PKO Bank Polski Ekstraklasa: Zapowiedź meczu Legia Warszawa - Podbeskidzie Bielsko-Biała. Ostatni akcent mistrzowskiego sezonu - Legia Warszawa
Plus500
PKO Bank Polski Ekstraklasa: Zapowiedź meczu Legia Warszawa - Podbeskidzie Bielsko-Biała. Ostatni akcent mistrzowskiego sezonu

PKO Bank Polski Ekstraklasa: Zapowiedź meczu Legia Warszawa - Podbeskidzie Bielsko-Biała. Ostatni akcent mistrzowskiego sezonu

Dotarliśmy do końca sezonu 2020/21 PKO Bank Polski Ekstraklasy! Na zakończenie tegorocznych rozgrywek piłkarze Legii Warszawa zmierzą się na własnym stadionie z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Czy Wojskowi wezmą rewanż za ostatni, przegrany mecz z Góralami? Zapraszamy na zapowiedź niedzielnego meczu Wojskowych!

Autor: Mateusz Okraszewski

Fot. Mateusz Kostrzewa

Główny sponsor Plus500
  • Udostępnij

Autor: Mateusz Okraszewski

Fot. Mateusz Kostrzewa

Mecz: Legia Warszawa – Podbeskidzie Bielsko-Biała

Rozgrywki: PKO Bank Polski Ekstraklasa

Data: 16 maja 2021 [sobota]

Początek meczu: 17:30

Miejsce: Stadion Miejski Legii Warszawa im. Marszałka J. Piłsudskiego

Gdzie obejrzeć: Canal+, Canal+ 4K, Canal+ Telewizja przez internet

Relacja tekstowa: Centrum meczowe na Legia.com

 

Mecz 30. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy odbędzie się w niedzielę, 16 maja , o godzinie 17:30 na stadionie Legii Warszawa. Transmisję spotkania będzie można oglądać na antenie Canal+, Canal+ 4K, oraz poprzez usługę Canal+ Telewizja przez Internet i stronę sport.tvp.pl. Centrum meczowe przedstawiające wydarzenia od kulis będzie dostępne na stronie Legia.com przed pierwszym gwizdkiem.

Zdjęcie

LEGIA WARSZAWA

Pora zakończyć sezon po mistrzowsku! W 29. kolejce PKO Bank Polski Ekstraklasy Wojskowi bezbramkowo zremisowali ze Stalą Mielec. Z przebiegu całego spotkania lepsze wrażenie sprawiała stołeczna drużyna, jednak kreowane sytuacje nie zostały zamienione na bramki. Swoje szanse mieli chociażby Filip Mladenović, czy Andre Martins. O gola mógł także pokusić się Kacper Kostorz, który otrzymał świetne dośrodkowanie od Rafaela Lopesa. 21-letni napastnik doszedł do pozycji strzeleckiej, ale intencje snajpera wyczuł bramkarz mielczan – Rafał Strączek. W niedzielę na Łazienkowską przyjedzie zespół Podbeskidzia Bielsko-Biała, który w tym sezonie już raz pokonał stołeczną drużynę. Pora zrewanżować się tegorocznemu beniaminkowi i w dobrych nastrojach rozpocząć celebrację mistrzowskiego tytułu!

 

W ostatnim spotkaniu sezonu możemy spodziewać się kilku zmian w pierwszej jedenastce Wojskowych. Najbliżej tego, aby rozpocząć niedzielny mecz w podstawowym składzie zdaje się być Jakub Kisiel. Bartosz Slisz otrzymał czwartą żółtą kartkę w sezonie podczas starcia ze Stalą Mielec, a więc nie będzie mógł wystąpić w rywalizacji z Podbeskidziem. Jego naturalnym zmiennikiem powinien być właśnie Jakub Kisiel, który w zeszłym tygodniu rozegrał mecz w rezerwach stołecznego zespołu (zwycięstwo w derbowym starciu z Polonią Warszawa 2:1). Tym samym 18-latek ma szansę na debiut w podstawowym składzie aktualnego mistrza Polski. Spotkanie z Podbeskidziem może być także szansą na pokazanie swoich umiejętności w większym wymiarze czasowym dla Jasura Yakshibaeva. Podczas starcia z Wisłą Kraków Uzbek zaprezentował się obiecująco i niewykluczone, że również z Góralami 23-latek dostanie swoje minuty. Podobna sytuacja dotyczy Ernesta Muciego. Niewykluczone również, że po świetnym występie i dwóch bramkach w rezerwach Legii, swoją szansę otrzyma także Szymon Włodarczyk. 

 

Bezpośrednio po zakończeniu meczu z Podbeskidziem, na stadionie Legii Warszawa odbędzie się mistrzowska ceremonia. Piłkarze otrzymają pamiątkowe medale, a następnie wzniosą do góry wywalczone trofeum!

Zdjęcie

PODBESKIDZIE BIELSKO-BIAŁA

Dla Górali spotkanie z Legią Warszawa będzie meczem o być, albo nie być w ekstraklasie. Mało tego, aby się utrzymać, Podbeskidzie musi pokonać Wojskowych i liczyć na porażkę Stali Mielec, która w ostatniej kolejce zmierzy się w wyjazdowym starciu ze Śląskiem Wrocław. Podopieczni Roberta Kasperczyka nie polepszyli swojej sytuacji po ostatnim spotkaniu ligowym. Podbeskidzie mierzyło się na własnym stadionie z Wisłą Płock. Strzelanie rozpoczął zespół Górali. Jakub Hora odnalazł się w polu karnym płocczan i mocnym strzałem z pierwszej piłki dał prowadzenie swojemu zespołowi. Jeszcze przed przerwą do wyrównania doprowadził skutecznie wykonany rzut karny przez Mateusza Szwocha. Spotkanie zakończyło się remisem, a widmo spadku dla drużyny z Bielska-Białej jest coraz większe.

 

Pamiętajmy jednak, że to właśnie Podbeskidzie jest ostatnią drużyną, która w lidze pokonała Legię Warszawa. Z tamtego składu Górali, występu w niedzielnym spotkaniu nie może być pewny Mateusz Marzec. Pomocnik Podbeskidzia ostatni raz na boisku pojawił się 15 marca, a od tego czasu leczy kontuzję. Przeglądając historię ostatnich spotkań najbliższego rywala Legii, możemy spodziewać się, że zespół Roberta Kasperczyka rozpocznie ten mecz formacją z trójką środkowych obrońców – podobnie jak ma to miejsce w stołecznym zespole.

 

W rywalizacji z Wisłą Płock zagrożonych było trzech piłkarzy Podbeskidzia: Dmytro Baszłaj, Karol Danielak i Jakub Hora. Żaden z tych zawodników nie został jednak upomniany kolejną żółta kartką i będzie mógł wystąpić w niedzielnym spotkaniu.

Zdjęcie

SĘDZIOWIE

Sędzia Główny: Bartosz Frankowski (Toruń)

Asystent 1: Jakub Winkler

Asystent 2: Bartosz Kaszyński

Sędzia techniczny: Sylwester Rasmus

Sędzia VAR: Jarosław Przybył

Asystent VAR: Marcin Boniek

 

TRENER CZESŁAW MICHNIEWICZ PRZED MECZEM

- Nie jestem pamiętliwy. Kibicuje Podbeskidziu, oczywiście prócz meczów, gdy my gramy z klubem z Bielska. Pracując w Pogoni graliśmy z nimi dwukrotnie, czy nawet trzykrotnie. Większość tych meczów wygraliśmy. Liczę na to, że teraz zrehabilitujemy się za porażkę w pierwszym meczu na wiosnę. Wiemy w jakiej sytuacji jest Podbeskidzie. Każdy jest kowalem swojego losu. My swoje punkty zbieraliśmy, aby zostać mistrzem Polski. Podbeskidzie cały czas może się utrzymać. Pracując w 2013 roku te szanse były zdecydowanie mniejsze. Zespół z Bielska zdołał się jednak utrzymać. Zobaczymy co przyniesie los. Nas interesuje tylko dobra gra i zwycięstwo. Wiemy, że stadion się zapełni w 25%. Mamy dla kogo grać i chcemy dobrze zakończyć tą udaną rundę.

 

Zapis całej konferencji trenera Czesława Michniewicza znajdziecie w TYM miejscu. 

Zdjęcie

OSTATNI MECZ

Obie drużyny spotkały się po raz ostatni 31 stycznia 2021 roku. Wówczas, na stadionie w Bielsku-Białej ze zwycięstwa mogli cieszyć się Górale. Decydująca okazała się 48. minuta. W zamieszaniu pod bramką Legii najlepiej odnalazł się Rafał Janicki, który z bliskiej odległości posłał piłkę do siatki Artura Boruca. Wojskowi próbowali doprowadzić do wyrównania, ale ich ataki były rozbijane przez szczelnie ustawioną defensywę Podbeskidzia. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 1:0 dla gospodarzy.

 

Skrót z tego spotkania możecie zobaczyć w TYM miejscu.

Zdjęcie

HISTORIA I CIEKAWOSTKI

- Po II wojnie światowej do Bielska przyjechała drużyna z absolutnej czołówki europejskiej - słynny budapesztański Kispest. Zawodnikiem tego klubu był wówczas Ferenc Puskas – legendarny węgierski napastnik. Ostateczny wynik - 5:3 dla Węgrów, był mimo wszystko wielkim sukcesem A-klasowej drużyny, która stawiła faworyzowanemu zespołowi niezwykle zacięty opór.

- Najlepszym strzelcem Legii w historii starć z Podbeskidziem Bielsko-Biała jest Marek Saganowski. 42-letni, były napastnik Wojskowych, pokonywał bramkarzy Górali czterokrotnie

- Obydwie drużyny rozegrały między sobą 13 oficjalnych spotkań. Osiem z nich wygrała Legia, jeden zakończył się remisem, zaś cztery zwycięstwem rywali. Stosunek bramek - 28:11 na korzyść Wojskowych.

- 3 sierpnia 2013 roku piłkarze Legii pokonali drużynę z Bielska-Białej 4:0. Rywalizacja przy Łazienkowskiej obfitowała w cztery trafienia, których autorami byli wyłącznie warszawianie. Gola na 3:0 zdobył wówczas Henrik Ojamaa i była to bramka numer 3400 zdobyta przez Legię w ekstraklasie.

- Wynik 5:0, to zaś najwyższe zwycięstwo Legii Warszawa w meczu z Podbeskidziem. Takim rezultatem zakończyło się spotkanie rozgrywane 26 lipca 2015 roku. Bramki dla Wojskowych zdobywali wówczas Nemanja Nikolić, Michał Kucharczyk, Michał Żyro i Ondrej Duda. Piąte trafienie było golem samobójczym autorstwa Bartosza Jarocha.

- Przed niedzielnym spotkaniem możemy zakładać, że sam mecz nie zakończy się remisem. Legia Warszawa sześciokrotnie podejmowała zespół Podbeskidzia Bielsko-Biała. Pięciokrotnie triumfowali Wojskowi, a jeden raz ze zwycięstwa przy Łazienkowskiej mogła cieszyć się drużyna Górali.

Zdjęcie
Udostępnij

Autor

Mateusz Okraszewski

16razyMistrz Polski
20razyPuchar Polski
5razySuperpuchar Polski
pobierz oficjalną aplikację klubu
App StoreGoogle PlayApp Gallery
© Legia Warszawa S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.