El. Ligi Mistrzów UEFA: Zapowiedź meczu Legia Warszawa - Flora Tallinn. O dobrą zaliczkę przed rewanżem - Legia Warszawa
Plus500
El. Ligi Mistrzów UEFA: Zapowiedź meczu Legia Warszawa - Flora Tallinn. O dobrą zaliczkę przed rewanżem

El. Ligi Mistrzów UEFA: Zapowiedź meczu Legia Warszawa - Flora Tallinn. O dobrą zaliczkę przed rewanżem

Już w najbliższą środę piłkarze Legii Warszawa rozegrają pierwsze spotkanie z Florą Tallinn w ramach 2. rundy eliminacji Ligi Mistrzów UEFA. Zapraszamy na zapowiedź najbliższego spotkania Wojskowych.

Autor: Mateusz Okraszewski

Fot. Mateusz Kostrzewa, Janusz Partyka

Główny sponsor Plus500
  • Udostępnij

Autor: Mateusz Okraszewski

Fot. Mateusz Kostrzewa, Janusz Partyka

Mecz: Legia Warszawa - Flora Tallinn

Rozgrywki: Liga Mistrzów UEFA

Data: 21 lipca 2021 [środa]

Początek meczu: 21:00

Miejsce: Stadion Miejski Legii Warszawa im. Marszałka J. Piłsudskiego

Gdzie obejrzeć: TVP Sport, TVP2, sport.tvp.pl

Relacja tekstowa: Centrum meczowe na Legia.com

 

Mecz 2. rundy eliminacji Ligi Mistrzów UEFA odbędzie się w środę, 21 lipca, o godzinie 21:00 na stadionie Legii Warszawa. Transmisję spotkania będzie można oglądać na antenie TVP Sport, TVP2 oraz na stronie internetowej sport.tvp.pl. Centrum meczowe przedstawiające wydarzenia od kulis będzie dostępne na stronie Legia.com na dwie godziny przed pierwszym gwizdkiem.

 

BILETY NA MECZ LEGIA - FLORA MOŻNA KUPIĆ W TYM MIEJSCU!

Zdjęcie

LEGIA WARSZAWA

Podopieczni Czesława Michniewicza zakwalifikowali się do 2. rundy eliminacji Ligi Mistrzów UEFA po pokonaniu w dwumeczu norweskiego FK Bodø/Glimt. W tej rywalizacji Mistrzowie Polski ani przez chwilę nie musieli drżeć o losy awansu. Spotkanie w Norwegii zakończyło się triumfem stołecznej drużyny 3:2, a w rewanżu w Warszawie legioniści zaaplikowali rywalom dwa gole, nie pozwalając strzelić sobie ani jednego. Piłkarze Czesława Michniewicza w całej rywalizacji z Norwegami wyglądali na drużynę bardziej dojrzałą i lepiej ułożoną taktycznie. Wojskowi doskonale wiedzieli, co mają robić na boisku, aby jak najbardziej uprzykrzać życie swojego przeciwnikowi. Subordynacja w obronie, świetna gra na wyprzedzenie w środku pola, a także kreatywność i skuteczność w formacji ofensywnej, pozwoliła Legii awansować do 2. rundy eliminacji Ligi Mistrzów UEFA.

 

Przed spotkaniem z Florą Tallinn na legionistów czekało jeszcze starcie o Superpuchar Polski z Rakowem Częstochowa. Sam mecz nie ułożył się po myśli stołecznej drużyny. Już w 10. minucie do bramki Cezarego Miszty trafił Fran Tudor. Wojskowi próbowali odpowiedzieć, ale ich ataki był skutecznie powstrzymywane przez defensywę Rakowa. W końcu, w doliczonym czasie gry, do siatki rywala trafił Mahir Emreli. Zwycięzcę miały więc wyłonić rzuty karne. Niestety, w konkursie jedenastek lepsi okazali się częstochowianie, którzy ostatecznie sięgnęli po Superpuchar Polski.

 

Walka i zaangażowanie podpiecznych Czesława Michniewicza odbiła się niestety na zdrowiu kilku zawodników. Cezary Miszta w drugiej połowie starcia z Rakowem zderzył się z jednym z rywali. Badania wykazały, że u młodego legionisty doszło do złamania nosa. Mocno poobijany w starciu z częstochowianinami był również Andre Martins, który na początku tygodnia nie trenował z drużyną. W zajęciach z całym zespołem udziału nie wziął również Jasur Yakshibaev, który narzeka na uraz. Żaden z legionistów nie musi także pauzować z powodu nadmiaru żółtych kartek, ale na kolejne upomnienia muszą uważać Bartosz Kapustka i Filip Mladenović (obaj mają na swoim koncie po dwa kartoniki). Jedno upomnienie ma na swoim koncie także Artur Boruc.

Zdjęcie

FLORA TALLINN

Najbliższy przeciwnik Legii Warszawa to ubiegłoroczny mistrz Estonii. W poprzednim sezonie piłkarze tej drużyny wygrali ligę z... 16 punktową przewagą. Podopieczni Jürgena Henna szczególnie dobrze wyglądali w formacji defensywnej, bowiem ich obrona dała sobie strzelić wyłącznie siedemnaście bramek. Na 29 rozegranych spotkań aż 26 zakończyło się po myśli najbliższego rywala Legii, dwa mecze zakończyły się remisem, a jeden razy zawodnicy Flory Tallinn musieli uznać wyższość swojego przeciwnika. Zdobyte trofeum było trzynastym tytułem mistrzowskim wywalczonym przez zespół ze stolicy Estonii.

 

Aby awansować do 2. rundy eliminacji Ligi Mistrzów UEFA piłkarze Flory Tallinn musieli wyeliminnować maltański Hibernians. Pierwsze starcie między tymi zespołami zakończyło się zwycięstwem najbliższego rywala Legii 2:0. Mistrzowie Estonii mimo większego posiadania piłki, a także wykreowania sobie kilku dobrych okazji strzeleckich, dopiero w 75. minucie wyszli na prowadzenie za sprawą trafienia Rauno Sappinena. Ten sam zawodnik podwyższył prowadzenie w samej końcówce spotkania. W rewanżowym meczu zawodnicy Flory Tallinn dopełnili formalności i zaaplikowali swoim rywalom trzy gole. 

 

Co ciekawe, w zespole Mistrza Estonii nie brakuje akcentów związanych z Legią i polską Ekstraklasą. Zawodnikiem Flory Tallinn jest chociażby Henrik Ojamaa. 30-latek był zawodnikiem Legii Warszawa w sezonie 2013/14 oraz 2014/15. Dla Wojskowych Estończyk łącznie zdobył dwie bramki. Innym ciekawym nazwiskiem jest Konstantin Vassiljev. Doświadczony pomocnik przez wiele lat grał na polskich boiskach w barwach Piasta Gliwice i Jagielloni Białystok. Najbardziej udany sezon Vassiljev zaliczył między rokiem 2016, a 2017. W tym czasie 36-latek zanotował trzynaście bramek, dokładając do tego również trzynaście asyst. W przeszłości, w Cracovii grał również skrzydłowy Flory Tallinn - Sergei Zenjov. Barw kieleckiej Korony, a także I-ligowego GKS-u Tychy, bronił z kolei Ken Kallaste.

Zdjęcie

SĘDZIOWIE

Sędzia główny: Witalij Mieszkow (Rosja)

Asystent 1: Dmitrij Safian

Asystent 2: Aleksiej Łuniow

Sędzia techniczny: Igor Panin

 

TRENER CZESŁAW MICHNIEWICZ PRZED MECZEM:

- FK Bodo/Glimt jest zupełnie innym zespołem niż Flora, funkcjonowali według schematów. We Florze jest więcej improwizacji, więcej pojedynków jeden na jeden. Spodziewamy się, że rywale będą tego szukać. Szanujemy Florę, ale mamy swój plan i chcemy zagrać na swoich zasadach. To będzie inny dwumecz niż z Bodo, wiele będzie zależało od tego co w danej chwili wymyśli Wasiljew i inni zawodnicy. - Tak się stało, że mecz na który wysłaliśmy członka sztabu, Flora zagrała w zupełnie zmienionym składzie, dziewięciu graczy z podstawowej jedenastki nie grało. W przygotowaniu zespołu bazujemy na wcześniejszych meczach Flory i spotkaniu z Dinamem Zagrzeb z poprzedniego sezonu. Zespół Flory się nie zmienił, mają tego samego trenera. Wydaje mi się, że spotkanie Flory z Dinamem jest bardzo miarodajne, grali jeden mecz, tylko na wyjeździe. Oczywiście analizowaliśmy też mecze ligowe, ale w większości z nich Flora gra do jednej bramki, swobodnie rozgrywa piłkę i strzela dużo goli. Myślę, że to nie jest obraz gry, który zobaczymy przy Łazienkowskiej - powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej Czesław Michniewicz. Cała wypowiedź szkoleniowca Legii w TYM miejscu. TUTAJ możecie przeczytać co na konferencji powiedział piłkarz Wojskowych Josip Juranović.

Zdjęcie

OSTATNI MECZ (w 1. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów UEFA sezonu 2021/22)

Aby awansować do 2. rundy eliminacji Ligi Mistrzów UEFA piłkarze Legii Warszawa musieli osiągnąć premiujący ich rezultat w rewanżowym spotkaniu z FK Bodø/Glimt. Mistrzowie Polski z nawiązką wykonali swoje zadanie. Mimo początkowych ataków zespołu z Norwegii, to podopieczni Czesława Michniewicza wyszli na prowadzenie w końcówce pierwszej połowy po indywidualnej akcji Luquinhasa. W drugiej odsłonie meczu Legia kontrolowała boiskowe zdarzenia i miała kilka okazji, aby podwyższyć swoje prowadzenie. Ta sztuka udała się zawodnikom stołecznej drużyny w doliczonym czasie drugiej odsłony rywalizacji, kiedy to podanie Mattiasa Johanssona na gola zamienił Tomas Pekhart wprawiając fanów Legii przy Ł3 w znakomity nastrój. Ostatecznie, Mistrzowie Polski pokonali w dwumeczu FK Bodø/Glimt 5:2.

 

Skrót i gole tego spotkania możecie zobaczyć w TYM miejscu. TUTAJ natomiast znajdziecie kulisy starcia z FK Bodø/Glimt. Skrót i gole z pierwszego meczu możecie zobaczyć TUTAJ, w TYM miejscu zaś kulisy wyprawy do Skandynawii.

Zdjęcie

HISTORIA I CIEKAWOSTKI 

- Flora Tallinn w zeszłym sezonie ligowym zanotowała tyle samo zwycięstw, co w swojej lidze FK Bodø/Glimt - przeciwnik Legii Warszawa z I rudny eliminacji Ligi Mistrzów UEFA. Oba zespoły aż 26-krotnie mogły się cieszyć z wygranych w ligowych meczach.

 

- Trenerem Flory Tallinn jest 34-letni Jürgen Henn. Co ciekawe, w kadrze Legii Warszawa znajduje się piłkarz, który jest starszy od szkoleniowca estońskiego zespołu. Mowa tutaj o Arturze Borucu - 41-letnim golkiperze stołecznej drużyny.

 

- Zwycięzca tego dwumeczu zapewni sobie awans przynajmniej do rozgrywek grupowych Ligi Konferencji UEFA.

 

- W ostatnim dziesięcioleciu, zarówno Legia Warszawa, jak i Flora Tallinn, sześciokrotnie zdobywały mistrzostwa w swoich rodzimych ligach.

 

- W kadrze Flory Tallinn znajduje się Henrik Ojamaa. 30-latek był piłkarzem Legii w latach 2013-2015, a dla stołecznej drużyny zdobył łącznie dwie bramki.

Zdjęcie
Udostępnij

Autor

Mateusz Okraszewski

16razyMistrz Polski
20razyPuchar Polski
5razySuperpuchar Polski
pobierz oficjalną aplikację klubu
App StoreGoogle PlayApp Gallery
© Legia Warszawa S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.