PKO Bank Polski Ekstraklasa: Zapowiedź meczu Lech Poznań – Legia Warszawa. Po siódme zwycięstwo z rzędu - Legia Warszawa
Plus500
PKO Bank Polski Ekstraklasa: Zapowiedź meczu Lech Poznań – Legia Warszawa. Po siódme zwycięstwo z rzędu

PKO Bank Polski Ekstraklasa: Zapowiedź meczu Lech Poznań – Legia Warszawa. Po siódme zwycięstwo z rzędu

Zwycięstwo nad Pogonią Szczecin daje piłkarzom Legii spory komfort w walce o obronę mistrzowskiego tytułu. W 24. kolejce PKO Bank Polski piłkarze z Warszawy zmierzą się z Lechem Poznań. Mecz, który od lat elektryzuje polski świat piłkarski, zostanie rozegrany na stadionie przy ulicy Bułgarskiej.

Autor: Mateusz Okraszewski

Fot. Mateusz Kostrzewa, Janusz Partyka

Główny sponsor Plus500
  • Udostępnij

Autor: Mateusz Okraszewski

Fot. Mateusz Kostrzewa, Janusz Partyka

Mecz: Lech Poznań – Legia Warszawa

Rozgrywki: PKO Bank Polski Ekstraklasa

Data: 11 kwietnia 2021 [niedziela]

Początek meczu: 17:30

Miejsce: Stadion Miejski w Poznaniu

Gdzie obejrzeć: Canal+ Premium, Canal+ 4K, TVP Sport, Canal+ Telewizja przez Internet, sport.tvp.pl

Relacja tekstowa: Centrum meczowe na Legia.com

 

Mecz 24. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy odbędzie się w niedzielę, 11 kwietnia, o godzinie 17:30 na stadionie Lecha Poznań. Transmisję spotkania będzie można oglądać na antenie Canal+ Premium, Canal+ 4K, TVP Sport oraz poprzez usługę Canal+ Telewizja przez Internet i stronę sport.tvp.pl. Centrum meczowe przedstawiające wydarzenia od kulis będzie dostępne na stronie Legia.com przed pierwszym gwizdkiem.

Zdjęcie

LECH POZNAŃ

W ostatnim czasie drużyna ze stolicy Wielkopolski przeżywa ogromne kłopoty. Ubiegłotygodniowe starcie z Cracovią zakończyło się drugą z rzędu ligową porażką poznaniaków. Lech prowadził w tym spotkaniu 1:0 po bramce Mikaela Ishaka. Jeszcze przed przerwą do wyrównania stanu meczu doprowadziła bramka Michała Siplaka. Druga odsłona tego spotkania przebiegała pod dyktando Cracovii. Pasy tworzyły sobie więcej sytuacji, a jedną z nich na gola zamienił Pelle van Amersfoort. Swój dorobek strzelecki mógł poprawić również Ishak, ale Szwed fatalnie skiksował w wydawałoby się prostej sytuacji. Ostatecznie, z triumfu w tym meczu mogła cieszyć się drużyna Michała Probierza.

 

Po tym spotkaniu, zarząd Lecha Poznań zdecydował się zwolnić trenera Dariusza Żurawia. Następcą byłego już szkoleniowca Kolejorza ma zostać Maciej Skorża, który prowadził zespół z Wielkopolski w latach 2014-2015. W tym okresie, doświadczony trener zdołał zdobyć mistrzostwo Polski z poznańską drużyną. Nie wiadomo jednak, kto poprowadzi Lecha w spotkaniu z Legią. Najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada, że za sterami Kolejorza tymczasowo stanie Janusz Góra – asystent, a od 25. kolejki poznaniaków przejmie wyżej wspomniany, Maciej Skorża.

 

Po tygodniu przerwy, do gry w pierwszym zespole Lecha Poznań ma wrócić Pedro Tiba. Portugalczyk nie wystąpił w ostatnim spotkaniu z Cracovią ze względu na drobną kontuzję. Pomocnik Kolejorza od początku tygodnia trenował jednak z drużyną, a zatem prawdopodobnie zobaczymy go na boisku już w najbliższą niedzielę. Pod znakiem zapytania stoi natomiast występ napastnika poznaniaków – Niko Kaczarawy. Gruzin rozegrał ostatni mecz w grudniu 2020 roku, a po jednym starciu z obrońcą Benfici Lizbona naruszone zostały jego więzadła w stawie kolanowym.

 

Żaden piłkarz Lecha nie będzie również pazuował z powodu nadmiaru żółtych kartek. W spotkaniu z Cracovią zagrożonych było trzech graczy Kolejorza: Alan Czerwiński, Jakub Kamiński i Tymoteusz Puchacz. Ci piłkarze uniknęli jednak kary indywidualnej i będą mogli wystąpić w meczu z Legią Warszawa. 

Zdjęcie

LEGIA WARSZAWA

Ależ to był mecz! Wojskowi rozstrzygnęli losy spotkania z Pogonią już podczas pierwszych trzydziestu minut. Legioniści zaaplikowali rywalowi cztery bramki, a rywalizacja zakończyła się ostatecznie wynikiem 4:2 dla podopiecznych Czesława Michniewicza. Michał Kucharczyk, były piłkarz warszawskiej Legii, po rozegranym spotkaniu powiedział, że stołeczna drużyna w ciągu pierwszej odsłony tego meczu zaprezentowała nieosiągalny dla reszty stawki poziom. Ciężko się z tym twierdzeniem nie zgodzić. Bramki Tomasa Pekharta oraz jedno trafienie ze strony Filipa Mladenovicia i Mateusza Wieteski przesądziły losy tej rywalizacji już po pół godziny.

 

W drugiej połowie do głosu zaczęli dochodzić piłkarze Pogoni. Portowcy próbowali atakować bramkę strzeżoną przez Artura Boruca, ale brakowało im pomysłu na sforsowanie szczelnie ustawionej defensywy warszawian. Legia, mimo tego, że była ustawiona niżej na własnej połowie, potrafiła wyprowadzać szybkie kontry. Swoje szanse mieli m.in. Vako Gvilia i Bartosz Kapustka. W końcówce spotkania, okazje na strzelenie gola miał również Kacper Kostorz, ale jego uderzenie spokojnie wyłapał Dante Stipica. Ostatecznie, mecz zakończył się wynikiem 4:2 dla Wojskowych, którzy powiększyli przewagę nad Pogonią do dziesięciu punktów. Podopieczni Czesława Michniewicza muszą teraz zachować koncentrację i dalej prezentować tak wysoką formę. Legioniści nie mogą spocząć na laurach, bo do końca sezonu pozostało jeszcze siedem trudnych spotkań.

 

Z dnia na dzień rośnie szansa na to, żeby w którymś z meczów w końcówce sezonu wystąpił Marko Vesović. Czarnogórzec od początku tygodnia trenuje z drużyną, a jego powrót na ligowe boiska zdaje się być coraz bliższy. W zajęciach z zespołem udział bierze także Jasurbek Yakshibaev. Uzbek wystąpił w zeszłym tygodniu w rezerwach stołecznej drużyny, a teraz ciężko pracuje, aby otrzymać swoją szansę w Ekstraklasie. Do normalnych treningów powrócił także Joel Valencia. Trener Michniewicz będzie miał zatem swobodę w wyborze meczowej kadry na niedzielne spotkanie z Lechem Poznań.

 

Dodatkowo, żaden piłkarz Legii nie będzie pauzować z powodu nadmiaru żółtych kartek. Przed meczem z Kolejorzem zagrożonych było dwóch piłkarzy stołecznej drużyny: Artur Jędrzejczyk i Bartosz Slisz. Zarówno nasz kapitan, jak i 22-letni pomocnik nie otrzymali kolejno ósmej i czwartej żółtej kartki, a więc ich występ w spotkaniu z Lechem Poznań jest wielce prawdopodobny. 

Zdjęcie

SĘDZIOWIE

Sędzia główny: Bartosz Frankowski (Toruń)

Asystent 1: Marcin Boniek

Asystent 2: Jakub Winkler

Sędzia techniczny: Sylwester Rasmus

Sędzia VAR: Paweł Gil

Asystent VAR: Marcin Borkowski

 

TRENER CZESŁAW MICHNIEWICZ PRZED MECZEM

- Lech Poznań? Spodziewam się Lecha grającego ambitnie i z poświęceniem. Poznaniacy będą grali na miarę swojego potencjału, który jest naprawdę bardzo duży. Dojdzie Tiba, który nie grał z Cracovią, a jest to bardzo ważny zawodnik. Czeka nas bardzo ciekawe widowisko. Spodziewam się spotkania na bardzo wysokim poziomie. My też mamy swoje atuty, które chcemy pokazać. Na trybunach Lecha prawdopodobnie zasiądzie już nowy trener. Będzie to dodatkowa mobilizacja dla piłkarzy z Poznania. Być może szkoleniowiec będzie miał jakiś wpływ na wyjściową jedenastkę i dobraną do niej taktykę. Musimy być przygotowani na każdy wariant. Lech raczej będzie grał na czwórkę obrońców, gdyż czasu na ewentualną zmianę formacji jest naprawdę mało. My też jesteśmy jednak w dobrym momencie sezonu. Musimy poprawić niektóre elementy, takie jak koncentracje, bo przytrafiają nam się takie sytuacje, gdy przeciwnik wykorzystuje fakt, że nie jesteśmy do końca skupieni. Do Poznania jedziemy z dużym optymizmem.

 

TYM miejscu znajdziecie zapis całej konferencji trenera Czesława Michniewicza, który został wybrany Trenerem MiesiącaTU natomiast możecie sprawdzić, jak z pytaniami poradził sobie obrońca Legii Warszawa - Mateusz Wieteska.

Zdjęcie

OSTATNI MECZ

Obie drużyny spotkały się po raz ostatni 8 listopada, 2020 roku. Mecz rozgrywany w Warszawie zagwarantował kibicom naprawdę wiele emocji. W 29. minucie na prowadzenie wyszedł zespół z Poznania. Pechową interwencja Josipa Juranovicia zakończyła się golem samobójczym tego piłkarza. Już w drugiej połowie meczu,  na boisku zameldował się debiutujący tego dnia - Kacper Skibicki. Młody skrzydłowy warszawskiej Legii wykorzystał dobre dogranie Pawła Wszoła i w 67. minucie doprowadził do wyrównania. Gdy wydawało się, że rywalizacja zakończy się podziałem punktów, nadeszła ostatnia akcja meczu. Filip Mladenović posłał celne dośrodkowanie w pole karne Kolejorza, a tam, z zimną krwią sytuacje na gola zamienił Rafael Lopes.

 

Zachęcamy do przypomnienia sobie tych niesamowitych emocji! TUTAJ znajdziecie skrót z tego spotkania. Kulisy tej rywalizacji znajdują się w TYM miejscu. 

Zdjęcie

HISTORIA I CIEKAWOSTKI 

- Lucjan Brychczy jest najskuteczniejszym strzelcem Legii w meczach z Lechem Poznań. Legendarny zawodnik 12-krotnie pokonywał bramkarzy zespołu z Wielkopolski. Z obecnej kadry legionistów bramkarzy Kolejorza pokonywali: Marko Vesović, Tomas Pekhart, Igor Lewczuk, Kacper Skibicki oraz Rafael Lopes. 

- W XXI wieku Lech Poznań wyprzedził Legię Warszawa w tabeli tylko dwukrotnie. Miało to miejsce w latach 2010 i 2015, gdy Kolejorz sięgał po mistrzostwo Polski. W żadnym z innych sezonów nie udało mu się uplasować w tabeli nad zespołem Wojskowych.

- Niedzielne starcie będzie 137. meczem pomiędzy Legią Warszawa a Lechem Poznań. Bilans bezpośrednich spotkań jest korzystny dla Wojskowych – 61 zwycięstw, 33 remisy i 42 porażki (bilans bramek 184:131 na korzyść Wojskowych).

- Po raz pierwszy obie drużyny zmierzyły się 19 czerwca 1954 roku w Poznaniu. Gospodarze, występujący wówczas pod nazwą ZZK Poznań, pokonali legionistów 5:4. Pierwszym zawodnikiem w historii Legii, który pokonał bramkarza Kolejorza, był Stanisław Grządziel, z kolei pierwszym zawodnikiem w historii Lecha, który pokonał bramkarza naszego zespołu był Zygfryd Słoma.

- W tym sezonie ligowym piłkarze Legii mierzyli się trzykrotnie z poznańskimi zespołami - wszystkie te mecze wygrali (3:0 i 3:2 z Wartą Poznań oraz 2:1 z Lechem).

- Obecny sezon jest jubileuszowym, 60-tym sezonem Lecha Poznań w Ekstraklasie. W tabeli wszech czasów, najbardziej utytułowanym klubem jest jednak Legia Warszawa. Wojskowi zgromadzili łącznie 3338 punktów, podczas gdy zespół Kolejorza ma ich na swoim koncie 2211. 

- Obie drużyny pokonują średnio praktycznie identyczny dystans podczas trwania meczów. Piłkarze Lecha Poznań przebiegają średnio 112,45 kilometra, a zawodnicy Legii jedynie o 10 metrów mniej.

Zdjęcie
Udostępnij

Autor

Mateusz Okraszewski

16razyMistrz Polski
20razyPuchar Polski
5razySuperpuchar Polski
pobierz oficjalną aplikację klubu
App StoreGoogle PlayApp Gallery
© Legia Warszawa S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.