Spotkanie trenerów. Henning Berg odwiedził Goncalo Feio

Po wygranej 3:0 z Omonią FC w ramach fazy ligowej Ligi Konferencji UEFA drużyna Legii Warszawa została na Cyprze, gdzie przygotowuje się do ligowego spotkania ze Stalą Mielec. Trener Goncalo Feio pełnił funkcję analityka w sztabie trenera Henninga Berga, który przebywa obecnie na Cyprze. Z tej okazji, na zaproszenie trenera Feio, Henning Berg odwiedził swojego byłego współpracownika w jednym z hoteli w Larnace.

Trener Henning Berg udzielił również krótkiej rozmowy Legia.com.

- Mam wiele dobrych wspomnień związanych z Legią. Wygraliśmy mistrzostwo, graliśmy w Europie z mocnymi drużynami, zdobyliśmy krajowy puchar. To był wspaniały czas. Legia to ogromny klub z fanatycznymi kibicami, którzy żyją tą drużyną.

- W drużynie cały czas są piłkarze, ale też członkowie sztabu, z którymi pracowałem. Maciek Krzymień jest analitykiem, trener Feio pełni obecnie funkcję pierwszego trenera. Dobrze jest go ponownie zobaczyć. To świetny człowiek i cieszę się, że jego kariera tak szybko się rozwinęła. Zdobył doświadczenie jako analityk w Legii i innych klubach, a teraz sam prowadzi tak wielki klub i dobrze sobie radzi. Miło na to patrzeć.

- Kiedy przyszedłem do Legii, a właściwie kiedy byliśmy wspólnie w Legii z Paco Johansenem, Goncalo Feio... bo przecież piłka to sport zespołowy. Zanim przyszedłem do Legii, zespół wygrywał trofea, zdobywał mistrzostwa. Ja i mój sztab razem z klubem również wygraliśmy ligę. Najważniejszą różnicą było to, jak dobrze prezentowaliśmy się w Europie. Graliśmy w kwalifikacjach Ligi Mistrzów, pokonaliśmy w dwumeczu Celtic 6:1, a potem okazało się, że nie awansujemy dalej. To było bardzo bolesne. Na boisku byliśmy lepsi, ale przez jeden błąd odpadliśmy z rozgrywek. Później udało nam się również wygrać fazę grupową Ligi Europy. To było ogromne osiągnięcie dla zespołu, dla całego klubu. Graliśmy z Ajaxem w 1/32 finału. To było duże wydarzenie. Oczywiście wygraliśmy też Puchar Polski na Stadionie Narodowym przeciwko Lechowi Poznań i razem z naszymi kibicami cieszyliśmy się z trofeum. To było wspaniałe.