
Liga Europy UEFA: Zapowiedź meczu Spartak Moskwa - Legia Warszawa. Udanie przywitać się z Europą
Rozpoczynamy rywalizację w Lidze Europy UEFA! W pierwszej kolejce tych rozgrywek podopieczni Czesława Michniewicza zmierzą się w wyjazdowym spotkaniu ze Spartakiem Moskwa. Zapraszamy na zapowiedź środowego meczu warszawian!
Autor: Mateusz Okraszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa
- Udostępnij
Autor: Mateusz Okraszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa
Mecz: Spartak Moskwa - Legia Warszawa
Rozgrywki: Liga Europy UEFA
Data: 15 września 2021 [środa]
Początek meczu: 16:30
Miejsce: Otkrytije Ariena w Moskwie
Gdzie obejrzeć: Viaplay, retransmisja w kanale otwartym TVP
Relacja tekstowa: Centrum meczowe na Legia.com
Mecz 1. kolejki fazy grupowej Ligi Europy UEFA odbędzie się w środę, 15 września, o godzinie 16:30 (czasu polskiego) na stadionie Spartaka Moskwa. Transmisję spotkania będzie można oglądać na platformie wideo - Viaplay, a także w retransmisji w kanale otwartym TVP Sport. Centrum meczowe przedstawiające wydarzenia od kulis będzie dostępne na stronie Legia.com na dwie godziny przed pierwszym gwizdkiem.

SPARTAK MOSKWA
Najbliższy rywal Legii, podobnie jak stołeczny zespół, startował w eliminacjach do Ligi Mistrzów UEFA. W 3. rundzie eliminacji do tych rozgrywek rosyjska drużyna rywalizowała z Benficą Lizbona. Oba spotkania padły jednak łupem Portugalczyków. Najpierw, w stolicy Rosji Benfica ograła najbliższego rywala Legii 2:0. W pierwszej odsłonie tej rywalizaji, mecz był bardzo wyrównany. Portugalczycy zyskali przewagę dopiero w drugiej części spotkania i dwukrotnie potrafili ją wykorzystać za sprawą Rafy Silvy i Gilberto. W rewanżu na własnym obiekcie zawodnicy Benfiki ponownie wygrali 2:0 i tak jak w pierwszym meczu obie bramki zdobyli w drugiej połowie rywalizacji. Tym razem do siatki rywala trafił Joao Mario, a w doliczonym czasie gry niefortunną interwencją popisał się obrońca Spartaka - Samuel Gigot.
Zeszłoroczny wicemistrz Rosji początek sezonu kolejnej, ligowej kampanii, nie może zaliczyć do udanych. Spartak z dorobkiem 10 punktów po 7. kolejkach zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli. W ostatniej serii gier najbliższy rywal Legii mierzył się na swoim stadionie z zespołem Khimki. Strzelanie w tej rywalizacji rozpoczął w 25. minucie Brazylijczyk Ayrton, dla którego była to pierwsza bramka zdobyta w tym sezonie. Na początku drugiej odsłony spotkania wynik na 2:0 podwyższył Quincy Promes. W 68. minucie swojego gola dorzucił także Ezequiel Ponce, który był jednak z najaktywniejszych piłkarzy moskiewskiej drużyny w siódmej serii gier. Rozmiary porażki w samej końcówce meczu zmniejszył Denis Głushakov. W TYM miejscu można obejrzeć skrót i gole z tego spotkania.
Mimo nie najlepszego startu w ligowych rozgrywkach, zespół Spartaka Moskwa w ostatniej kolejce zaprezentował się bardzo dobrze. Gospodarze grali bardzo ofensywnie i często przebywali pod bramką rywala. Wicemistrzowie Rosji często utrzymywali się przy piłce (ponad 60% czasu gry), a przez cały mecz wykonali prawie 500 podań. Ze świetnej strony pokazał się Ezequiel Ponce, który w rywalizacji z zespołem Khimki zaliczył asystę, a także sam wpisał się na listę strzelców. Na byłego zawodnika m.in. francuskiego Lille obrona Wojskowych będzie musiała zwrócić baczną uwagę. W kadrze Spartak znajduje się również m.in. były zawodnik Interu Mediolan, czy Chelsea Londyn - Victor Moses, a także bramkostrzelny napastnik z przeszłością w hiszpańskiej Sevilii - Quincy Promes. W ramach pierwszej rywalizajcji trener moskiewskiej drużyny - Rui Vitoria - na pewno nie będzie mógł skorzystać z dwóch kontuzjowanych piłkarzy - Pavela Maslova i Georgiego Melkadze.

LEGIA WARSZAWA
Do fazy grupowej Ligi Europy UEFA piłlkarze Legii awansowali po niezwykle emocjonującym dwumeczu ze SK Slavią Praga. W stolicy Czech padł wówczas remis 2:2, a o losach całej rywalizacji miał zadecydowac rewanż rozgrywany w Warszawie. Już od 3. minuty drugiego spotkania Legia grała w przewadze jednego zawodnika. Tomas Holes brutalnie zaatakował Andre Martinsa, a arbiter spotkania bez wachania pokazał reprezentantowi Czech czerwoną kartkę. Mimo tego, to goście jako pierwsi wyszli na prowadzenie po precyzyjnym uderzeniu z dystansu autorstwa Ubonga Ekpaia. Warszawianie nie zamierzali odpuszczać. W 59. minucie spotkania Mahir Emreli wykorzystał świetne dośrodkowanie Rafaela Lopesa i strzałem głową doprowadził do wyrównania. Legia cały czas atakowała, a decydują cios zadała w 70. minucie. Filip Mladenović posłał piłkę w pole karne, a futbolówkę lecącą w światło bramki strącił Mahir Emreli, czym zaskoczył golkipera Slavii. Ostatecznie, to Wojskowi mogli cieszyć się z awansu do Ligi Europy UEFA i wielkiego powrotu do tych rozgrywek!
Mimo dobrej gry na arenie międzynarodowej, gracze stołecznej drużyny w ostatnich tygodniach nie zdołali odnieść zwycięstwa w rozgrywkach PKO Bank Polski Ekstraklasy. Ostatni raz z trzech punktów w rodzimych rozgrywkach legioniści cieszyli się równo miesiąc temu, gdy na wyjeździe pokonali Wartę Poznań 2:0. Ubiegła kolejka przyniosła kibicom starcie we Wrocławiu, gdzie podopieczni Czesława Michniewicza podejmowali tamteszy Śląsk. W pierwszej połowie mecz był bardzo wyrównany, a obie drużyny nie stworzyły wielu sytuacji do zbycia bramki. Drugą odsłonę odważniej rozpoczęli legioniści. Dwukrotnie szanse na strzelenie gola miał Tomas Pekhart, który otrzymywał precyzyjne dośrodkowania od debiutanta - Lirima Kastratiego. Czech nie zdołał jednak skierować piłki do siatki rywala. W 84. minucie spotkania, po kontrowersyjnej sytuacji, bramkę zdobył Victor Garcia wyprowadzając tym samym zespół Śląska na prowadzenie. Legioniści mieli jeszcze kilkanaście minut, aby doprowadzić do wyrównania. W doliczonym czasie gry na mocne uderzenie z dystansu zdecydował się Ernest Muci. Niestety, próba młodego Albańczyka trafiła w słupek bramki strzeżonej przez Michała Szromnika. Ostatecznie, z trzech punktów mógł cieszyć się Śląsk Wrocław, który pokonał Legię 1:0.
W czasie rywalizacji ze Śląskiem Wrocław kibice zamarli w 73. minucie, kiedy po starciu z jednym z rywali ucierpiał Brazylijczyk - Luquinhas. Pomocnik Wojskowych był długo opatrywany przez klubowych lekarzy, a następnie zajął miejsce na ławce rezerwowych z grymasem bólu na twarzy. Okazało się jednak, że od początku kolejnego tygodnia Luquinhas trenował normalnie z drużyną i prawdopodobnie będzie gotowy na środowy mecz. Na drobny uraz narzekał również Bartosz Slisz, jednak podobnie jak w przypadku Luquinhasa, również 22-letni pomocnik nie nabawił się żadnej, poważnej kontuzji.

SĘDZIOWIE
Sędzia główny: Nikola Dabanović (Czarnogóra)
Asystent 1: Milutin Đukić
Asystent 2: Vladan Todorović
Sędzia techniczny: Miloš Bošković
Sędzia VAR: Srđan Jovanović
Asystent VAR: Dalibor Đurđević
TRENER CZESŁAW MICHNIEWICZ PRZED MECZEM:
- Przygotowując się do tego spotkania, obejrzeliśmy wiele spotkań Spartaka – mecze pucharowe i ligowe. W większości tych spotkań Spartak występował w podobnym ustawieniu – z trójką obrońców i czwórką pomocników. Ustawienie taktyczne zapewne bardzo się nie zmieni. My musimy wziąć pod uwagę, jak gra Spartak. Widać, że drużyna Spartaka coraz lepiej wygląda. Wracamy do Europy po pięciu latach i musimy mieć szacunek do przeciwnika, ale też swój plan. Mamy go i chcemy go wprowadzić w życie. Liczymy na to, że sprawimy sobie i naszym kibicom miłą niespodziankę. Chcemy pokazać się z jak najlepszej strony, a wtedy wynik będzie sprawą otwartą.
Całą wypowiedź trenera Czesława Michniewicza znajdziecie w TYM miejscu. TU natomiast możecie sprawdzić, jak na pytania dziennikarzy odpowiadał pomocnik Wojskowych, Bartosz Slisz.

OSTATNI MECZ
Obie drużyny ostatni raz spotkały się 25 sierpnia 2011 roku, podczas rewanżowego spotkania fazy play-off Ligi Europy UEFA. Spartak szybko objął prowadzenie po trafieniu Dmitrija Kombarowa. W 27. minucie ten sam zawodnik podwyższył wynik spotkania po skutecznym strzale z rzutu karnego. Kilkadziesiąt sekund później odpowiedziała Legia. W polu karnym rywali piłkę otrzymał opanował Michał Kucharczyk, a następnie mocnym uderzeniem skierował futbolówkę do siatki. Na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy atomowym uderzeniem z dystanstu popisał się Maciej Rybus. Obrońca warszawian trafił w samo okienko bramki Spartaka Moskwa. W drugiej odsłonie meczu obie drużyny miały swoje okazje, ale decydujący okazał się doliczony czas gry. Jakub Wawrzyniak dośrodkował piłkę do Janusza Gola, a ten strzałem głową zagwarantował Legii pierwszy w awans do Ligi Europy UEFA!
Skrót z tego spotkania znajdziecie w TYM miejscu.

HISTORIA I CIEKAWOSTKI
- Spartak Moskwa jest najbardziej utytułowaną drużyną w Rosji. Najbliższy rywal dzięsiokrotnie cieszył się z mistrzostwa kraju.
- W latach 2003-2007 podstawowym bramkarzem Spartaka był reprezentant Polski i były piłkarz Legii Warszawa - Wojciech Kowalewski.
- Obecny szkoleniowiec Spartaka Moskwa - Rui Vitoria - w przeszłości prowadził zespół Benfici Lizbona. Co ciekawe, jednym z jego podopiecznych był wówczas aktualny zawodnik Legii Warszawa - Yuri Ribeiro.
- Jeden piłkarz Spartaka Moskwa oraz jeden zawodnik Legii Warszawa pamiętają ostatnie spotkanie obu tych zespołów. W szeregach rosyjskiej drużyny tym graczem jest golkiper - Artem Rebrov, a w drużynie Wojskowych aktualny kapitan - Artur Jędrzejczyk.
- W kadrze Spartaka Moskwa znajduje się dwukrotny triumfator rozgrywek Ligi Europy UEFA - Victor Moses. Nigeryjczyk dokonywał tej sztuki w sezonach 2012/13 i 2018/19, kiedy był zawodnikiem londyńskiej Chelsea.
- Pierwszy raz obie drużyny spotkały się w sezonie 1995/1996 w fazie grupowej Ligi Mistrzów. W stolicy Rosji lepsi okazali się gospodarze, którzy wygrali mecz 2:1. Na własnym obiekcie warszawianie również musieli uznać wyższość rywali i ostatecznie przegrali spotkanie 0:1. Jedyną bramkę dla Wojskowych w ramach tego dwumeczu zdobył Marek Jóźwiak.

Autor
Mateusz Okraszewski