PKO Bank Polski Ekstraklasa: Zapowiedź meczu Raków Częstochowa - Legia Warszawa. Pójść za ciosem - Legia Warszawa
Plus500
PKO Bank Polski Ekstraklasa: Zapowiedź meczu Raków Częstochowa - Legia Warszawa. Pójść za ciosem

PKO Bank Polski Ekstraklasa: Zapowiedź meczu Raków Częstochowa - Legia Warszawa. Pójść za ciosem

Pięć to za mało, czas na szóste zwycięstwo z rzędu! Już w najbliższą sobotę legioniści zmierzą się na wyjeździe z liderującym w tabeli Rakowem Częstochowa. Zapraszamy na zapowiedź kolejnego starcia Wojskowych!

Autor: Mateusz Okraszewski

Fot. Mateusz Kostrzewa, Janusz Partyka

Główny sponsor Plus500
  • Udostępnij

Autor: Mateusz Okraszewski

Fot. Mateusz Kostrzewa, Janusz Partyka

Mecz: Raków Częstochowa - Legia Warszawa

Rozgrywki: PKO Bank Polski Ekstraklasa

Data: 19 marca 2022 [sobota]

Początek meczu: 15:00

Miejsce: Miejski Stadion Piłkarski RKS Raków Częstochowa

Gdzie obejrzeć: TVP Sport,Canal+ Sport 

Relacja tekstowa: Centrum meczowe na Legia.com

 

Mecz 26. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy odbędzie się w sobotę, 19 marca, o godzinie 15:00, na stadionie Rakowa Częstochowa. Transmisję spotkania będzie można oglądać na antenie TVP Sport, Canal+ Sport, w usłudze Canal+ Telewizja przez Internet oraz na stronie sport.tvp.pl. Centrum meczowe przedstawiające wydarzenia od kulis będzie dostępne na stronie Legia.com na dwie godziny przed pierwszym gwizdkiem.

Zdjęcie

RAKÓW CZĘSTOCHOWA

Podopieczni Marka Papszuna niemal od początku sezonu PKO Bank Polski Ekstraklasy zajmowali miejsce w czołówce tabeli. Od kilku kolejek częstochowianie znajdowali się natomiast na podium ligowej tabeli. Po ostatniej serii gier udało im się awansować na fotel lidera. W 25. serii gier przeciwnikiem Rakowa byla Stal Mielec. Częstochowianie rywalizowali z tą drużyną w ubiegły poniedziałek. Wobec straty punktów rywali bezpośrednio sąsiadujących w tabeli było wiadomo, że potencjalne zwycięstwo pozwoli Czerwono-Niebieskim na objęcie prowadzenia w ligowej stawce.

 

Pierwsza połowa spotkania obfitowała w kilka sytuacji tworzonych głównie przez piłkarzy Rakowa. Częstochowianie stworzyli sobie wiele okazji, ale ostatecznie nie zdołali pokonać dobrze dysponowanego bramkarza Stali Mielec. Worek z bramkami rozwiązał się w drugiej części spotkania. Pierwszą bramkę zdobył Deian Sorescu. Gdy wydawało się, że częstochowianie strzelą kolejne gole, dość niespodziewanie do siatki trafili gracze Stali. Krystian Getinger zaskoczył golkipera Rakowa uderzeniem z dystansu i doprowadził do wyrównania. W 72. minucie rywalizacji Fran Tudor umieścił piłkę w siatce. Bramka nie została jednak uznana, ze względu na pozycję spaloną gracza Rakowa. Częstochowianie dążyli jednak do zmiany wyniku, a ta sztuka udała się im w 81. minucie. Mateusz Wdowiak został sfaulowany w polu karnym mielczan, a jedenastkę na gola zamienił Ivi Lopez. Raków wygrał to spotkanie 2:1.

 

Z powodu nadmiaru żółtych kartek, w meczu z Legią nie wystąpi Zoran Arsenić. Chorwat otrzymał czwarte tego rodzaju upomnienie w starciu ze Stalą Mielec. Do gry gotowy natomiast będzie Tomas Petrasek, który starcie z mielczanami oglądał z perspektywy trybun.  

Zdjęcie

LEGIA WARSZAWA 

Na takie zwycięstwo czekaliśmy! W zaległym spotkaniu 5. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy piłkarze Legii Warszawa mierzyli się na swoim obiekcie z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza. Przed pierwszym gwizdkiem sędziego każdy z nas oczekiwał, że rywalizacja z ostatnim w tabeli beniaminkiem zakończy się zwycięstwem podopiecznych Aleksandara Vukovicia. Na samym początku spotkania legioniści nie mogli złapać odpowiedniego rytmu. W ich akcjach barkowało ostatniego podania i nieco więcej dokładności. Wszystko zmieniło się w 26. minucie. Piłkę przed polem karnym rywali przejął Josue i technicznym strzałem wyprowadził Wojskowych na prowadzenie. Tym samym Portugalczyk pokazał, że w ostatnich tygodniach jest niezwykle ważną postacią w drużynie trenera Vukovicia. Warszawianie szybko poszli za ciosem. Kilkanaście minut później znakomite podanie do Pawła Wszołka posłał Bartosz Slisz. Pomocnik Legii wbiegł w pole karne, oddał futbolówkę do Tomasa Pekharta, który spokojnie umieścił ją w siatce. 2:0 po pierwszej połowie - mało! W samej końcówce pierwszej części gry legioniści zadali trzeci cios. Ciasteczko od Josue trafiło na głowę Mateusza Wieteski, który strzałem przy bliskim słupku pokonał bramkarza Termaliki. Po 45 minutach legioniści wygrywali 3:0.

 

Drugą odsłonę meczu od początku kontrolowali Wojskowi. Zawodnicy stołecznej drużyny dominowali na boisku, wielokrotnie zagrażając bramce gości. W 72. minucie duży błąd rywali wykorzystał Tomas Pekhart. Czech przechwycił podanie bramkarza niecieczan, zszedł z piłką do środka pola karnego i technicznym uderzeniem zdobył czwartą, a swoją drugą bramkę w tej rywalizacji. Po tym golu warszawianie uspokoili grę. Termalika nie była w stanie zagrozić bramce Cezarego Miszty. Dopiero w samej końcówce meczu swoją sytuację wykorzystał Artem Putiwcew i tym samym nieco zmniejszył rozmiary porażki. Legia ostatecznie pokonała niecieczan 4:1. Pewne zwycięstwo, dominacja, pełna kontrola i wysoki wynik - na taki mecz Wojskowych czekaliśmy!

 

Niestety, samo spotkanie zostało okupione jedną, poważną stratą. W 23. minucie kontuzji doznał Maik Nawrocki. Przeprowadzone badania wykazały skręcenie stawu skokowego wysokiego stopnia. Przerwa 21-letniego obrońcy potrwa kilka tygodni. Z gry wykluczony jest także Patryk Sokołowski i Lirim Kastrati. Obaj piłkarze doznali drobnych urazów i do treningów wrócą na początku przyszłego tygodnia.

Zdjęcie

SĘDZIOWIE

Sędzia główny: Szymon Marciniak (Płock)

Asystent 1: Paweł Sokolnicki

Asystent 2: Adam Kupsik

Sędzia techniczny: Patryk Gryckiewicz

Sędzia VAR: Tomasz Musiał

Asystent VAR: Michał Obukowicz

 

TRENER ALEKSANDAR VUKOVIĆ PRZED MECZEM:

- Największą siłą Rakowa jest ich sposób gry. Ten styl nie zmienia się od dłuższego czasu, a zawodnicy są ze sobą świetnie zgrani. Nie ma tam żadnego przypadku. Raków cechuje się dużą zespołowością. Jest bardzo dobrze ułożony. Ma również swoje indywidualności, chociażby w postaci Iviego Lopeza. Gra zespołowa jest jednak ich największą wartością. 

Całą wypowiedź trenera Legii Warszawa znajdziecie w TYM miejscu. 

Zdjęcie

OSTATNI MECZ

Obie drużyny po raz ostatni spotkały się ze sobą 25 września 2021 roku. W spotkaniu rozgrywanym przy Łazienkowskiej lepsza okazała się drużyna gości. Raków szybko wyszedł na prowadzenie po rzucie karnym Iviego Lopez. Jeszcze w pierwszej połowie spotkania do wyrównania doprowadził Mahir Emreli. Drugą odsłonę meczu ponownie lepiej otworzyli częstochowianie. Najpierw do bramki Cezarego Miszty trafił Fran Tudor, a następnie - drugi raz bramkarza Legii pokonał Ivi Lopez. Kontaktowego gola dla Wojskowych zdobył Ihor Kharatin, jednak Wojskowi nie byli w stanie doprowadzić do wyrównania. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 3:2 dla Rakowa. 

 

Skrót tego spotkania obejrzycie w TYM miejscu.

Zdjęcie

HISTORIA I CIEKAWOSTKI 

- 1 - we wszystkich osiemnastu rywalizacjach z Rakowem Częstochowa piłkarze Legii Warszawa zdobywali przynajmniej jedną bramkę.

 

- 2 - w kadrze Rakowa znajduje się dwóch graczy, którzy w przeszłości reprezentowali barwy Legii Warszawa. Tymi zawodnikami są Jakub Arak i Valeriane Gvilia. Pierwszy z wymienionych piłkarzy rozgrywał swoje spotkania w zespole U19 i Centralnej Lidze Juniorów. Bogatszą karierę w stołecznej drużynie ma za to Vako Gvilia. Gruzin dla Legii rozegrał łącznie 70 spotkań i razem z drużyną mógł dwukrotnie cieszyć się z krajowego mistrzostwa.

 

- 4:3 - takim wynikiem zakończył się towarzyski mecz reprezentacji Polski U19 z młodzieżową kadrą Macedonii Północnej. Spotkanie zostało rozegrane 11 października 2018 roku i zakończyło się zwycięstwem Biało-Czerwonych 4:3. Co ciekawe, w podstawowym składzie Polaków znajdował się wówczas piłkarz Rakowa Częstochowa - Wiktor Długosz i obrońca Legii - Maik Nawrocki. Stoper warszawskiej drużyny dodatkowo zdobył w tym meczu jedną z bramek. 

 

- 44 - tyle lat ma wychowanek Rakowa Częstochowa, były piłkarz i trener Legii, Jacek Magiera. „Magic” debiutował w ekstraklasie właśnie reprezentując barwy naszego środowego rywala. Miało to miejsce 18 marca 1995 roku w meczu przeciwko Stali Mielec. Magiera rozegrał podczas swojej pierwszej przygody w zespole z Częstochowy 38 spotkań i strzelił osiem goli. W 2006 roku wrócił do Częstochowy na wypożyczenie. Na zdjęciu z dzieciństwa w gronie rówieśników na jednym z częstochowskich podwórek. 

 

- 1967 - w tym roku Raków Częstochowa po raz pierwszy grał w finale Pucharu Polski. W drodze do decydującego o zdobyciu trofeum częstochowianie uporali się z Karoliną Jaworzyną Śląską, Hutnikiem Nowa Huta, Górnikiem Wesoła, Garbarnią Kraków i Odrą Opole. W finale rywalem Rakowa była Wisła Kraków, która miała duże problemy, by uporać się niżej notowanym przeciwnikiem. Do rozstrzygnięcia wyniku potrzebna była dogrywka, w której Wiślacy strzelili dwa gole. Puchar Polski częstochowianom udało się wywalczyć w sezonie 2020/2021, kiedy to pokonali Arkę Gdynia 2:1. Raków ma także na swoim koncie Superpuchar wywalczony w tym roku. To jak do tej pory zdecydowanie największe sukcesy częstochowian w historii.

Zdjęcie
Udostępnij

Autor

Mateusz Okraszewski

16razyMistrz Polski
20razyPuchar Polski
5razySuperpuchar Polski
pobierz oficjalną aplikację klubu
App StoreGoogle PlayApp Gallery
© Legia Warszawa S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.