Liga Europy UEFA: Zapowiedź meczu Legia – FK Drita. Rozgonić czarne chmury - Legia Warszawa
Plus500
Liga Europy UEFA: Zapowiedź meczu Legia – FK Drita. Rozgonić czarne chmury

Liga Europy UEFA: Zapowiedź meczu Legia – FK Drita. Rozgonić czarne chmury

Przejście 3. rundy kwalifikacji do Ligi Europy UEFA wydaje się być dla Legii obowiązkiem. Na potknięcia po prostu nie ma już ani miejsca, ani czasu. Czwartkowy mecz będzie doskonałą okazją do tego, by w końcu wrócić na zwycięski szlak. Rywal na papierze prezentuje się dużo słabiej od Legii, niemniej Wojskowi muszą zachować koncentrację do samego końca.

Autor: Jakub Jeleński

Fot. Mateusz Kostrzewa, FK Drita

Główny sponsor Plus500
  • Udostępnij

Autor: Jakub Jeleński

Fot. Mateusz Kostrzewa, FK Drita

LEGIA WARSZAWA – FK DRITA GNJILANE

 

Rozgrywki: 3. runda kwalifikacji Ligi Europy UEFA
Data: 24 września (czwartek)
Początek meczu: 20:30
Miejsce: Łazienkowska 3, Warszawa
Gdzie obejrzeć: TVP Sport, TVPSPORT.PL oraz w aplikacji mobilnej TVP Sport 
Relacja tekstowa: Centrum Meczowe na Legia.com

 

Mecz 3. rundy kwalifikacji Ligi Europy UEFA Legia Warszawa – FK Drita Gnjilane odbędzie się w czwartek, 24 września o godzinie 20:30, na stadionie Legii Warszawa przy Łazienkowskiej. Transmisję będzie można obejrzeć na antenie TVP Sport, w Internecie na stronie TVPSPORT.PL oraz w aplikacji mobilnej TVP Sport. Relację tekstową wzbogaconą materiałami zza kulis przeczytasz w Centrum Meczowym na Legia.com.

Zdjęcie

LEGIA WARSZAWA

 

Mecz z Dritą będzie pewnego rodzaju czystą kartą daną drużynie. Nastąpiła zmiana szkoleniowca i Aleksandara Vukovicia na tym stanowisku zastąpił Czesław Michniewicz, który stanął przed trudnym zadaniem, bo przed czwartkowym starciem z Dritą miał szansę poprowadzić zaledwie trzy treningi z zespołem. Nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że atmosfera wokół drużyny jest gęsta. W tym sezonie ekstraklasy Legia ani razu nie zwyciężyła na własnym stadionie, mało tego – trzy ostatnie mecze przy Ł3, to trzy porażki stołecznego zespołu. Choć to po przegranej 1:3 z Górnikiem Zabrze pracę stracił Aleksandar Vuković, największą zadrą jest bez wątpienia 0:2 z Omonią Nikozja, po którym Wojskowi pożegnali się z eliminacjami do UEFA Champions League już w drugiej rundzie. Spotkanie z Dritą jest więc doskonałą szansą na to, by choć trochę rozwiać czarne chmury zgromadzone nad Łazienkowską. 


Początek sezonu nie wyglądał źle – Wojskowi 6:1 w Bełchatowie ograli GKS, skromnie 1:0 pokonali Linfield, a w meczu z Rakowem przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę, wygrywając 2:1. Coś się jednak zacięło, bo od tej pory drużyna na cztery spotkania przegrała aż trzy – wyjątkiem było starcie w Płocku, gdzie po bardzo przeciętnym meczu, w którym padła tylko jedna bramka, drużyna przywiozła do Warszawy komplet punktów. Nie ulega wątpliwości, że zespół znalazł się w dołku. I rywalizacja z Dritą to najlepszy moment na to, by zacząć z niego wychodzić.

Zdjęcie

FK DRITA GNJILANE

 

O ile Legia bije się w tym sezonie na trzech frontach, o tyle w Kosowie nie zaczęły się jeszcze żadne rozgrywki i Drita w pełni mogła poświęcić się eliminacjom do europejskich pucharów. Pierwsze spotkanie z Europą wypadło nieźle, bo zespół 2:1 pokonał andorski Inter Club d’Escaldes, natomiast drugie było już zderzeniem ze ścianą, bo Kosowianie odpadli… jeszcze przed pierwszym gwizdkiem. Ich mecz z Linfield FC miał zostać rozegrany na terenie Szwajcarii, ale tamtejszy sanepid u kilku zawodników Drity wykrył obecność wirusa SARS-CoV-2 i nie zezwolił na to, by spotkanie mogło się odbyć. Walkowerem awansowało Linfield, które zmierzyło się z Legią Warszawa, zaś Dritę relegowano do drugiej fazy eliminacyjnej Ligi Europy UEFA. Tam napotkała macedoński Sileks Kratovo, który udało się jej pokonać 2:0 i tym samym odniosła największy sukces w historii klubu, jeżeli chodzi o europejskie puchary – awans do III rundy eliminacji Ligi Europy UEFA. 

 

Zespołem zarządza 41-letni Macedończyk, Ardijan Nuhiji, dla którego Drita jest drugą prowadzoną przezeń drużyną – wcześniej przez półtora roku trenował macedońskie FC Shkupi. W Dricie stanowisko pierwszego szkoleniowca zajmuje od 11 lutego 2019 roku i w tym czasie zasiadał na ławce drużyny w 52 spotkaniach, uzyskując średnią 1,90 punktu na mecz. W zespole pracuje jednak jeszcze dłużej – kontrakt podpisał 17 września 2018 roku, jednak wówczas pełnił tylko funkcję asystenta trenera. 


Drita jest bardzo jednolitym etnicznie zespołem, bo w składzie znajdziemy zaledwie czterech obcokrajowców, z czego tylko jeden pochodzi spoza Bałkanów. Poza Kosowianami w drużynie występuje dwóch Macedończyków, Albańczyk oraz Ghańczyk. Jest to zresztą związane z historią Drity, bo ta początkowo nie przyjmowała w swoje szeregi osób nie będących Albańczykami. Doprowadziło to zresztą do wykluczenia drużyny z Jugosłowiańskiego Związku Piłki Nożnej, w efekcie czego drużyna rywalizowała jedynie wewnątrz kosowskiej federacji. W sezonie 1962/1963 zdobyła nawet jej mistrzostwo.  Do tego dorzuciła tytuły mistrza Kosowa w 2003, 2018 i 2020 roku, sięgnęła także po puchar w sezonie 2000/2001 i superpuchar w sezonie 2017/2018. Obecne rozgrywki w Kosowie rozpoczną się dopiero 6 października – na inaugurację Drita zmierzy się z FC Llapi.  

 

Kadra FK Drita w sezonie 2020/21:

 

Bramkarze: Faton Maloku, Leutrim Rexhepi, Dorart Ramadani; Obrońcy: Ardian Cuculi, Ardian Limani, Fidan Gerbeshi, Jamal Arago, Ilir Blakcori, Vladica Brdarovski, Enhar Cakolli
Pomocnicy: Hamdi Namani, Bujar Shabani, Drilon Islami, Ergyn Ahmeti, Albin Krasniqi, Olti Mehmeti, Erion Vuca, Astrit Fazliu, Valmir Azemi, Festim Alidema, Almir Ajzeraj, Xhevdet Shabani;

Napastnicy: Betim Haxhimusa, Kastriot Rexha.

Zdjęcie

SĘDZIOWIE

 

Sędzia główny: Halis Özkahya (Turcja)
Asystent 1: Ceyhun Sesigüzel (Turcja)
Asystent 2: Kerem Ersoy (Turcja)
Sędzia techniczny: Alper Ulusoy (Turcja)

 

TRENER CZESŁAW MICHNIEWICZ O MECZU Z DRITĄ

 

- Na ile udało mi się wpłynąć na drużynę, dopiero się okaże. Pracujemy krótko, ale intensywnie i mam nadzieję, że będzie widać tego efekty. Zagramy z zespołem, który rywalizuje o awans do kolejnej rundy. Jesteśmy jednak faworytem i chcemy przygotować się w oparciu o to wszystko, nad czym pracowaliśmy przez ostatnie dwa dni. Jesteśmy w trakcie analizy – była ona już przygotowana przez pracujących w klubie analityków, ale ja lubię dopilnować wszystkiego sam, stąd cały czas analizuję rywala. Drita dysponuje niezłymi technicznie zawodnikami, mającymi dobre warunki fizyczne. Bramki zdobywa głównie po stałych fragmentach gry – ostatni mecz to karny i akcja ofensywna prawego obrońcy. Są tam nieźli skrzydłowi, Shabani mający fajne zejście do środka i mocny strzał. My musimy pokazać jednak swoje atuty. Zapis całej konferencji znajduje się w TYM miejscu.

 

TRENER ADRIJAN NUHIJI O MECZU Z LEGIĄ

 

- Mamy swoje marzenia, a tymi marzeniami jest awans do kolejnej rundy. Mówiąc wprost - chcemy przejść Legię. Nie przyjeżdżamy do Warszawy tylko pokazać się z dobrej strony. Celem jest wyeliminowanie Legii. Nie wiem, czy to się uda, ale takie jest marzenie. Przyglądamy się uważnie Legii i wiemy jakie ma atuty, nawet jeśli piłkarze ich ostatnio nie pokazywali. Europa nie zna jeszcze dobrze kosowskiej piłki, a nasz futbol rośnie z roku na rok. Podejrzewam, że wiemy dużo więcej o Legii, niż Legia o nas. Woleliśmy oczywiście, żeby na ławce Legii siedział w czwartek Vuković, bo zmiana trenera może dać piłkarzom Legii dodatkowy impuls.

Zdjęcie

HISTORIA I CIEKAWOSTKI

 

•    Drita to zespół starszy od kraju, do którego należy o 61 lat. Drużyna powstała w 1947 roku na terenie Jugosławii, zaś Kosowo uzyskało niepodległość dopiero w 2008 roku. Do dziś nie jest jednak ona uznana na całym świecie – dotychczas zaakceptowało ją 113 państw, z których część po paru latach wycofała swoje poparcie dla istnienia niepodległego Kosowa. Ostatnim krajem, który uznał Kosowo jest Barbados – jego przedstawiciele uczynili to 15 lutego 2018 roku. 


•    Derby Kosowa to jedna z najbardziej zagorzałych rywalizacji między klubami w Europie. Kibice Drity i Gnjilani już trzy dni przed meczem organizują na mieście rozmaite wydarzenia, które mają za zadanie jeszcze bardziej podgrzać atmosferę przed meczem. W dniu spotkania obie grupy kibiców gromadzą się na mieście i organizują uroczysty przemarsz na stadion, przy czym – również dzięki staraniom władz – trasy nigdy się nie przecinają. Derby są pełne fanatycznego dopingu, opraw i pirotechniki. Bilans starć to 19-17 na korzyść Gnjilani. 


•    Drita posiada grupę zagorzałych kibiców. Intelektualët, a więc Intelektualiści, powstali w 1998 roku, zostając tym samym pierwszą w dziejach Kosowa grupą ultras. Ich nazwa była inspirowana działalnością pozasportową piłkarzy Drity. Zawodnicy nie tylko grali w piłkę, ale prowadzili jeszcze działalność zawodową. Zdecydowana większość z nich była bowiem przedstawicielami elit intelektualnych, będąc pisarzami, poetami czy politykami. Intelektualët są zdecydowanie najliczniejszą grupą kibicowską, która ustanowiła dwa rekordy frekwencji – 13 000 na ligowym meczu przeciwko Gnjilani oraz 30 000, gdy ich zespół  finale rozgrywek grał o Puchar Kosowa. 


•    Nazwa „Drita” w języku albańskim oznacza „Światło”. Była ona inspirowana nazwami innych, nieformalnych klubów sportowych już działających w mieście Gnjilane.

Zdjęcie
Udostępnij

Autor

Jakub Jeleński

16razyMistrz Polski
20razyPuchar Polski
5razySuperpuchar Polski
pobierz oficjalną aplikację klubu
App StoreGoogle PlayApp Gallery
© Legia Warszawa S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.