
Fortuna Puchar Polski: Zapowiedź meczu Świt Szczecin - Legia Warszawa. Odwrócić kartę i awansować
W najbliższy czwartek piłkarze Legii Warszawa rozegrają pierwszy mecz pod wodzą nowego trenera, Marka Gołębiewskiego. Rywalem Wojskowych w 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski będzie III-ligowy Świt Szczecin. Cel - awans i powrót na drogę zwycięstw. Zapraszamy na zapowiedź czwartkowego meczu stołecznej drużyny.
Autor: Mateusz Okraszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa, Jacek Prondzynski/Archiwum Legii, Świt Szczecin
- Udostępnij
Autor: Mateusz Okraszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa, Jacek Prondzynski/Archiwum Legii, Świt Szczecin
Mecz: Świt Szczecin - Legia Warszawa
Rozgrywki: Fortuna Puchar Polski
Data: 28 października 2021 [czwartek]
Początek meczu: 14:00
Miejsce: Stadion Miejski w Skolwinie
Gdzie obejrzeć: Polsat Sport, polsatgobox.pl
Relacja tekstowa: Centrum meczowe na Legia.com
Mecz 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski odbędzie się w czwartek, 28 października, o godzinie 14:00, na stadionie Świtu Szczecin. Transmisję spotkania będzie można oglądać na antenie Polsat Sport oraz poprzez usługę polsatgobox.pl. Centrum meczowe przedstawiające wydarzenia od kulis będzie dostępne na stronie Legia.com przed pierwszym gwizdkiem.

ŚWIT SZCZECIN
Świt Szczecin to drużyna występująca na co dzień w rozgrywkach polskiej III-ligi. Aktualnie nabliżsi rywale Legii zajmują czwarte miejsce w ligowej tabeli. W ostatniej kolejce zespół ze Szczecina mierzył się z Zawiszą Bydgoszcz. Strzelanie w tym spotkaniu już w 14. minucie rozpoczął Kamil Zylski, który wyprowadził Zawiszę na prowadzenie. Wyrównanie nastąpiło na kwadrans przed zakończeniem spotkania za sprawą Patryka Bila. Podpopieczni Andrzeja Tychowskiego poczuli wiatr w żagle i dążyli do zdobycia decydującej bramki. Goście stworzyli sobie kilka sytuacji, ale nie byli w stanie ich ponownie wykorzystać, a sama rywalizacja zakończyła się podziałem punktów.
Podobnie jak Legia Warszawa, Świt Szczecin rozpoczął swoją pucharową przygodę od 1/32 finału Fortuna Pucharu Polski. Rywalem zespołu z III ligi była wówczas Wisłoka Dębica. Regulaminowy czas nie przyniósł jednak rozstrzygnięcia, a obie drużyny nie były w stanie pokonać bramkarza rywali. Zwycięzcę tej rywalizacji miały ostatecznie wyłonić rzuty karne. W serii jedenastek lepsza okazała się drużyna ze Szczecina, która pokonała Wisłokę Dębica 7:6. Decydujący rzut karny wykorzystał wówczas Jakub Kuzko, a dwie jedenastki wybronił golkiper - Marek Szulc.

LEGIA WARSZAWA
Ostatnie dni w Warszawie były niezwykle intensywne. Po ligowej porażce z Piastem Gliwice, Czesław Michniewicz przestał pełnić obowiązki pierwszego trenera Legii. W tej roli zastąpił go Marek Gołębiewski, który do tej pory prowadził rezerwy stołecznej drużyny. Czesław Michniewicz razem z Legią Warszawa zdobył mistrzostwo Polski, a także wprowadził zespół do rozgrywek Ligi Europy UEFA. Europejska przygoda rozpoczęła się dla Wojskowych wręcz znakomicie. Legioniści pod wodzą 51-letniego szkoleniowca najpierw ograli na wyjeździe Spartak Moskwa, a następnie u siebie Leicester City. Podjęcie takiej decyzji było spowodowane wynikami zespołu osiąganymi w PKO Bank Polski Ekstraklasie. Nie mniej jednak należy docenić pracę trenera Czesława Michniewicza, który razem z drużyną dostarczył kibicom wielu niezapomnianych, piłkarskich wrażeń.
Teraz czas na nowy rozdział, który już w najbliższy czwartek rozpocznie się w Szczecinie. Dla Marka Gołębiewskiego będzie to pierwsze spotkanie w roli trenera pierwszego zespołu Legii. W poprzedniej rundzie zawodnicy stołecznej drużyny pewnie pokonali Wigry Suwałki 3:1. Mimo straty pierwszej bramki, warszawianie szybko odpowiedziali za sprawą indywidualnej akcji Kacpra Kostorza. Napastnik najpierw efektownie założył „siatkę” swojemu rywalowi, a następnie uderzeniem z dystansu nie dał szans golkiperowi gospodarzy. W drugiej połowie stołeczny zespół na prowadzenie wyprowadził Lirim Kastrati. Reprezentant Kosowa wykorzystał błąd Hieronima Zocha i z najbliższej odległości skierował piłkę do bramki. Wynik na 3:1 mocnym strzałem pod poprzeczkę ustalił Mahir Emreli. W TYM miejscu możecie obejrzeć skrót i gole, a TUTAJ kulisy meczu z Wigrami.
Po ligowym meczu z Piastem Gliwice sytuacja kadrowa pierwszego zespołu Legii nie uległa zmianie. Do drużyny po przymusowej absencji spowodowanej otrzymaniem czwartej żółtej kartki wrócił Artur Jędrzejczyk. Cały czas kontuzjowany jest Joel Abu Hanna, a do treningu dopiero za kilka dni powróci Tomas Pekhart. Zgodnie z zapowiedzią trenera Marka Gołębiewskiego w czwartkowym starciu na Pomorzu mają wziąć udział najlepsi na ten moment zawodnicy drużyny Wojskowych.

SĘDZIOWIE:
Sędzia główny: Dominik Sulikowski (Gdańsk)
Asystent 1: Bartosz Heinig
Asystent 2: Rafał Brieger
Sędzia techniczny: Artur Aluszyk
Sędzia VAR: Krzysztof Jakubik
Asystent VAR: Adam Kupsik
TRENER MAREK GOŁĘBIEWSKI PRZED MECZEM:
- Po środowym treningu jedziemy na lotnisko i lecimy do Szczecina. W czwartek rano mamy śniadanie i o godzinie 14:00 rozpoczynamy mecz. Powiedziałem chłopakom, że dla mnie jutrzejszy mecz to finał Ligi Europy. Musimy zacząć wygrywać. Chcę wystawić najmocniejszy skład. W Legii zawsze jesteś na świeczniku. Bierzemy czterech młodych zawodników pod uwagę przy wystawieniu pierwszego składu. Ostateczną decyzję podejmę po treningu. Nie będę teraz zdradzał, kto pojedzie do Szczecina. Do gry niezdolni są Artur Boruc, Maik Nawrocki, który wypadł na około trzy tygodnie, Tomas Pekhart, Mateusz Hołownia i Joel Abu Hanna. Dostałem dziś informację, że Kacper Kostorz jest przeziębiony, więc zobaczymy jeszcze, jak będzie wyglądał - powiedział podczas środowego briefingu trener Legii Warszawa Marek Gołębiewski. Zapis całej rozmowy ze szkoleniowcem Wojskowych w TYM miejscu.
OSTATNI MECZ (z III-ligowym zespołem w rozgrywkach o Pucharu Polski)
Ostatni mecz Legii Warszawa z zepołem, który wówczas występował w trzeciej lidze, to rok 2017 i rywalizacja z Ruchem Zdzieszowice. Obie drużyny spotkały się na boisku 21 września wyżej wspomnianego roku w 1/8 finału rozgrywek Pucharu Polski. Na stadionie w Zdzieszowicach lepsza okazała się Legia Warszawa, która pewnie pokonała swojego rywala 4:0. Bramki dla Wojskowych tego dnia zdobywali Łukasz Broź, Armando Sadiku, Sebastian Szymański i Maciej Dąbrowski.

HISTORIA I CIEKAWOSTKI
- W sierpniu 2014 roku bramkarz Świtu Szczecin - Marek Szulc, przebywał na testach w... Manchesterze City. Po miesiącu piłkarz wrócił do swojego ówczesnego klubu - Olimpii Grudziądz.
- Aktualnie najlepszym strzelcem Świtu Szczecin w rywalizacji ligowej jest środkowy obrońca Patryk Bil. 26-latek ma na swoim koncie trzy trafienia, a jedno z nich dołożył podczas ostatniej kolejki, gdy najbliżsi rywale Legii rywalizowali z Zawiszą Bydgoszcz.
- Do tej pory, w oficjalnych spotkaniach, Legia Warszawa rywalizowała z dwoma szczecińskimi drużynami. Przeciwnikami Legii była oczywiście Pogoń Szczecin, ale również Arkonia Szczecin (na zdjęciu poniżej). Z drugim wymienionym przeciwnikiem Wojskowi rozegrali osiem spotkań - pięć wygrali, dwa zremisowali i jedno przegrali.
- Zawodnik Świtu Szczecin - Jakub Białczyk, to były młodzieżowy reprezentant Polski. W kadrze do lat 17-stu piłkarz rozegrał trzy spotkania. 29 sierpnia 2017 roku reprezentacja Biało-Czerwonych U17 podejmowała w meczu towarzyskim narodową kadrę Węgier. Sam mecz ostatecznie zakończył się zwycięstwem Polski 1:0. W tym spotkaniu zagrał właśnie wyżej wspomniany Jakub Białczyk, a decydującego gola strzelił... Maik Nawrocki, obrońca Legii Warszawa.
- W kadrze Świtu Szczecin znajduje się 22 zawodników. Wszyscy piłkarze to Polacy.

Autor
Mateusz Okraszewski