowych). W ostatnim czasie Pogoń nie jest jednak zbyt wygodną drużyną dla Wojskowych, którzy w ostatnich 13 spotkaniach wygrali z nią tylko dwukrotnie. Mamy nadzieję, że podczas piątkowego wieczoru legioniści odniosą kolejne zwycięstwo w tej rywalizacji!

ZdjęcieZdjęcieZdjęcieZdjęcieZdjęcieZdjęcieZdjęcie
Udostępnij

Autor

Janusz Partyka

16razyMistrz Polski
20razyPuchar Polski
5razySuperpuchar Polski
pobierz oficjalną aplikację klubu
App StoreGoogle PlayApp Gallery
© Legia Warszawa S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.